Prezydent Elbląga Henryk Słonina wysłał ostateczne pismo do ministra polityki społecznej w sprawie utrzymania orzecznictwa ZUS w Elblągu.
Prezydent prezentuje stanowisko zdecydowanej większości elblążan, którzy nie zgadzają się, by na komisje lekarskie orzekające w sprawach rent jeździć do Olsztyna, gdzie jest jedyny w województwie oddział ZUS. W tej sprawie protestuje wiele elbląskich środowisk. Wśród nich jest także elbląska Solidarność, której szef, Mirosław Kozłowski zapowiada, że jeżeli nie będzie pozytywnej odpowiedzi, zorganizuje akcję protestacyjną.
- Temat dla elblążan jest bardzo ważny i w związku z tym prowadzimy rozmowy z prezydentem, w jaki sposób podejmiemy walkę o utrzymanie wydziału orzecznictwa – mówi Mirosław Kozłowski. - Jeżeli wkrótce nie otrzymamy pozytywnej odpowiedzi, to w następnym tygodniu opracujemy scenariusz i zdecydujemy, czy będzie to pikieta czy też zbieranie podpisów pod protestem.
Kozłowski jest też przeciwny szukaniu rozwiązań zastępczych:
- Nie zgadzam się też z propozycją, którą wysunął poseł Witold Gintowt-Dziewałtowski, żeby przenieść orzecznictwo do Gdańska. Tam też elblążanie będą musieli jeździć, więc to nie załatwia sprawy i nie o to nam chodzi.
Elbląskie środowiska uważają, że przeniesienie wydziału orzecznictwa do Olsztyna jest bezzasadne, ponieważ osoby, które muszą stanąć przed komisją, są zwykle chore lub niepełnosprawne, a dojazd do Olsztyna jest dla nich uciążliwy i drogi.
- Temat dla elblążan jest bardzo ważny i w związku z tym prowadzimy rozmowy z prezydentem, w jaki sposób podejmiemy walkę o utrzymanie wydziału orzecznictwa – mówi Mirosław Kozłowski. - Jeżeli wkrótce nie otrzymamy pozytywnej odpowiedzi, to w następnym tygodniu opracujemy scenariusz i zdecydujemy, czy będzie to pikieta czy też zbieranie podpisów pod protestem.
Kozłowski jest też przeciwny szukaniu rozwiązań zastępczych:
- Nie zgadzam się też z propozycją, którą wysunął poseł Witold Gintowt-Dziewałtowski, żeby przenieść orzecznictwo do Gdańska. Tam też elblążanie będą musieli jeździć, więc to nie załatwia sprawy i nie o to nam chodzi.
Elbląskie środowiska uważają, że przeniesienie wydziału orzecznictwa do Olsztyna jest bezzasadne, ponieważ osoby, które muszą stanąć przed komisją, są zwykle chore lub niepełnosprawne, a dojazd do Olsztyna jest dla nich uciążliwy i drogi.
J