z listu donoszącej wynika, że najlepiej przy każdej mamusi posadzić pielęgniarkę, żeby pilnowała rodziców aby nie wychodzili z sali. Czy rodzice nie potrafią zrozumieć co się do nich mówi? Też leżałam w tym oddziale ze swoim dzieckiem i zauważyłam, że niektóre mamusie bardziej udzielają się towarzysko niż zajmują swoimi dziećmi. Prośby pielęgniarek o pozostanie ze swoim dzieckiem na sali są bardzo często ignorowane przez mamusie.