Do Elbląga wrócili pielgrzymi, którzy uczestniczyli we mszy świętej odprawionej przez papieża Benedykta XVI na Placu Piłsudskiego w Warszawie.
- Bardzo mi się podobało, nawet pogoda nie była w stanie nam przeszkodzić. Przez większość mszy padał deszcz, ale ta atmosfera ciepła i miłości rekompensowała wszystko - opowiada Marta Dziewiarz, studentka.
- Ja jeszcze cały czas myślami byłam przy Ojcu Świętym Janie Pawle II - mówi wzruszona Dominika Teysler. - Ta pielgrzymka była dla mnie inna niż poprzednie, ale również była wielkim przeżyciem duchowym. Papież Benedykt XVI to także nasz papież i cieszę się, że Polacy go tak przyjęli.
- Pojechałam do Warszawy, bo chciałam się zjednoczyć z tymi ludźmi. Usłyszeć głos Ojca Świętego na żywo, to jest naprawdę niezwykłe przeżycie, wspaniałe uczucie - dzieli się wrażeniami Joanna Cimoch, gimnazjalistka. - Jestem bardzo zadowolona, że zdecydowałam się na ten wyjazd, w przyszłości też będę uczestniczyć w pielgrzymkach.
- Ja jeszcze cały czas myślami byłam przy Ojcu Świętym Janie Pawle II - mówi wzruszona Dominika Teysler. - Ta pielgrzymka była dla mnie inna niż poprzednie, ale również była wielkim przeżyciem duchowym. Papież Benedykt XVI to także nasz papież i cieszę się, że Polacy go tak przyjęli.
- Pojechałam do Warszawy, bo chciałam się zjednoczyć z tymi ludźmi. Usłyszeć głos Ojca Świętego na żywo, to jest naprawdę niezwykłe przeżycie, wspaniałe uczucie - dzieli się wrażeniami Joanna Cimoch, gimnazjalistka. - Jestem bardzo zadowolona, że zdecydowałam się na ten wyjazd, w przyszłości też będę uczestniczyć w pielgrzymkach.
JK