Uczniowie elbląskich szkół średnich rozpoczęli dziś egzaminy zawodowe. Po ich zdaniu otrzymają dyplomy potwierdzające zawodowe kwalifikacje. Jak taki egzamin wygląda w Zespole Szkół Techniczno-Informatycznych? Zobacz zdjęcia.
Kwalifikacji w zależności od zawodu może być kilka. Uczniowie co roku przystępują do egzaminu potwierdzającego ich umiejętności z danej kwalifikacji. W przypadku gdy w danym zawodzie są dwie kwalifikacje (jak np. logistyk) uczniowie przystępują do egzaminu w trzeciej i czwartej klasie, kiedy kwalifikacji są trzy, pierwszy egzamin jest już w drugiej klasie.
- Dziś jest etap egzaminu wykonywany na dokumentach, jutro jest pisemny egzamin teoretyczny, w piątek niektóre zawody piszą egzamin praktyczny – dodaje Kamila Boros.
Egzaminy potrwają dwa tygodnie. Na czym polegają? - W przypadku egzaminu na dokumentach dla technika handlowca jest to tworzenie faktury, rachunku: pracuje się z dokumentami. Technicy informatycy na egzaminie praktycznym piszą programy. Egzamin teoretyczny to pisemny test wyboru – mówiła wicedyrektor ZSTI.
Pytania i zagadnienia na egzamin przychodzą z Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Łomży, sprawdzają je nauczyciele z zewnątrz.
Bez zdania egzaminów zawodowych uczniowie otrzymują tylko świadectwo ukończenia technikum, bez wpisania zawodu. Mogą przystąpić (i zdać) egzamin maturalny. Pewną ciekawostką jest fakt, że z oceną niedostateczną na semestr z przedmiotów zawodowych nie można podejść do matury, ale można podejść do egzaminów zawodowych. - I takich osób jest kilka – zdradza Kamila Boros.
Dziś do egzaminów zawodowych podeszli czwartoklasiści, którzy zdają ostatnią kwalifikację, trzecioklasiści oraz osoby poprawiające swoje poprzednie egzaminy. Końcowy wynik jest podawany w procentach: aby zdać należy uzyskać 50 procent z części pisemnej, a 75 procent z części praktycznej. Wyniki egzaminów będą w kwietniu – jeszcze przed maturą. Komu się nie poszczęściło, będzie mógł je poprawiać w ciągu trzech lat.
Uczniowie do egzaminu podchodzą na spokojnie. - Żadnego stresu nie ma. Jesteśmy raczej pewni, czego się spodziewać. To taki większy sprawdzian – mówili zgodnie czwartoklasiści czekający na egzamin z informatyki.