UWAGA!

Z jąkania się nie wyrasta (Zawody znane i nieznane, odc. 14)

 Elbląg, Z jąkania się nie wyrasta  (Zawody znane i nieznane, odc. 14)
fot. Anna Dembińska

Można je odziedziczyć, bywa też wynikiem urazu psychicznego, długotrwałego stresu, krytykowania albo nadmiernych wymagań językowych. O tym, dlaczego jąkania nie można bagatelizować, czemu jąkają się głównie chłopcy i kiedy udać się z dzieckiem do specjalisty, opowiada specjalistka od jąkania Marzena Kosowska-Firer.

Dominika Kiejdo: Specjalistów od jąkania jest mało. Dlaczego? Dzieci z takimi wadami nie brakuje.
       Marzena Kosowska – Firer: Zacznijmy od stwierdzenia, że rzeczywiście specjaliści w dziedzinie balbutologii, czyli balbutolodzy stanowią dość wąską grupę, do której należą głównie patolodzy mowy i logopedzi, i w mniejszym stopniu psycholodzy czy też lekarze. Balbutologia to dział patologii mowy koncentrująca się na zaburzeniach mowy pochodzenia psychogennego, do których zalicza się m. in. jąkanie (od łac. balbutio, czyli jąkanie się).
       Z moich informacji wynika, że jąkanie się w ok. 90 proc. przypadków powstaje i rozwija się bądź w wieku przedszkolnym (w wieku 3 – 6 lat) bądź w okresie dojrzewania. Dzieci jąkających się nie brakuje również na terenie naszego miasta. Jest to zaburzenie, które w znacznym stopniu utrudnia komunikację międzyludzką.
       Trudno mi odpowiedzieć na pytanie, dlaczego jest mało specjalistów w dziedzinie balbutologii w Elblągu. Być może jednym z powodów są trudności z uzyskaniem odpowiednich kwalifikacji. W moim akurat przypadku uzyskanie tych kwalifikacji nastąpiło po ukończeniu m. in. studiów podyplomowych w zakresie neurologopedii w Gdańsku oraz dwusemestralnego Studium Terapii Osób Jąkających Się w Lublinie (u prof. Zbigniewa Tarkowskiego).
      
       Czy jest to trudna specjalizacja? Jeśli tak, to na czym ta trudność polega?

       - W związku z tym, że balbutologia jest działem patologii mowy, a więc dyscypliną medyczną koncentrującą się na zaburzeniach mowy pochodzenia psychogennego, od specjalisty w tej dziedzinie powinien być wymagany także pewien rodzaj przygotowania medycznego, psychologicznego, czy też neurologopedycznego. Balbutolog musi być nie tylko dobrym znawcą objawów, przyczyn i mechanizmu danego zaburzenia mowy, ale także umieć postawić diagnozę i przeprowadzić skuteczną terapię osób np. jąkających się.
       Ponieważ jąkanie swoją problematyką dotyka wielu dziedzin nauki: neurologii, psychologii, logopedii, filologii, fizjoterapii oraz wielu innych - wymaga więc ono interdyscyplinarnego podejścia i stąd też może wynikać trudność tej specjalizacji.
      
       9 na 10 jąkających się dzieci do chłopcy. Z czego to wynika?

       - Źródła podają, że na jedną jąkającą się dziewczynkę (osobę płci żeńskiej) przypada od 4 do nawet 10 jąkających się chłopców (osób płci męskiej) w zależności od grupy wiekowej. Badania pokazują, że jest to związane z istotnymi różnicami w budowie tzw. ciała modzelowatego u kobiet i mężczyzn. Okazuje się, że to właśnie kobiety mają większą liczbę połączeń tworzących ciało modzelowate, czyli łącznik między obydwiema półkulami. Oznacza to, że między prawą i lewą stroną kobiecego mózgu następuje wymiana większej ilości informacji. Wniosek nasuwa się zatem taki, że im więcej połączeń między prawą i lewą półkulą, tym płynniej i lepiej dana osoba mówi.
      
       Jakie jest podłoże jąkania?
       - Już sama definicja jąkania od lat nastręcza fachowcom wielu problemów. Najczęściej spotykane ujęcia mówią, że jąkanie to zaburzenia płynności mówienia, jej tempa i rytmu spowodowane nadmiernym napięciem mięśni oddechowych, fonacyjnych i artykulacyjnych lub też, że jest to przerwa w mówieniu – mówiący wie, co chce powiedzieć, ale nie potrafi tego uczynić z powodu mimowolnego powtarzania, blokowania czy przeciągania sylab lub głosek. Chyba każdemu z nas zdarzyło się mówić „niepłynnie” w stanie dużego zmęczenia lub zdenerwowania. Ale jest to tylko niepłynność sporadyczna – już po chwili wracamy do mówienia płynnego.
       Oznacza to, że jąkania nie należy kojarzyć jedynie z niepłynnością mówienia, ponieważ jego podłoże i struktura są bardziej skomplikowane. Według teorii trójczynnikowej Zbigniewa Tarkowskiego, aby rozwinęło się jąkanie, muszą zadziałać trzy rodzaje czynników: predestynujące do niepłynności mówienia (np. dziedziczność, niska sprawność językowa itp.), wyzwalające reakcje psychofizjologiczne (np. uraz psychiczny, długotrwały stres itp.) oraz utrwalające niepłynność mówienia (np. krytykowanie, nadmierne wymagania językowe itp.).
       Należy zauważyć, że osoba mająca predyspozycje do niepłynności mówienia może nigdy nie zacząć się jąkać. Może zdarzyć się tak tylko w sytuacji, gdy na czynniki predysponujące nałożą się czynniki wyzwalające. Wtedy u takiej osoby najczęściej pojawia się niepłynność mówienia: zwykła lub patologiczna (tej drugiej towarzyszą już nadmierne skurcze narządów mowy).
      
       Dlaczego podczas śpiewania jąkanie zanika?
       - Faktem jest, że osoby jąkające się w trakcie śpiewu nie mają problemu z jąkaniem się. Dowodzą tego obserwacje chociażby znanych z naszego podwórka artystów z tego typu zaburzeniami mowy (np. u jednego z braci Golec). Śpiew można traktować jako element wspierający w terapii niepłynności mówienia. Śpiewając człowiek się nie jąka. Być może dzieje się tak dlatego, że w śpiewie samogłoski uzyskują naturalną przewagę nad spółgłoskami, wskutek czego niepłynność mówienia zanika. Jak wiadomo, jąkanie najczęściej kojarzy się z powtarzaniem właśnie sylab.
      
       Czy jąkanie można w pełni wyleczyć?
       - Trudno jest jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, czy z jąkania można się wyleczyć. Często te tradycyjne metody logopedyczne np. ćwiczenia artykulacyjne, ćwiczenia oddechowe, śpiewanie i mówienie wierszyków itp. okazują się być mało skuteczne w terapii osób jąkających się – jedynie „zaleczają”, a przecież naszym celem jest, by ich mowa nie ulegała już więcej regresowi. Pamiętajmy, że jąkanie to zaburzenie komunikacji, które w konsekwencji może prowadzić do zaburzeń nerwicowych, psychotycznych, psychosomatycznych (napięcie neuromięśniowe, zaburzony oddech, logofobia, lęk przed oceną itp.).
       Wielu specjalistów jest zdania, że jąkanie można wyleczyć w każdym wieku, pod warunkiem, że zastosuje się odpowiednią kompleksową terapię (a nie zbiór przypadkowo dobranych ćwiczeń).
       Istota terapii osób jąkających się polega na rozwiązywaniu ich problemów i to właśnie specjalista powinien zadecydować o doborze najlepszych w danym przypadku metod terapii jąkania. Z wykorzystywanych przez nas metod terapii jąkania wspomnę o dwóch: jąkanie bardziej płynne oraz mówienie bardziej płynne.
       Na terenie Poradni Psychologiczno – Pedagogicznej Nr 1 w Elblągu grupowe terapie osób jąkających się, wspomagane dodatkowo przez psychologa, prowadzę już od wielu lat zarówno w grupie dzieci jak i młodzieży.
      
       Jak częste jest to zjawisko w obecnych czasach?

       - Z danych statystycznych wynika, że jąkanie jest jednym z najczęściej występujących zaburzeń mowy, występującym u około 1 proc. ogółu populacji. Przejawia się ono niepłynnością mówienia, na skutek występowania skurczów mięśni biorących udział w mowie. U osób jąkających się występują również pewne zmiany psychiczne, związane z procesem komunikowania się z innymi ludźmi, a więc np. lęk przed mówieniem (logofobia) i często unikanie kontaktów z otoczeniem.
      
       Kiedy trzeba udać się z dzieckiem do neurologopedy?
       - Nadal funkcjonuje w społeczeństwie wiele mitów o jąkaniu np. takich, że „z jąkania się wyrasta”, „jąkanie jest rozwojową niepłynnością mówienia i należy czekać, aż samo minie” czy też „jąkanie jest uwarunkowane genetycznie i nie da się go całkowicie wyleczyć”. Prawda jest niestety taka, że z jąkania się nie wyrasta. Każde jąkanie należy poddać kompleksowej i systematycznej terapii. Niestety wielu rodziców bagatelizuje pewne symptomy mogące świadczyć o jąkaniu się ich dziecka („ono się tylko trochę zacina, zapowietrza”), a tymczasem w przypadku jakichkolwiek wątpliwości powinni oni jak najszybciej skonsultować to ze specjalistą.  
      
       Czy rodzice powinni doszukiwać się przyczyn jąkania u swego dziecka we własnym domu: zła atmosfera, za wysokie wymagania w stosunku do dziecka itp.?

       - Faktem jest, że jąkanie może mieć podłoże rodzinne. Jeżeli dziecko mówi niepłynnie, to powinno się ustalić, czy ktoś w najbliższej rodzinie nie jąkał się czy też nie miał tzw. „ciężkiej mowy”. W przypadku niepłynności mówienia o podłożu dziedzicznym szanse na jej samoczynne ustąpienie są praktycznie żadne i maleją z wiekiem dziecka. Rodzic powinien wiedzieć, że jeśli jego wymagania przewyższają umiejętności poznawcze, językowe, emocjonalne lub społeczne dziecka prowadzi to do pogłębienia niepłynności mówienia. Przyczyn jąkania można więc doszukiwać się także w negatywnym zachowaniu werbalnym rodzica (przerywanie, zadawanie wielu pytań, krytykowanie, karanie, chaotyczne lub zbyt szybkie mówienie itp.).
      
       Jakie są inne często występujące wady wymowy u dzieci?

       - Najczęstszą wadą wymowy spotykaną u dzieci na etapie wieku przedszkolnego jest dyslalia, czyli zaburzenie mowy polegające na niemożności prawidłowego wymawiania określonych dźwięków lub – mówiąc inaczej - zaburzenie artykulacyjne polegające na opuszczaniu, podstawianiu, zniekształceniu głosek. Najogólniej rzecz ujmując, są to wszelkie nieprawidłowości związane z niepoprawnym wymawianiem jednej, kilku lub wszystkich głosek.
      
       Co może być dla rodzica sygnałem, że czas iść do logopedy?

       - Generalnie, jeśli rodzic ma jakiekolwiek wątpliwości związane z rozwojem mowy swojego dziecka, powinien niezwłocznie udać się do logopedy. To właśnie logopeda diagnozuje, konsultuje i prowadzi terapię, a także pomaga stymulować i rozwijać mowę dziecka od najmłodszych lat. Np. jeśli małe dziecko nie zwraca uwagi na sygnały dźwiękowe i nie odwraca głowy w stronę źródła dźwięku to powinno już zaniepokoić rodzica.
       Rodzic musi jednak pamiętać, że należy poszukać takiego specjalisty, który jest przeszkolony i doświadczony w zakresie dotyczącego go problemu. I tak np. jeśli problem dotyczy jąkania najlepiej udać się do specjalisty z zakresu balbutologii. Istnieje wiele sygnałów, które mogą świadczyć o jąkaniu się dziecka jak np.: powtarzanie głosek, sylab, słów lub kombinacji wyrazów (mama mama mama dała mi mi), przeciąganie samogłoski jak i spółgłoski (maaam czasaaami), pauzy czyli momenty ciszy (... chcę iść... do…), stosowanie tzw. embolofazji, czyli nic nie znaczących dźwięków (ja yyyy idę yyyy do yyyy sklepu), problemy z oddychaniem (częste wdechy, zapowietrzania), a nawet unikanie kontaktu wzrokowego podczas mówienia. Żadnych tego typu sygnałów rodzic nie powinien zlekceważyć.
      
       Czy ssanie przez niemowlę smoczka przyczynia się do wad wymowy?

       - Jednym ze skutków długotrwałego ssania smoczka jest słabszy rozwój mięśni narządów artykulacyjnych, a także możliwość pojawienia się wady zgryzu i deformacji podniebienia. Ponieważ dziecko, którego buzia jest stale zajęta (ssie smoczek), niechętnie komunikuje się z otoczeniem to może dojść do opóźnienia procesu gaworzenia. Prowadzi to do opóźnień w osiąganiu kolejnych etapów rozwoju mowy (i w konsekwencji do wad wymowy).
      
dk

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama