UWAGA!

Słowo to niebezpieczna broń (Młodzi zdolni, odc. 28)

 Elbląg, Od lewej Weronika Tessar, Michał Pawłowski i Zuzanna Mikucka
Od lewej Weronika Tessar, Michał Pawłowski i Zuzanna Mikucka (fot. Michał Skroboszewski)

Nazywają się Pionierzy Równości i od grudnia szkolili się, jak przeciwdziałać mowie nienawiści. Finalnym punktem ich projektu jest spotkanie pt. „Znienawidź nienawiść”. O edukacji społeczeństwa i problemie dyskryminacji rozmawiamy z Michałem Pawłowskim, koordynatorem oraz z uczestniczkami – Zuzanną Mikucką i Weroniką Tessar.

- Na czym polega wasz projekt?
       Zuza: - Pionierzy Równości to projekt, którego celem jest przeciwdziałanie mowie nienawiści, niwelowanie uprzedzeń oraz walka z dyskryminacją i hejtem, który, niestety, coraz częściej jest mylony z konstruktywną krytyką.
      
       - Jakie osoby w nim uczestniczyły?
       Zuza: - Przede wszystkim osoby chętne do współpracy, zaangażowania, osoby, którym rzeczywiście zależy. Uczestnicy to uczniowie szkół średnich, studenci i osoby pracujące. Wielu z nich realizuje się także w innych projektach lub organizacjach. Można nas spotkać na lokalnych wydarzeniach, ponieważ angażujemy się w rozwój kulturowy naszego miasta.
      
       - Co robiliście podczas projektu?
       Weronika: - Pierwsza część projektu polegała na szkoleniu w zakresie mowie nienawiści. Uczyliśmy się, jak mowa nienawiści przedstawia się w prawie międzynarodowym, m.in. w Radzie Europy. Zbadaliśmy także, jak wygląda sytuacja w Polsce. Podczas projektu odbyły się szkolenia z tworzenia kampanii społecznych i z logistyki programowej. Skoncentrowaliśmy się na zrozumieniu, czym jest dyskryminacja i mowa nienawiści. Dyskutowaliśmy, wymienialiśmy się opiniami i doświadczeniami. Po części szkoleniowej skupiliśmy się na tym, co chcemy zrobić, jak chcemy działać. Wymyśliliśmy wydarzenie pt. „Znienawidź Nienawiść”, który odbędzie się 23 lutego.
      
       - Dlaczego uważacie, że mowa nienawiści, hejt i dyskryminacja to ważny temat dla naszego miasta?
       Michał: - To temat ważny dla całego kraju, kontynentu i świata. Nie tylko dla Elbląga. Nie możemy zmienimy całego świata, możemy jedynie wpłynąć na naszą społeczność. A wszystko po to, aby żyło nam się lepiej.
       Zuza: - To newralgiczny temat niemal dla każdego człowieka na świecie. Jednak jeśli chodzi o nasze miasto, to przyznaję, że hejt jest dość poważnym problemem, z którym się zmagamy. Spotykam się z nim dość często – nawet jako świadek. Uważam, że najbardziej niebezpieczna jest nieświadomość swoich czynów. Ludzie często rzucają słowa na wiatr, nie zastanawiając się nad ich znaczeniem czy siłą. Słowo to niebezpieczna broń, ma dalekosiężne skutki. Myślę, że należy pochylić się nad tym tematem. Wyrazem tego jest właśnie Projekt Pionierzy Równości, którym chcemy uświadomić ludziom wagę słowa i to, jak wpływa ono na odbiorcę. Z przykrością stwierdzam, że niektórym mieszkańcom Elbląga, nie chcę przecież generalizować, brakuje wrażliwości, chęci otwarcia się na drugą osobę. I to właśnie chcemy zmienić.
      
       - Jak na wasz projekt reaguje otoczenie?

