UWAGA!

Awansowali do finału (piłka plażowa)

Zespół Elwo Etna Elbląg zajął drugie miejsce w rozgrywanych w Mrzeżynie eliminacjach III Pucharu Polski w Lech Beach Soccer. W finale elblążanie ulegli ekipie Americanos Słupsk 5:7.

Tym razem nadbałtyckie Mrzeżyno gościło uczestników zmagań o Puchar Polski w piłce plażowej. Zeszłoroczna impreza w Mrzeżynie przyciągnęła tłumy widzów. Podobnie było i tym razem. Sobotnia noc to gorące muzyczne night party na plaży przy stadionie. Ponadto każdego dnia kibice mieli sporą dawkę emocji sportowych. W tym roku do udziału w turnieju zgłosiło się 10 zespołów podzielonych na dwie grupy. Elbląski zespół Elwo Etna trafił do grupy A, gdzie zmagał się z takimi drużynami jak: Bemowo Kołobrzeg, Citibank Warszawa, Strzemieszyce Team Dąbrowa G. i Americanos Słupsk. Spośród tej piątki dwa najlepsze zespoły zdobywały awans do fazy finałowej.
     
     Pierwsze mecze
     W piątek, pierwszego dnia turnieju, elblążanie rozegrali dwa mecze. W pierwszym spotkaniu zmierzyli się z ekipą Bemowo Kołobrzeg i wygrali 11:2.
     - Pierwsze spotkanie, mimo że wynik na to nie wskazuje, było dla nas najtrudniejsze - informuje Zbyszek Urbaniak, menadżer drużyny. - Po raz pierwszy startowaliśmy w takiej imprezie i musieliśmy przystosować się do nowych przepisów. Na szczęście moi zawodnicy szybko "załapali" jak trzeba grać i na wyniki nie trzeba było długo czekać.
     W drugim meczu tego dnia Elwo Etna znów bez większych problemów pokonało kolejny zespół, tym razem Citibank Warszawa 9:3.
     
     Smak porażki
     Sobotnie zmagania niezbyt udanie rozpoczęły się dla elbląskiej drużyny. W pierwszym meczu Elwo podejmowało Strzemieszyce Team Dąbrowa Górnicza. W regulaminowym czasie gry padł remis 4:4 i o wszystkim musiały zadecydować rzuty karne.
     - Niestety, w tym meczu moi zawodnicy nie za bardzo wiedzieli, jak powinno się wykonywać rzuty karne, przez co mecz zakończył się wygraną rywali 2:1 - twierdzi Zbyszek Urbaniak. - Później, w miarę upływu czasu, z karnymi było już zdecydowanie lepiej.
     W ostatnim, decydującym o awansie do półfinału, meczu elblążanie zmierzyli się ekipą Americanos Słupsk. Przez cały mecz trwała zacięta i wyrównana walka, a żadna z drużyn nie potrafiła przechylić szali zwycięstwa na swoja stronę. I kiedy na niespełna pół minuty przed zakończeniem wydawało się, że mecz zakończy się remisem 5:5 elblążanie przeprowadzili ostatnią akcję, która przyniosła im bramkę na wagę awansu.
     
     Walka o finał
     Niedziela to już mecze o poszczególne miejsca, a także o awans do wielkiego finału. Elblążanie w półfinale spotkali się z drużyną Zaskoku Ustka i po pierwszych minutach meczu nic nie wskazywało, że z awansem do finału mogą być problemy.
     - Praktycznie przez większą część meczu prowadziliśmy bardzo wysoko i to nas chyba zgubiło - twierdzi Urbaniak. - Zbyt szybko uwierzyliśmy w zwycięstwo i od wyniku 5:1 rywale doprowadzili do remisu 9:9. Zrobiła się nerwowa końcówka, którą na szczęście rozstrzygnęliśmy na swoją korzyść wygrywając ostatecznie 10:9. W tym momencie mieliśmy już zapewniony wyjazd na turniej finałowy do Kołobrzegu.
     Natomiast w meczu o pierwsze miejsce elblążanie spotkali się ze znanym im już zespołem Americanos Słupsk. Przypomnijmy, że w grupie lepsi okazali się piłkarze Elwo Etna wygrywając 6:5. Początek meczu finałowego dał prowadzenie elblążanom 2:0 i zapowiadało się, że ponownie nasz zespół może okazać się lepszy od ekipy ze Słupska.
     Jednak w kolejnych minutach drużyna Americanosa pokazała doświadczenie w grze na plaży, najpierw doprowadziła do remisu, by później przechylić szalę zwycięstwa na swoja stronę i wygrać 7:5.
     
     Postrzelali sobie
     Na uwagę zasługuje fakt, że elbląski zespół w całym turnieju zdobył najwięcej bo aż 45 bramek. Natomiast indywidualnie bardzo dobrą skutecznością popisał się Mariusz Dreszler, który zdobył 13 bramek, czyli o jedną mniej niż król strzelców całego turnieju. O trzy bramki mniej zdobyli natomiast Daniel Baran i Marcin Wielgat.
     - Awans do wielkiego finału to dla nas spory sukces, ale nie byłoby go gdyby nie pomoc wielu ludzi - twierdzi Zbyszek Urbaniak. - Wielkie podziękowania należą się Ognisku TKKF Witoszewo, pod szyldem którego startujemy w różnych imprezach. Ponadto słowa podziękowania należą się firmom i ludziom, którzy nas wspomogli czyli: Browarowi Elbląskiemu, firmie Stokota oraz pani Hannie Mierzejewskiej. To dzięki nim mogliśmy jechać i reprezentować Elbląg w Mrzeżynie.
     Przypomnijmy, że wielki finał odbędzie się 19-21 sierpnia w Kołobrzegu, gdzie wystąpi 10 najlepszych drużyn w Polsce.
     
     Skład zespołu Elwo Etna: Dawid Humla, Marcin Kucharski - Paweł Zieliński, Daniel Baran, Mirosław Nagerski, Grzegorz Szucki, Maciej Chwoszcz, Mariusz Dreszler, Marcin Wielgat i Zbigniew Urbaniak.
MP

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
Reklama