Po pierwsze autor zapomniał o tym co było przedmiotem spotkanie - głosie mieszkańców. To właśnie taki typ dziennikarstwa jest podłym podlizywanie się urzędnikom i zniechęca Elblążan do aktywności społecznej ale akurat te konsultacje miały coś podsumować. No i okazało się że w tym mieści tylko ja i Kazimierz Falkiewicz chcemy rewitalizacji Basenu Odkrytego. Nikt nie pokusił się ano o sprawdzenie postulatów ze spotkań dzielnicowych z Jerzym Wilkiem ani o włączenie w te prace projektów które nie przeszły w Budżecie Obywatelskim. A co do zmiany przynależności to proszę poszukać postów ze spotkania zwolenników Kukiza w Gdyni i mojej wypowiedzi dla Panoramy Gdańsk. Ja nie zapominam i nawet jak coś trwa długo robię co mogę żeby to jednak miało pozytywny skutek. Tyle że bez Elblążan sam nic nie zrobię a co poniektórzy dziennikarze boją się nawet napisać co powiedziałem i w jakiej sprawie. Żenujące.