UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Pan Komendant powinien takze popatrzec na swoje podworko i zrobic porzadek z pieskami w swojej dzielnicy, w blokach jest mnostwo nie zarejestrowanych pieskow, szczekajacych od 5 rana z balkonow , sikajacych na balkony sasiadow , robiacych kupke do piaskownicy , takze biegajacych bezpansko i bez kagancow . Niekiedy mozna pomyslec ze mieszka sie w schronisku dla psow a nie w bloku dla ludzi.
  • Krytus masz racje, doberman nie musi byc wcale agresywny. Ten twoj to pies czy suczka? Prosze odpisz.
  • Problemy sie skoncza, a egzekwowanie prawa bedzie skuteczniejsze jezeli w takich miejscach jak parki powstana miejsca do wyprowadzania pupilkow, niech to bedzie kawalek terenu z kilkoma slupkami, tam pieski razem ze swoimi wlascicielami niech sobie grasuja, rowniez te bez kaganca. Miejsca, gdzie bawia sie dzieci (patrz park "Kajki") powninny byc nie tylko oznakowane, ale rowniez ogrodzone, aby pieski nie mogly tam beztrosko wchodzic i zalatwiac swoich potrzeb na przyrzadach, na ktorych dzieci za chwile beda sie bawily albo turlaly sie beztrosko po trawce calej w psiej kupie. Milej zabawy !
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    swiat bez psiej kupy(2005-07-04)
  • do obserwatora: To, że psy załatwiają się w piaskownicy to chamstwo właścicieli (aczkolwiek to domena kotów:)) Odnośnie kompielisk- Stary domowe psy są bardziej czyste od wielu ludzi, a bakterie z psa to baaaaaardzo mały "Pikuś":) Oby w kompieliskach były tylko "psie bakterie" to bądziemy 1# na świecie
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    właściciel psa na smyczy(2005-07-04)
  • mis yogi chyba masz klopoty z czytaniem - doucz sie .ja nie biegam na gore chrobrego tylko chodze .a moze ty tez kiedys doczekasz sie wnukowi bedziesz mogl pojsc z nimi na spacer , chociaz nie wiem czy powinienes .....?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    zaniepokojona babcia(2005-07-05)
  • A może by powrócić do instytucji hycla, który kiedyś wyłapywał wszelkie błąkające się bezpańsko psy.
  • nie rozsmieszaj mnie z tym gdansikiem bo ja tam mieszkam od roku na lelewela,(stary wrzeszcz) i non stop tam pija zule na lawkach w parkach, na ulicach itp wystarczy wymienic park kolo miszewskiego,ulice lelewela,aldony,danusi,konrada
  • Hej MIs Yogi - jak już coś chcesz napisać to może na temat. A co babcia ma siedzieć w domu, a może piwko na ławce wypić ? Bardzo dobrze, że z wnukami sobie chodzi, ale oczywiście Tobie to przeszkadza. To, że burek luzem lata i na ludzi sie rzuca to właściciela trzeba "przeszkolić". Poza tym, to koty chyba częściej załatwiają sie do piaskownic - taka duża kuweta. Znowu ktoś wyidealizował Gdańsk, oh jak tam wspaniale, nawet menele nie piją w parkach - proszę litości.
  • Julitko! Wydaje mi się, że to raczej pieski załatwiają swoje potrzeby fizjologiczne w piaskownicach, a nie właściciele tych piesków , jak wynika z twojej wypowiedzi. A psią kupkę łatwiej pewnie będzie schować do toreBki niż do „torepki” :) Przypuszczam, że to emocje stały się przyczyną błędów językowych bo tak poza tym to masz rację :))))
  • Na naszym osiedlu za Politechniką (brawo!!!!!!!!!! dla spółdzielni) szybko uporali się z właścicielami psiaków. Przyjechał kilka razy samochód z hyclem i zbierał biegające samopas psy. Właściciele musieli je wykupić. jako tako jest porządek. Jestem za hyclem!!!!!!! Postrachem szczególnie dla właścicieli pupilków. Chciałabym przy okazji pochwalić Pana z ul. Wyczółkowskiego, który wychodzi z wielkim psem, zawsze na smyczy, odchodzi poza osiedlowe bloki, na pole i uwaga !!!!!!!!WŁAŚCICIELE PSIAKÓW!!!!!!!!! wyciąga woreczek i łopatkę, i sprząta po swoim ulubieńcu.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    nadzieja(2005-07-08)
  • Na zdjęciu zamieszczonym przy artykule widnieje mój pies. Nota bene: to pies z Gdańska, a w Elblągu bylismy na wycieczce (wracaliśmy z Bażantarni, czy też Przepiórkowni, pies biegł za rowerami, nie sikał do piaskownic, nie miał też czasu ani sił na konsumpcję niewątpliwie smakowitych elbląskich łydek). Mniejsza jednak o to. Mój pies pragnie wyrazić głębokie ubolewanie nad faktem, iż zamieszczeno jego rudą podobiznę na stronie publicznego medium bez jego zgody, do tego w koligacji z treścią o tak niemiłym wydźwięku, mogącym rzucać cień na jego nieskalany życiorys. Mój pies to nie jakiś Lepper czy pozbawiony osobowości i wrażliwości kubeł na śmieci, żeby go pokazywać wszem i wobec bez podpisania stosownych kontraktów. To pies wieloowocowy, o miażdżącym ilorazie inteligencji i nieprzeciętnej urodzie, naznaczony piętnem artystycznej duszy, i za sesję zdjęciową liczy sobie parę kilo dobrej karmy. Nie wspomnę już o tym, że ujęty został z gorszego profilu i przy urągającym wszelkim zasadom sztuki fotografii kiepskim oświetleniu.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Okiem psa(2005-07-10)
  • oberwator - to nie takie złe, że psiaki odlewają sie w piaskownicy gdzie bawi się Twoje dziecko. Dziecku wyjdzie to tylko na dobre, bo zwiększy mu się odporność. Ludzie nie izolujcie swoich dzieci od świata zewnętrznego - robicie im tylko krzywde...później byle infekcja a człowiek umiera albo też alergia.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Prawda(2005-07-10)
Reklama