Najpierw słodka i aromatyczna masa czekoladowa, wylana na foremkę, a potem dodatki, czyli truskawki, kokos, pistacje czy orzechy laskowe - taką tabliczkę tego smakołyku każdy mógł stworzyć własnoręcznie. I spróbować lizaków, gofrów czy tortu z czekoladą. To właśnie ten wyrób cukierniczy był motywem przewodnim festynu, który odbył się na Zawadzie. Zobacz więcej zdjęć.
Święto Czekolady, bo taką nazwę miało wydarzenie, które w sobotę (9 września) odbyło się na boiskach przy ul. Okulickiego i Kasprzaka, to pomysł Joanny Pietraszewskiej. To ona złożyła wniosek w poprzedniej edycji Budżetu Obywatelskiego, a na pomysł ten zagłosowało 258 mieszkańców okręgu nr 1 (na wydarzenie przeznaczono 25 tys. zł).
- Przez kilka mieszkałam za granicą i tam takie święta odbywają się niemal co roku, w Belgii pralinki są wszędzie, prawie na każdej ulicy jest cukiernia. Tam obchodziliśmy właśnie takie Święto Czekolady, było bardzo fajnie. Pomyślałam więc, że można to zrobić i tutaj, może się uda – mówiła Joanna Pietraszewska, która na Zawadzie mieszka od początku istnienia osiedla.
W trakcie czekoladowego świętowania można było wykonać własną tabliczkę tego smakołyku, był też pokaz robienia pralin. Każdy mógł też zrobić lizaka, spróbować czekolady lejącej się z fontanny, gofra polanego tym słodkim przysmakiem albo tortu. Sporą popularnością cieszył się "czekoladowy masaż dłoni", który wykonywały uczennice z Zespołu Szkół Inżynierii Środowiska i Usług.
- To masaż relaksacyjny, który dobrze działa na krążenie. Palce masuje się od dołu do góry, w stronę serca, żeby pobudzić krążenie. Wykonuje się tu określone ruchy, najpierw takie, które "rozbudzają" krew, a na koniec takie bardziej uspokajające. Ci, którzy przychodzą mówią, że są zadowoleni, że można się przy tym odprężyć – mówiła Anna Gajewska, uczennica pierwszej klasy technikum, na kierunku technik usług fryzjerskich z elementami kosmetyki estetycznej.
- Przez kilka mieszkałam za granicą i tam takie święta odbywają się niemal co roku, w Belgii pralinki są wszędzie, prawie na każdej ulicy jest cukiernia. Tam obchodziliśmy właśnie takie Święto Czekolady, było bardzo fajnie. Pomyślałam więc, że można to zrobić i tutaj, może się uda – mówiła Joanna Pietraszewska, która na Zawadzie mieszka od początku istnienia osiedla.
W trakcie czekoladowego świętowania można było wykonać własną tabliczkę tego smakołyku, był też pokaz robienia pralin. Każdy mógł też zrobić lizaka, spróbować czekolady lejącej się z fontanny, gofra polanego tym słodkim przysmakiem albo tortu. Sporą popularnością cieszył się "czekoladowy masaż dłoni", który wykonywały uczennice z Zespołu Szkół Inżynierii Środowiska i Usług.
- To masaż relaksacyjny, który dobrze działa na krążenie. Palce masuje się od dołu do góry, w stronę serca, żeby pobudzić krążenie. Wykonuje się tu określone ruchy, najpierw takie, które "rozbudzają" krew, a na koniec takie bardziej uspokajające. Ci, którzy przychodzą mówią, że są zadowoleni, że można się przy tym odprężyć – mówiła Anna Gajewska, uczennica pierwszej klasy technikum, na kierunku technik usług fryzjerskich z elementami kosmetyki estetycznej.
Oprócz tego podczas Święta Czekolady nie zabrakło występów i koncertów, zjawiły się też służby mundurowe, za którymi szczególnie przepadają najmłodsi. Dzieci mogły również pomalować buzie, zagrać w różne gry, porysować i wziąć udział w różnych konkursach.
mw