       Zuza: - Projekt, tak jak przypuszczałam, wywołał falę hejtu. Komentarze pod artykułami promujących Pionierów były przepełnione nienawistnymi epitetami. Większość z nich nie była nawet merytoryczna. Niektórzy ludzie uważają ten projekt za niepotrzebny, jednak ich argumentacja całkiem ironicznie wskazuje na to, że jest wręcz przeciwnie. Osobiście spotkałam się także z obśmianiem, uznaniem go za wymysł poprawności politycznej. Smuci mnie reakcja, która polega na tym, że część osób dookoła mnie na dźwięk „równość” reaguje śmiechem. Tak jakby niemodne się stało bycie przyzwoitym człowiekiem, który reprezentuje wysoki poziom kultury osobistej. Z jednej strony rozumiem, bo wynika to z faktu lęku przed radykalizacją, ale z drugiej myślę, że taka postawa jest niebezpieczna, bo stanowi podwaliny pod rozwój znieczulicy. Jednak nie chcę skupiać się tylko na osobach, które reagują negatywnie. Jest część osób, które entuzjastycznie zareagowały na naszą działalność i plany. Są osoby, które nas popierają i cieszą się, że takie coś ma miejsce w Elblągu. Jest to niezły motywator i daje nadzieję. Wiemy, że są ludzie, którzy wspierają nas po cichu. Cieszymy się bardzo z każdego pozytywnego słowa.
       Michał: - Wiemy, że każdy ma swoje poglądy, ale ważne by potrafić wspólnie rozmawiać.
      
       - „Znienawidź nienawiść” to spotkanie, które ma podsumować projekt. Na czym to spotkanie będzie polegało?
       Zuza: - Spotkanie to jest skierowane do uczniów szkół średnich. Jednak ze względu na ograniczoną liczbę miejsc z każdej szkoły będzie mogła pójść jedna klasa. W trakcie wydarzenia będzie można obejrzeć wystawę zdjęć o tematyce związanej z dyskryminacją i mową nienawiści. Zdjęcia wykonali uczestnicy projektu. Mamy zaplanowaną projekcję sond i spotu. Również autorstwa Pionierów. Główną częścią wydarzenia będzie spotkanie z prelegentami, którzy przedyskutują i podzielą się swoim doświadczeniem, przemyśleniami dotyczącymi tematyki projektowej. Zdecydowaliśmy się na coś takiego, ponieważ chcemy bezpośrednio dotrzeć do społeczności elbląskiej, szczególnie młodych ludzi, którzy dopiero budują swoje opinie, charakter. Uważam, że edukacja to klucz, ponieważ otwiera ona drogę do zmiany swojego postępowania.
       Michał: - Naszymi prelegentami są osoby reprezentujące mniejszości religijne, seksualne oraz polityk. Są to osoby, które w swoich społecznościach działają na rzecz równości i tolerancji.
      
       - W jaki sposób zachęcilibyście ludzi do zmiany myślenia i zastanowienia się nad swoim postępowaniem?

       Zuza: - Tak jak wspomniałam kluczem jest edukacja. Ale bez empatii i wrażliwości daleko nie zajdziemy. Wszystko sprowadza się do tego, czy potrafimy sobie wyobrazić to, jak czuje się druga osoba, która pada ofiarą dyskryminacji, nienawistnego słowa. Jakbyśmy my zareagowali, gdyby ktoś bezpodstawnie zmieszał nas z błotem, życzył nam śmierci? Jakbyśmy zareagowali gdyby to była nasza mama, dziadek, najlepszy przyjaciel czy poczciwa sąsiadka spod ósemki? Wiele osób sugeruje nam upolitycznianie. Nie o politykę nam chodzi tylko o wolne społeczeństwo, bez podziałów, przyjazne dla każdego, niezależnie od tego na kogo głosuje, jaki ma kolor skóry, jakiej jest orientacji, wyznania, płci. Można żyć w zgodzie i mieć inne poglądy. Wszyscy jesteśmy po tej samej stronie. Każdy z nas był kiedyś ofiarą hejtu. Nikt z nas nie jest też niewinny. Jest szansa zmiany. Warto być dobrym człowiekiem. Po co być „ludożercą” jak w wierszu Różewicza.
      
       - Co będzie z waszą grupą po zakończeniu projektu?
       Michał: - Projekt to tylko początek. Każdy z nas został wyposażony w umiejętności, aby być lokalnym działaczem.
       Weronika: - Ostatnio na spotkaniu poruszyliśmy ten temat i ustaliliśmy, że po zakończeniu projektu osoby, które będą chciały, będą mogły kontynuować to, co już zaczęliśmy. Tworzymy naprawdę fajną i zgraną grupę osób, która chce coś zmienić. To jest najważniejsze!
      
Anna Kaniewska

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama