UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Widzisz Panie Oset - ten nad wyraz skomplikowany (czytaj parweniuszowski) świat jest na miarę ludzi, którzy go tworzą. I nie ma, co tu się dziwić, że tak wygląda nasza rzeczywistość. Kiedyś była ona kształtowana przez światły umysł i gusta Władka. Potem Ci nastąpił Szlachetny Edek o dość pro zachodnich skłonnościach. I tak to się plecie. Ignoranci kształtują naszą rzeczywistość. My w ogólnej masie ich wybieramy - więc nie miejmy o to do nich pretensji, za obskurantyzm jest naszą codziennością.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    AborygenMiejscowy(2003-08-10)
  • Oset: Moje kondolencje z powodu niemiłego przebudzenia po urlopie. (Ale miałeś urlop i to jest plus!) A jeśli chodzi o rybki, to jasne, że każdy lubi, gdy go częstują, ale ile można siedzieć przy stole? Jasne, że można się przeturlać na kanapę, ale niektórzy wolą wstać i iść na ryby. Inni ustawiają się w kolejce pod hurtownią i codziennie otrzymują po jednej rybce, chociaż nie zawsze dla wszystkich starczy. Jest także niewielka grupa, która wynosi tylnymi drzwiami więcej niż może unieść więc wynajmuje tragarzy, ciężarówki i rozwozi wybranym grupom, przy okazji zaopatrując sowicie własne chłodnie i przetwórnie. Tych co egzystują między stołem, a kanapą raczej nie interesuje już zmiana takiego status quo, choćby egzystencja i menu były nieco monotonne. Ale ci, którzy codziennie od rana „walczą” o nędzną rybkę, czyż nie powinni się zainteresować dlaczego tamtym z zaplecza wolno wynosić tony i dysponować wbrew interesowi ogółu? --- Czy ktoś podejmie wątek? Może stworzymy coś oryginalnego :)?
  • Tia! Panie AM! Wspaniała jest nasza demokracja. Mamy zamiar zamknąć paru posłów – oszustów, i zastanawiamy się, jak im umożliwić sprawowanie władzy z za krat? Mamy kilka afer i spraw karnych, i czekamy z orzecznictwem sądowym, chyba tylko po to, aż ulegną prekluzji. Gdzie jeszcze jest to możliwe? Niech posłowie sobie uchwalą antycypacyjnie, na okres po wygaśnięciu mandatu, amnestię! Po co w przyszłości kłopotać problemem ich uczciwości sądownictwo? Skorumpowany i mafijny aparat władzy państwowej, / Starachowice / i subtelny szczebiot Wysokiej Władzy oraz prokuratorski... Jak można marzyć o państwie obywatelskim, skoro Władza pochodząca z mandatu obywatelskiego, na każdym kroku zawodzi nadzieje swoich obywateli - wyborców? Gdzież tu jest służalcza rola Władzy wobec swojej społeczności? Nie prawdą jest, że my wyborcy jesteśmy obskurantami, i żyjemy w takim świecie, a przynajmniej, nie z własnego wyboru w nim żyjemy. Zostaliśmy wyposażeni, raz na 4 lata, w prawo wyboru swoich przedstawicieli, i to już wszystkie nasze obywatelskie prerogatywy. Wybieramy najlepszych,- w swoim przekonaniu,- a za rok już nie mamy do nikogo zaufania. Obywatel nie potrzebuje rybki za darmo. On potrzebuje oparcia i poczucia bezpieczeństwa od swojej Władzy, oraz możliwości samorealizacji. A tego mu ta Władza nie gwarantuje, a nawet przeciwnie, wręcz przeszkadza. Przeszkadza niedoskonałym Prawem, ( np. przetargi – temat rzeka ), brakiem równości obywateli wobec Prawa i niczym nie związaną, prawnie, swobodą funkcjonariuszy aparatu administracyjnego. KK i KC, nie mówią o tym, że świadome przewlekanie spraw, celowe zatory w obiegu dokumentacji i informacji, świadome dowolne wg. własnego „widzimisię” interpretowanie przepisów obowiązujących,- jest przestępstwem wobec obywatela! A to przeszkadza. Mocno przeszkadza.
  • Witam szeba! No widzisz. Piszesz tu, kontestujesz negatywne poglądy i postawy ludzkie, a jednak pozostajesz i wolisz pozostać anonimowa.( zresztą ja też ) :) Dlaczego? Wiemy to oboje! Bo tu pozostajemy, i tu chcemy swobodnie żyć. ;) Wielu obywateli widzi tych „tragarzy na zapleczu” z przykładowego sklepu, i co z tego? Powiedzmy, że maja takie same powody, jak my. Anonimowi, ale jeszcze... Pozostający. Myslę, że to wszystko jest kwestią zaufania do....
  • Dzięki internetowi możemy mówić o tym, co większość z nas nie śmie powiedzieć w szerszym gronie. Większość z nas wie, czym to się kończy (ja pozbawiłem się paru dobrych stanowisk, a rodzina nie rozumie: "po co się szarpię"). Fakt, że prawie wszyscy piętnują nadużywanie wladzy i korupcję. Fakt, że mało kto nie robi tak samo (gdy już może)... Póki brakuje wyobraźni, co może spowodować "prawoJazdy bezJazdy" i kogo okrada wynoszący rybki od zaplecza, póty nie będzie "to wszystko kwestią zaufania" $%$
  • rwel – A może jest to kwestią wiary? Czyli, że mamy zaufanie do swojej Władzy ale nie wierzymy w jej skuteczność, przy sprawczym wypełnianiu funkcji państwa wobec swoich obywateli?
  • Ja myślę, że trzeba wybrać władzę, która rozumie, że nie ma takiej możliwości, żeby zjeść rybkę i mieć rybkę; która uczciwie to ludziom powie bez owijania w bawełnę; która wprowadzi reformy (prawdziwe, a nie pozorne) i będzie w stanie konsekwentnie prowadzić politykę gospodarczą i społeczną. Tylko patrząc na nasze polityczne elity strach bierze, że nie ma kogo wybrać, bo gdzie nie spojrzeć tam ludzie skompromitowani i tchórzliwi. Boją się o swoje stanowiska, a nie o kraj. I tym sposobem otwiera się drogę populistom – tonący brzytwy się chwyta nie myśląc na razie czym to grozi.
  • AM, oset, szeba - nie zastanawia Was, jak mało nas? ~~~ Czyż jednak nie mylimy przyczyn ze skutkami? ~~~ Choć każdy zaprzecza, to populizm kandydatów doWładzy docenia w nich najbardziej i znów wybieramy . . .
  • Rwel – no niestety, ale przyznaję Ci w tym 100% racji. Nie po raz pierwszy Aborygen podnosi temat spotkania elbląskich internautów. Być może, że dostrzega ten sam problem co Ty i zabiega o nasze głębsze zintegrowanie, lub być może widzi w tym inny, bardziej doniosły cel? Pisze tu coraz mniej ludzi wrażliwych i umiejących patrzeć na niedorzeczności pomysłów naszych Włodarzy, czy też głęboko uczulonych na zwykłe ludzkie problemy dnia codziennego. Mógłbym wymienić tu długą listę nicków, które pozostają w uśpieniu. Uszanuję to milczenie, i nie będę ich tu dzisiaj przywoływał. Dlaczego tak się dzieje? Otóż przypuszczam, że winę w tym ponosi sam „portEl”. Bezpowrotnie zginął z „portEl’u” dz. „polityka”, gł. witryna naszpikowana jest doniesieniami ze sportu, albo tymi „z retrospektywy”, Tematyka społeczna, gospodarcza i same wiadomości, zostały jakby... spłycone. Ponieważ prowadzenie tego portalu jest działalnością uboczna i niedochodową firmy Sofftel, a więc i pretensji do jego twórców mieć tu nie można. Lepiej nich jest, jaki jest, niż miałoby go w ogóle tu nie być. Myślałem kiedyś o takim... internetowym, zintegrowaniu elbląskich userów. Takim... na poważnie. Działającym na zasadzie stowarzyszenia, i w oparciu o umocowania prawne. Jakby to miało wyglądać? Widzę takowe możliwości. Gdyby to kogoś zainteresowało.....(?)
Reklama