Amatorzy na kortach (tenis)

Turniej obejmował grę deblową mężczyzn oraz grę singlową kobiet i w sumie uczestniczyło w nim 33 uczestników (13 par deblowych oraz 7 singlistek). Pierwszy dzień upłynął pod znakiem rozgrywek grupowych pierwszej rundy, w której panowie zostali podzieleni na 3 grupy, natomiast panie rywalizowały w dwóch grupach.
       Należy tutaj nadmienić, iż nadrzędnym założeniem turnieju była promocja tej dyscypliny na terenie naszego miasta oraz zapewnienie zawodnikom i widzom znakomitej zabawy. Celem uatrakcyjnienia weekendowych zmagań, okraszonych piękną słoneczną pogodą, organizatorzy oraz sponsor tytularny ustalili, że pary deblowe zostaną skompletowane na podstawie losowania. Formuła losowania zakładała, iż każdy debel będzie musiał składać się z ‘profesjonalnego amatora’ (czyli osoby regularnie grającej w lokalnych turniejach i uzyskującej bardzo dobre wyniki) oraz ‘amatora’ (czyli osoby, która do tej pory nie plasowała się w ścisłej czołówce wspomnianych turniejów, lub też osoby, której kontakt z tenisem jest bardzo ograniczony).
       Zmagania potwierdziły, że system taki okazał się ‘strzałem w dziesiątkę’, gdyż poziom par był niezmiernie wyrównany, co zaowocowało bardzo zaciętymi pojedynkami. Ponadto, wszyscy ‘profesjonalni amatorzy’ mieli okazję sprawdzenia się pod kątem współpracy z osobą, której częstokroć nie znali, zaś wszyscy ‘amatorzy’ mogli nabyć nieco doświadczenia oraz podszkolić swoje umiejętności dzięki możliwości gry z teoretycznie lepszym od siebie partnerem. Uczestnicy rywalizacji niemalże jednogłośnie stwierdzili, że formuła rozgrywek, uzgodniona przez organizatorów oraz sponsora tytularnego, sprzyjała wyrównanym pojedynkom oraz znakomitej rozrywce na korcie, jak również poza nim. W przypadku turnieju kobiet, system był nieco prostszy (podział zawodniczek na dwie grupy z rozstawieniem najlepszych tenisistek) ze względu na fakt, że był to turniej singlowy oraz w kontekście znacznie mniejszej ilości rywalizujących pań.
      
       Zwycięzcy turnieju Nowa Holandia Cup
       Jeżeli chodzi o wyniki mężczyzn, zwycięzcami grup turnieju deblowego okazali się: Bartłomiej Kierwiak i Łukasz Biedrzycki (grupa A), Michał Zamłyński i Piotr Mowiński (grupa B) oraz Dominik Śnigier i Tomasz Zalewski (grupa C). Wszyscy zwycięzcy grup przeszli automatycznie do półfinałów, natomiast parą która uzupełniła stawkę byli Arkadiusz Paszun i Waldemar Demby, którzy zajęli drugie miejsce w najliczniejszej grupie B. W półfinałach los skojarzył ze sobą pary Paszun/Demby – Kierwiak/Biedrzycki (6:2, 7:5) oraz Zamłyński/Mowiński – Śnigier/Zalewski (5:7, 6:2, 10/8 w super tiebreaku), gdzie zwłaszcza ten drugi pojedynek okazał się niesamowicie długi oraz zażarty. Finał rozegrany został w niedzielne popołudnie, a triumfatorem całych rozgrywek została para Paszun/Demby, która pokonała parę Zamłyński/Mowiński 6:3, 7:5. W meczu o 3. miejsce Kierwiak/Biedrzycki okazali się lepsi od Śnigier/Zalewski (3:6, 6:4, 10/7).
       W rozgrywkach kobiet różnica pomiędzy poszczególnymi zawodniczkami była znacznie bardziej widoczna, ale stało się tak prawdopodobnie dlatego, że cztery uczestniczki w przeszłości trenowały dość długo w lokalnym klubie, zaś pozostałe trzy singlistki były adeptkami tenisa, które dopiero rok temu rozpoczęły swoją przygodę z tym sportem. Pomimo faktu, że półfinały stały się wewnętrzną rywalizacją pań reprezentujących dwie znane elbląskie ‘rodziny tenisowe’, nowicjuszki z pewnością doceniły możliwość bezpośrednich starć z bardziej doświadczonymi zawodniczkami. W półfinałach Karolina Skorek pokonała Annę Jaworską (6:3, 6:2), zaś Aleksandra Skorek bardzo przekonująco uporała się z Małgorzatą Jaworską (6:0, 6:0). Niestety z powodu kontuzji Małgorzata Jaworska poddała mecz małego finału, w wyniku czego 3. miejsce przypadło Annie Jaworskiej. Bratobójczy pojedynek finałowy, obfitujący w wiele spektakularnych zagrań, zakończył się zwycięstwem Aleksandry Skorek, która pokonał siostrę Karolinę 6:4, 6:3.
       Sponsor turnieju, kompleks rekreacyjno-gastronomiczny Nowa Holandia, ufundował wszystkie nagrody dla uczestników weekendowych zmagań. Wszyscy debliści oraz singlistki, którzy zajęli miejsca na podium obdarowani zostali okazałymi pucharami, a ponadto 8 najlepszych par i 5 singlistek otrzymało atrakcyjne nagrody rzeczowe obejmujące sprzęt tenisowy uznanych marek i karnety uprawniające do kilkurazowych wizyt na kortach TT Olimpia Elbląg. Wszyscy zgłoszeni do turnieju wzięli również udział w losowaniu nagród niespodzianek, które stanowiły dwa zaproszenia dla dwóch osób do kompleksu Nowa Holandia, gdzie zwycięzcy będą mogli spróbować specjałów przygotowywanych przez lokalnego szefa kuchni oraz skosztować wybornego wina.
       Należy dodać, że wszyscy zawodnicy/zawodniczki oraz widzowie mieli okazję posmakować dań podawanych w lokalu sponsora, gdyż sobotnim zmaganiom tenisistów towarzyszyły usługi gastronomiczne, gdzie można było spróbować potraw z grilla oraz niektórych przysmaków oferowanych na Nowej Holandii. Postronny obserwator dostrzegłby z pewnością zadowolenie oraz entuzjazm przejawiane przez uczestników turnieju Nowa Holandia Cup 2011.
       Na zakończenie wypada tylko dodać, iż szkoda, że tak dobrze zorganizowane oraz licznie obsadzone turnieje amatorskie odbywają się w naszym mieście tak rzadko. Wypada tylko mieć nadzieję, że formuła zachęci być może innych sponsorów do zainwestowania środków w rozwój tenisa na terenie Elbląga i okolic.