Eleganckie damy, wędrujące po elbląskich ulicach z filiżankami, walizką i okrągłym stołem - to część akcji happeningowej, która miała na celu poinformować przechodniów o artystycznym przedsięwzięciu sztuki ulicznej.
Tegorocznemu Street Art towarzyszyła grupa teatralna „Deja vu" ze „światowidowej" Sceny Na Piętrze. W pierwszy dzień akcji, czyli w piątek, na przystankach tramwajowych można było zobaczyć damy, które witały wysiadających, a wsiadającym życzyły milej podroży, machając im chusteczkami na pożegnanie. Celem ich przyjazdu do Elbląga był właśnie Street Art. Pytały przechodniów, gdzie się odbywa i czy elblążanie widzieli pierwsze efekty. Przypominały, że impreza trwa 3 dni i jeśli ktoś jeszcze nie znalazł miejsc „dotkniętych ręką artystów", to powinien szukać.
- Mieszkańcy Elbląga reagowali bardzo pozytywnie na podróżniczki, życzliwie odpowiadali, odmachiwali z tramwajów, niektórzy oferowali pomoc w niesieniu stołu - mówi Edyta Machul, opiekunka grupy. - Nie wszyscy słyszeli o akcji Street Art, ale po rozmowie z damami zainteresowali się tematem.
- Chcieliśmy zainteresować ludzi tym niecodziennym, a bardzo ciekawym działaniem i sprawić, żeby zaczęli szukać miejsc, w których artyści tworzą - wyjaśnia instruktorka. - Udało się jeszcze przy tym wywołać uśmiech na twarzach przechodniów i przekonaliśmy się, że Elbląg jest bardzo otwarty na takie akcje.
- Mieszkańcy Elbląga reagowali bardzo pozytywnie na podróżniczki, życzliwie odpowiadali, odmachiwali z tramwajów, niektórzy oferowali pomoc w niesieniu stołu - mówi Edyta Machul, opiekunka grupy. - Nie wszyscy słyszeli o akcji Street Art, ale po rozmowie z damami zainteresowali się tematem.
- Chcieliśmy zainteresować ludzi tym niecodziennym, a bardzo ciekawym działaniem i sprawić, żeby zaczęli szukać miejsc, w których artyści tworzą - wyjaśnia instruktorka. - Udało się jeszcze przy tym wywołać uśmiech na twarzach przechodniów i przekonaliśmy się, że Elbląg jest bardzo otwarty na takie akcje.
Oprac. Anieze