- Gdy korzystałam z nocnej pomocy w szpitalu wojewódzkim, lekarka wypisała mi receptę na antybiotyk, ale bez zniżki. Mimo że lek jest refundowany. Czy miała do tego prawo? – pyta nasza Czytelniczka. Sprawę wyjaśnił nam Narodowy Funduszu Zdrowia.
„W ostatni czwartek korzystałam z pomocy nocnej w szpitalu przy ul. Królewieckiej. Pani doktor wypisała mi receptę na antybiotyk, ale bez zniżki. Zapytałam dlaczego bez zniżki, skoro refundacja na ten antybiotyk obowiązuje. Bo my nie wypisujemy na zniżkę - usłyszałam w odpowiedzi. Dzwoniłam na infolinię NFZ - tam poinformowano mnie, że powinnam otrzymać receptę z refundacją. Do dyrektora ds lecznictwa w szpitalu wojewódzkim niestety nie dodzwoniłam. Może Gazeta pomoże mi dojść prawdy?” - napisała do nas pani Joanna.
Diagnoza lekarska dotyczyła zapalenia ucha, na które miał pomóc przepisany na receptę lek. Z refundacją kosztuje pacjenta 25 zł, bez refundacji – 50 zł. - Dlaczego mamy płacić więcej, skoro lek jest refundowany? - pyta nasza Czytelniczka.
Z prośbą o wyjaśnienie sprawy zwróciliśmy się do olsztyńskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia. - Receptę z pełną odpłatnością lekarz wypisuje w przypadku, kiedy pacjent nie jest ubezpieczony lub przepisywany lek ma być zastosowany poza zakresem wskazań objętych refundacją. Lek, o którym państwo piszecie, jest refundowany we wszystkich zarejestrowanych wskazaniach. W charakterystyce produktu wskazania do stosowania to m.in. ostre zapalenie ucha środkowego – informuje Magdalena Mill, rzecznik olsztyńskiego oddziału NFZ. - W przypadku pacjenta ubezpieczonego i przy wymienionych wyżej wskazaniach lekarz ubezpieczenia zdrowotnego powinien zaznaczyć na recepcie poziom odpłatności 50 procent. Zapraszam pacjentkę do złożenie skargi do naszego Oddziału. Skargę można przesłać pocztą lub dostarczyć osobiście do Delegatury WM OW NFZ w Elblągu przy ul. Bema 18.
Jak dodaje rzecznik olsztyńskiego NFZ, w ostatnim czasie do oddziału nie wpłynęło żadne zgłoszenie od pacjentów w podobnej sprawie.
Diagnoza lekarska dotyczyła zapalenia ucha, na które miał pomóc przepisany na receptę lek. Z refundacją kosztuje pacjenta 25 zł, bez refundacji – 50 zł. - Dlaczego mamy płacić więcej, skoro lek jest refundowany? - pyta nasza Czytelniczka.
Z prośbą o wyjaśnienie sprawy zwróciliśmy się do olsztyńskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia. - Receptę z pełną odpłatnością lekarz wypisuje w przypadku, kiedy pacjent nie jest ubezpieczony lub przepisywany lek ma być zastosowany poza zakresem wskazań objętych refundacją. Lek, o którym państwo piszecie, jest refundowany we wszystkich zarejestrowanych wskazaniach. W charakterystyce produktu wskazania do stosowania to m.in. ostre zapalenie ucha środkowego – informuje Magdalena Mill, rzecznik olsztyńskiego oddziału NFZ. - W przypadku pacjenta ubezpieczonego i przy wymienionych wyżej wskazaniach lekarz ubezpieczenia zdrowotnego powinien zaznaczyć na recepcie poziom odpłatności 50 procent. Zapraszam pacjentkę do złożenie skargi do naszego Oddziału. Skargę można przesłać pocztą lub dostarczyć osobiście do Delegatury WM OW NFZ w Elblągu przy ul. Bema 18.
Jak dodaje rzecznik olsztyńskiego NFZ, w ostatnim czasie do oddziału nie wpłynęło żadne zgłoszenie od pacjentów w podobnej sprawie.
RG