Awansować na czwarte miejsce

Wczorajsza porażka Pogoni z Energą AZS, pozwoliła elblążankom utrzymać się na piątym miejscu w tabeli, ze stratą jedynie dwóch punktów do czwartego zespołu z Kobierzyc. Przed kobierzyczankami trudne zadanie, bo w przedostatniej kolejce II rundy zmierzą się na wyjeździe z Zagłębiem Lubin. KPR jako jeden z niewielu zespołów znalazł sposób na pokonanie Miedziowych w tym sezonie, jednak wydaje się że podrażnione porażką z mistrzyniami Polski lubinianki nie pozwolą sobie na stratę kolejnych punktów. Mecz w Lubinie zapowiada się bardzo ciekawie, jednak nie wydaje się by zakończył się on niespodzianką. Z kolei potyczka w Elblągu raczej nie przyniesie zbyt wielu emocji. Sobotni przeciwnik Startu nie radzi sobie w najwyższej klasie rozgrywkowej, w tym sezonie wygrał tylko raz. UKS PCM Kościerzyna pozostanie jedynie walka o utrzymanie w lidze. Zupełnie inny cel ma nasz zespół. Pierwszy jakim jest zapewnienie sobie miejsca w grupie mistrzowskiej osiągnął już kilka tygodni temu. Na chwilę obecną elblążanki zajmują piąte miejsce. Po piętach im depczą szczecinianki, które mają tylko punkt mniej, natomiast na czwartym miejscu są Kobierzyce z przewagą dwóch oczek. Wszystko wskazuje na to, że zespół Andrzeja Niewrzawy ma duże szanse na awans na czwarte miejsce. Kościerzynianki mają w swoim składzie utalentowane piłkarki, drugie miejsce w klasyfikacji najlepszych strzelczyń PGNiG Superligi zajmuje Natalia Fesdorf, która w osiemnastu meczach rzuciła dziewięćdziesiąt dwie bramki. Tu za nią znajduje się zawodniczka Startu Justyna Świerczek, która w szesnastu pojedynkach trafiła do siatki osiemdziesiąt cztery razy. Nieco gorszy bilans bramkowy ma kolejna piłkarka UKS PCM Alicja Pękala, która znajduje się na czwartym miejscu.
       Mimo że UKS PCM okupuje dolne rejony tabeli bramkarka Startu Klaudia Powaga przestrzega, że to nie będzie łatwy mecz dla jej drużyny - Zespół z Kościerzyny jest dość specyficzny, potrafi pokazać charakter. Są tam dwie dobre zawodniczki, która są w czołówce tabeli strzelczyń i na nie będziemy musiały zwrócić szczególną uwagę. Ciężko się gra mecze z teoretycznie słabszym przeciwnikiem, bo grają inną piłkę ręczną niż utytułowany zespół. Potrzeba dużo determinacji i skupienia, żeby dobrze wejść w mecz i go wygrać. Mimo wszystko mecze ze słabszymi drużynami są ciężkie - powiedziała zawodniczka.
       Mecz Startu z UKS zostanie rozegrany w sobotę (9 marca) w HSW przy al. Grunwaldzkiej o godz. 17. Z kolei ostatni mecz II rundy elblążanki zagrają tydzień później w Koszalinie.
      
       Zobacz tabelę i terminarz PGNiG Superligi kobiet.