UWAGA!

2:0 to niebezpieczny wynik

 Elbląg, 2:0 to niebezpieczny wynik
fot. Michał Skroboszewski (arch portEl.pl)

Kiedy w 14. minucie rezerwy Olimpii prowadziły z Jeziorakiem Iława 2:0 w dzisiejszym (7 czerwca) meczu IV ligi zanosiło się na sensację. Potem nastąpiło jednak trzęsienie ziemi i... w ciągu kilku minut goście doprowadzili do remisu. W drugiej połowie Jeziorak strzelał kolejne bramki i wywiózł trzy punkty z Elbląga.

Jesienią w Iławie Jeziorak pokonał rezerwy Olimpii 6:1. Dzisiejsze spotkanie miało być dla podopiecznych Szymona Wagi okazją do rewanżu, zwłaszcza, że żółto – biało – niebiescy wiosną grają dużo lepiej niż jesienią. Od początku wiadomo było, że łatwo nie będzie. Do dzisiejszej potyczki Jeziorak przystępował po serii sześciu zwycięstw, jest jedyną drużyną, która zdołała pokonać Concordię Elbląg.
       Tymczasem na A8... Już w 4. minucie Oskar Kordykiewicz strzałem z dystansu zaskoczył bramkarza gości. 10 minut później Norbert Nestorowicz podwyższył wynik spotkania na 2:0. Goście na kolanach? Nic tego – piłkarskie porzekadło, że 2:0 to niebezpieczny wynik spełniło się niemal natychmiast.
       Już w 15. minucie w zamieszaniu podbramkowym Radosław Galas strzelił kontaktowego gola dla Jezioraka. Trzy minuty później – piłka znowu jest w bramce Olimpii. Tym razem sędzia jednak nie uznał gola uznając, że bramka padła ze spalonego. Co się odwlecze to nie uciecze. 20 – minuta i jest 2:2 – Adriana Prociwa pokonał Arkadiusz Kuciński. To jeszcze nie był koniec emocji: minutę później piłka znów jest w bramce gospodarzy i znów sędzia pokazuje, ze był spalony.
       Na szczęście dla Olimpii więcej goli w tej części meczu nie padło. Było widać, że goście są bardziej doświadczonym zespołem, ale zwycięskiej bramki nie potrafili strzelić.
       Na początku drugiej połowy Olimpijczycy mieli 100 – proc. sytuację, po której powinni ponownie wyjść na prowadzenie. Norbert Nestorowicz był „sam na sam” z bramkarzem rywali kilka metrów przed bramką. Mógł zapytać się Dawida Mazurowskiego w który róg ma strzelać. I... nie trafił w bramkę.
       Trafiali za to piłkarze Jezioraka. Dwukrotnie na listę strzelców wpisał się grający trener gości Wojciech Figurski. W 53. minucie wyprowadził swój zespół na prowadzenie, a 14 minut przed końcem meczu podwyższył wynik wykorzystując dośrodkowanie z rzutu rożnego. Piątą bramkę dla gości strzelił Daniel Madej ustalając wynik tego spotkania na 5:2 dla Jezioraka.
       - To najlepsza drużyna, z którą zmierzyliśmy się w tej rundzie. Wygrali 4:0 na Concordii, to też nie wzięło się znikąd. To jest dobra drużyna, która ma duże możliwości ofensywne. Myślę, że kluczowa była sytuacja, kiedy mogliśmy strzelić na 3:2 tuż po przerwie. Nie wykorzystaliśmy tego, Jeziorak zaczął dochodzić mocniej do głosu. No i trzy bramki to sami im sprezentowaliśmy – tak Szymon Waga, trener Olimpii II Elbląg podsumował dzisiejszy mecz.
       Bez względu na wyniki przedostatniej kolejki rezerwy Olimpii nadal będą zajmować 9. miejsce w tabeli. W ostatniej kolejce IV ligi podpoieczni Szymona Wagi zagrają na wyjeździe z Tęczą Biskupiec. Ten mecz odbędzie się 15 czerwca.
      
       Olimpia II Elbląg – Jeziorak Iława 2:5 (2:2)

       Bramki: 1:0 – Kordykiewicz (4. min.), 2:0 – Nestorowicz (14. min.), 2:1 – Galas (15. min.), 2:2 – Kuciński (20. min.), 2:3 – Figurski (53. min.), 2:4 – Figurski (76. min.), 2:5 – Madej (88. min.)
      
       Olimpia II: Prociw – Krasa, Zaleski (77' Sarnowski), Ziewiec (77' Bucio), Perlejewski, Wierzba, Kordykiewicz, Bradtke, Komorowski, Milanowski, Nestorowicz (84' Tomaszewski)

       Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl jest patronem medialnym ZKS Olimpia Elbląg
SM

Najnowsze artykuły w dziale Olimpia

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama