UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • @Realista1 - Tak, zgadzam się, to co stało się po wojnie z najpiękniejszym zabytkiem sakralnym w Elblągu to niewybaczalna zbrodnia. Kościół św. Anny, w pozostałościach którego obecnie mieści się obecnie cerkiew grekokatolicka, stał się dla wielu elblążan symbolem tragicznej historii miasta. W trakcie walk o miasto, w lutym 1945r. kościół zbombardowano, a władze komunistyczne rozebrały ruiny, wieże wysadzono w powietrze. A obecnie zostały tylko dwie tablice pamiątkowe i kaplica cmentarna, która też się niedługo rozleci, bo dach wymaga remontu. Ech, żal patrzeć po prostu serce boli.
  • @AMalejużniekoniecznie - Diaczenko był zwykłym żołnierzem, mięsem armatnim i z polityką nie miał nic wspólnego. To tak samo jak polscy żołnierze walczący na frontach II wojny. Wykonywał rozkazy jako sumienny żołnierz zwalczający faszystów gnębiących jego kraj. To, że dobrze opłacani "histerycy IPN" dokonują odkrycia Ameryki w naszej historii mieszając Polakom w głowach spowodowało, że niewielu naszych rodaków obecnie rozumie i właściwie ocenia tamten czas. Ich sprzedajna polityka spowoduje niepowetowane straty w narodzie. Świadczy o tym ostatnia epopeja polegająca m. in. na zmianach nazw ulic.
  • @elblążanin. - W 1945 roku po przejęciu władzy w Elblągu przez administrację polską nastąpiła ocena możliwości odbudowy zabytków, w tym sakralnych. Po konsultacjach z kardynałem Hlondem, ówczesnym prymasem Polski, wytypowano do odbudowy z funduszy państwowych dwa Kościoły tj. św. Mikołaja i św. Anny. Episkopat miał dokonać wyboru jednego spośród nich. Zdecydowanie wskazano na aktualną Katedrę. Kardynał Hlond uznał, że św, Anna jest zbyt zniszczona, a jej rozbiórka jest konieczna, a uzyskany surowiec należy wykorzystać do innych celów. Zatrzymano tylko kaplicę pogrzebową, gdzie nadal funkcjonuje cerkiew.
  • @A.A. - Mylisz się, wszystkie decyzje były konsultowane z fachowcami i odpowiednimi podmiotami, w tym z Episkopatem Polski. Decyzje rozbiórkowe chociaż bolesne zapadały po wnikliwej analizie naszych możliwości, szczególnie finansowych. Wtedy zadaniem numer jeden była odbudowa naszej stolicy, stąd otrzymała pierwszeństwo. Mimo wielu obiekcji wtedy była to decyzja odpowiednia i pomimo jej propagandowego charakteru konieczna.
  • do Realista. Masz rację, zbrodnia, spalili pijani żołnierze sowieccy, ale jakże mało mówimy o zbrodniach krzyżowców i inkwizycji, a to tez było dawno.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    3
    Siasiustasiu(2017-09-10)
Reklama