UWAGA!

Tolerancja – siła czy słabość?

 Elbląg, Tolerancja – siła czy słabość?
fot. nadesłana

Co to znaczy tolerancja? Czym jest dyskryminacja? Czy warto być tolerancyjnym ? Do czego prowadzi brak tolerancji? Czy tolerancja to nasza siła czy słabość? Nad tymi pytaniami, w środę 12 marca, debatowali uczniowie Gimnazjum nr 6 pod okiem organizatorów tego przedsięwzięcia: wicedyrektora Anny Miazga i pedagoga Anny Garbarskiej-Werner.

Na spotkanie zostali zaproszeni przedstawiciele środowiska osób niewidomych, głuchych, emerytowani nauczyciele szkoły oraz ks. Dr Andrzej Kilanowski. Debata była zwieńczeniem zadania skierowanego do wszystkich klas związanego z przygotowaniem w pracowniach gazetek dot. tolerancji oraz przeprowadzonych lekcji wychowawczych na jej temat.
       Młodzież w swoich wypowiedziach wykazała się teoretyczną znajomością pojęcia tolerancja , ale to nasi goście przez pryzmat swoich doświadczeń wskazywali nam jak to w życiu bywa. „Z tą tolerancją wobec niewidomych bywa różnie, zdarzało się, że ktoś celowo wprowadził mnie w błąd, że przyjechał inny autobus i zabłądziłem. Czasami ktoś widzący za bardzo chce pomóc i ciągnie niewidomego jak worek kartofli” – opowiadał Kazimierz Wrzałka, osoba niewidoma.
       Niesłysząca Marianna Maliszewska wspomina „Gdy byłam mała, dzieci na podwórku nie chciały się ze mną bawić, dokuczały mi, że jestem nienormalna. Teraz ludzie się do mnie przyzwyczaili i nauczyli się ze mną komunikować.”
       Emerytowane nauczycielki Jadwiga Kieruzel i Wanda Niedźwiecka przybliżyły młodzieży jak w latach wcześniejszych postrzegano osoby niepełnosprawne, odmienne , różniące się od tzw. przeciętnych. Zwróciły uwagę, że dawniej rzadko takie osoby widywało się w miejscach publicznych i wynikało to z różnorodnych przesłanek. Aktualnie coraz częściej osoby niepełnosprawne, odmienne, o innej orientacji są widoczne czasami wręcz transparentne. To na pewno zmiana i postęp w cywilizowanych społeczeństwach .
       Według kolejnego gościa każdy uważa, że jest tolerancyjny, ale gdy zdarza się sytuacja, że trzeba komuś pomóc, zainterweniować , gdy np. jesteśmy świadkami bójki, to odwracamy głowę. Gdy ktoś nas potrąci na korytarzu, to reagujemy wyzwiskami, agresją – według ks. dr A. Kilanowskiego. Uczyć tolerancji trzeba zacząć w domu rodzinnym każdego dnia, trzeba zacząć od siebie a nie wystarczy zorganizować debatę. Z tym stwierdzeniem zgadzamy się wszyscy.
       Młodzież zadawała pytania gościom m.in. jak radzić sobie z nietolerancją innych? Odpowiedź jednak nie jest tu jednoznaczną receptą. Pomocną staje się motywacja do własnego , indywidualnego rozwoju tak by samoocena i poczucie własnej wartości bez sprawiania przykrości innym pozwoliło na to by nie dać się ranić przez zło. Rozwój w duchu szacunku do samego siebie z poszanowaniem praw innych to najlepsza droga do łagodzenia napięć na linii człowiek-człowiek.
      
A. Miazga, A. Garbarska -Werner

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama