Maria Piór, była dyrektor Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Olsztynie chce wrócić do pracy. Do wydziału pracy olsztyńskiego sądu trafił pozew w tej sprawie.
Maria Piór została odwołana ze stanowiska w ubiegłym tygodniu przez prezes ZUS Aleksandrę Wiktorow. Otrzymała także wypowiedzenie z pracy. Oficjalnym powodem zwolnienia były nieprawidłowości wykryte w olszyńskim ZUS-ie podczas wewnętrznej kontroli. Marii Piór postawiono cztery zarzuty: m.in. nieterminowego podejmowania decyzji i nieprawidłowego naliczania odsetek. Ponieważ Maria Piór jest jednocześnie radną sejmiku województwa, sejmik musiał wyrazić zgodę na rozwiązanie z nią umowy o pracę. Radni pozwolenia nie dali. Mimo to, dyrektor Piór została zwolniona.
Pozew Marii Piór przeciwko ZUS-owi trafił do olsztyńskiego sądu w poniedziałek. Była dyrektor chce zostać przywrócona do pracy.
- Maria Piór stwierdziła w pozwie, że decyzja prezes Wiktorow była bezprawna ze względu na ochronę, jaką daje jej mandat radnej sejmiku - dowiedzieliśmy się nieoficjalnie w olsztyńskim sądzie.
Nasz informator dodał, że są znane liczne przypadki orzeczeń Sądu Najwyższego, który uznawał za zgodne z prawem zwolnienie osób, mimo negatywnych opinii np. związków zawodowych czy rad. Działo się to jednak tylko w wypadkach wyjątkowych. Czy zatem zarzuty wobec Marii Piór są wypadkiem wyjątkowym? - na to pytanie będzie musiał znaleźć odpowiedź olsztyński sąd. Proces prawdopodobnie rozpocznie się dopiero w październiku.
Pozew Marii Piór przeciwko ZUS-owi trafił do olsztyńskiego sądu w poniedziałek. Była dyrektor chce zostać przywrócona do pracy.
- Maria Piór stwierdziła w pozwie, że decyzja prezes Wiktorow była bezprawna ze względu na ochronę, jaką daje jej mandat radnej sejmiku - dowiedzieliśmy się nieoficjalnie w olsztyńskim sądzie.
Nasz informator dodał, że są znane liczne przypadki orzeczeń Sądu Najwyższego, który uznawał za zgodne z prawem zwolnienie osób, mimo negatywnych opinii np. związków zawodowych czy rad. Działo się to jednak tylko w wypadkach wyjątkowych. Czy zatem zarzuty wobec Marii Piór są wypadkiem wyjątkowym? - na to pytanie będzie musiał znaleźć odpowiedź olsztyński sąd. Proces prawdopodobnie rozpocznie się dopiero w październiku.
OP