Elbląscy urzędnicy podsumowali skutki, jakie w mieście wywołała decyzja rządu i Sejmu o podwyższeniu obowiązku szkolnego z 6 do 7 lat. Samorząd może otrzymać aż o 4,5 miliona złotych mniejszą subwencję oświatową, brakuje miejsc w przedszkolach dla trzylatków, a w przyszłym roku w wyniku reformy oświaty trzeba będzie wyprowadzić ze szkół klasy „zerowe”.
Informację na temat skutków ostatniej nowelizacji ustawy o systemie oświaty przedstawiono na dzisiejszej komisji rewizyjnej Rady Miejskiej. - Podstawowy skutek zmiany ustawy jest taki, że znacznie zmniejszyła się liczba uczniów klas pierwszych w szkołach podstawowych, a znacznie zwiększyła się liczba dzieci w przedszkolach – mówi Małgorzata Sowicka, dyrektor Departamentu Edukacji i Sportu. - Zabrakło więc 90 miejsc dla dzieci trzyletnich, w przyszłym roku samorząd będzie już miał obowiązek trzylatków do przedszkoli przyjąć. Skutkiem jest także brak pracy dla około 60 osób – nauczycieli edukacji wczesnoszkolnej i nauczycieli innych specjalizacji.
Z drugiej strony dzisiejsi pierwszoklasiści uczą się w mało licznych klasach. W SP 14 na Zatorzu w jedynej klasie jest ich... dziesięcioro. Tymczasem na każde dziecko w szkole samorząd dostaje 5300 zł subwencji oświatowej, na dziecko w przedszkolu – 1300 zł dotacji. Mniejsza liczba dzieci w szkołach (pierwszoklasistów jest tylko 470, a było rok temu 1445) oznacza zmniejszenie subwencji oświatowej.
- Według naszych wyliczeń otrzymamy subwencję oświatową o 4 miliony 580 tysięcy złotych mniejszą. Co prawda jest projekt rozporządzenia rządu, który podwyższa dotację do miejsca w przedszkolach do kwoty 3900 zł, ale to ciągle projekt. Jeśli dojdzie do skutku, to różnica wyniesie 1,2 mln zł, a nie 4,5 mln zł. Ale trzeba jeszcze doliczyć koszty utworzenia nowych miejsc dla trzylatków, brakuje nam więc jednego przedszkola – dodaje Małgorzata Sowicka. - Jeśli nauka w szkole podstawowej będzie trwała osiem lat, z wielu szkół będziemy musieli wyprowadzić klasy przedszkolne, bo nie będzie tyle miejsca dla wszystkich. Mamy poważny problem, ale nie możemy nic konkretnego powiedzieć na temat rozwiązań, bo ciągle nie znamy wszystkich szczegółów reformy. Przekażemy konkretne propozycje, jak już będzie wiadomo, że reforma wejdzie w życie.
Niewykluczone, że ratusz będzie modyfikować także sieć rejonizacji szkół.
- Obecna rejonizacja obowiązuje od 1999 roku, przez ten czas w mieście powstały niemal nowe dzielnice. Wielu rodziców postuluje zmiany, np. Dąbrowa jest przypisana do SP 16, część mieszkańców chciałaby to zmienić – dodaje Małgorzata Sowicka.
Radny Michał Missan zaproponował podczas posiedzenia komisji, by zorganizować debatę na temat przyszłości elbląskiej oświaty, gdy reforma wprowadzana przez rząd zostanie uchwalona przez Sejm. A radny Paweł Kowszyński dodał, by dodatkowe przedszkole w mieście zorganizować w jednym z budynków po gimnazjum. Decyzje w tej sprawie będą podejmowane w najbliższych miesiącach.
Z drugiej strony dzisiejsi pierwszoklasiści uczą się w mało licznych klasach. W SP 14 na Zatorzu w jedynej klasie jest ich... dziesięcioro. Tymczasem na każde dziecko w szkole samorząd dostaje 5300 zł subwencji oświatowej, na dziecko w przedszkolu – 1300 zł dotacji. Mniejsza liczba dzieci w szkołach (pierwszoklasistów jest tylko 470, a było rok temu 1445) oznacza zmniejszenie subwencji oświatowej.
- Według naszych wyliczeń otrzymamy subwencję oświatową o 4 miliony 580 tysięcy złotych mniejszą. Co prawda jest projekt rozporządzenia rządu, który podwyższa dotację do miejsca w przedszkolach do kwoty 3900 zł, ale to ciągle projekt. Jeśli dojdzie do skutku, to różnica wyniesie 1,2 mln zł, a nie 4,5 mln zł. Ale trzeba jeszcze doliczyć koszty utworzenia nowych miejsc dla trzylatków, brakuje nam więc jednego przedszkola – dodaje Małgorzata Sowicka. - Jeśli nauka w szkole podstawowej będzie trwała osiem lat, z wielu szkół będziemy musieli wyprowadzić klasy przedszkolne, bo nie będzie tyle miejsca dla wszystkich. Mamy poważny problem, ale nie możemy nic konkretnego powiedzieć na temat rozwiązań, bo ciągle nie znamy wszystkich szczegółów reformy. Przekażemy konkretne propozycje, jak już będzie wiadomo, że reforma wejdzie w życie.
Niewykluczone, że ratusz będzie modyfikować także sieć rejonizacji szkół.
- Obecna rejonizacja obowiązuje od 1999 roku, przez ten czas w mieście powstały niemal nowe dzielnice. Wielu rodziców postuluje zmiany, np. Dąbrowa jest przypisana do SP 16, część mieszkańców chciałaby to zmienić – dodaje Małgorzata Sowicka.
Radny Michał Missan zaproponował podczas posiedzenia komisji, by zorganizować debatę na temat przyszłości elbląskiej oświaty, gdy reforma wprowadzana przez rząd zostanie uchwalona przez Sejm. A radny Paweł Kowszyński dodał, by dodatkowe przedszkole w mieście zorganizować w jednym z budynków po gimnazjum. Decyzje w tej sprawie będą podejmowane w najbliższych miesiącach.
RG