Lustro w stylizowanej na starą ramie, zestawy balonowe, kryształy, koszulki, ozdobne doniczki, a także pierścień podarowany przez Tomasza Jacykowa – kupno każdego z tych przedmiotów pomaga ratować zwierzęta. I chociaż wczorajsza (30 czerwca) aukcja nie przyciągnęła tłumów to znalazły się osoby, które postanowiły ją wesprzeć.
Wczorajsza aukcja (30 czerwca) na rzecz ratowania życia koni oraz zwierząt gospodarskich, zorganizowana przez stowarzyszenie Patrol Interwencyjny ds. zwierząt gospodarskich, odbyła się na Wyspie Skarbów i niestety, ale nie przyciągnęła tłumów. Trzeba jednak dodać, że było to pierwsze wydarzenie tego typu.
– Na pewno odbędzie się akcja w Janoszewie pod koniec wakacji, być może wtedy odbędzie się kolejna aukcja. Myślę, że ludzie jeszcze aż tak dobrze nas nie znają, ale nie jest tak, że nie sprzedaje się nic. Środki zebrane podczas aukcji zostaną przeznaczone na patrole interwencyjne i leczenie zwierząt, które w czasie tych patroli będą ratowane – mówiła Aleksandra Zumkowska – Pawłowicz ze stowarzyszenia. – Jest coraz więcej takich ludzi jak my, ale okrucieństwo wobec zwierząt wciąż ma szeroką skalę.
Jak się okazało tuż po samej aukcji Patrol otrzymał dwa telefony w sprawie znęcania się nad zwierzętami.
Ostatecznie zebrano 252 zł, wiele osób obiecało, że wpłaci pieniądze na konto stowarzyszenia.
– To jest cena symboliczna dla tych potrzeb, które są. Myślę, że trzeba bardziej zmotywować elblążan do takich akcji, bo wszyscy wiedzą, że zwierzęta cierpią, ale nie ma póki co dobrej woli, by coś zmienić – mówiła pani Dorota, która kupiła pierwszy przedmiot na aukcji, a było to lustro w stylizowanej ramie. – Liczyłam na coś takiego, co będzie mi pasowało do mieszkania, już mam upatrzone miejsce dla tego lustra.
Dodatkowo wciąż można kupić pierścień podarowany przez Tomasza Jacykowa, część rzeczy będzie sprzedawana przez Internet oraz w trakcie kolejnych akcji. Stowarzyszenie planuje również organizację mini- eventów, które odbywałyby się m.in. podczas zawodów jeździeckich.
– Na pewno odbędzie się akcja w Janoszewie pod koniec wakacji, być może wtedy odbędzie się kolejna aukcja. Myślę, że ludzie jeszcze aż tak dobrze nas nie znają, ale nie jest tak, że nie sprzedaje się nic. Środki zebrane podczas aukcji zostaną przeznaczone na patrole interwencyjne i leczenie zwierząt, które w czasie tych patroli będą ratowane – mówiła Aleksandra Zumkowska – Pawłowicz ze stowarzyszenia. – Jest coraz więcej takich ludzi jak my, ale okrucieństwo wobec zwierząt wciąż ma szeroką skalę.
Jak się okazało tuż po samej aukcji Patrol otrzymał dwa telefony w sprawie znęcania się nad zwierzętami.
Ostatecznie zebrano 252 zł, wiele osób obiecało, że wpłaci pieniądze na konto stowarzyszenia.
– To jest cena symboliczna dla tych potrzeb, które są. Myślę, że trzeba bardziej zmotywować elblążan do takich akcji, bo wszyscy wiedzą, że zwierzęta cierpią, ale nie ma póki co dobrej woli, by coś zmienić – mówiła pani Dorota, która kupiła pierwszy przedmiot na aukcji, a było to lustro w stylizowanej ramie. – Liczyłam na coś takiego, co będzie mi pasowało do mieszkania, już mam upatrzone miejsce dla tego lustra.
Dodatkowo wciąż można kupić pierścień podarowany przez Tomasza Jacykowa, część rzeczy będzie sprzedawana przez Internet oraz w trakcie kolejnych akcji. Stowarzyszenie planuje również organizację mini- eventów, które odbywałyby się m.in. podczas zawodów jeździeckich.
mw