UWAGA!

Będzie i Grand Prix, i Bażant (biegi przełajowe)

 Elbląg, Będzie i Grand Prix, i Bażant  (biegi przełajowe)
(fot. nadesłana)

10 czerwca w Bażantarni odbędzie się inauguracja XVII Grand Prix Elbląga w Biegach Przełajowych. Cykl jak co roku organizuje Międzyszkolny Klub Sportowy „Truso”, który już dzisiaj zaprasza też do udziału w półmaratonie Bażant.

Pierwsze zawody z cyklu Grand Prix Elbląga w Biegach Przełajowych odbędą się 10 czerwca o godz. 10. Kolejne zaplanowano 1 lipca, 9 września i 30 września. Uczestnicy mogą startować na dystansach 500 m (dzieci o 10. roku życia), 2000 m (osoby w wieku 11 lat i więcej) oraz 5000 m (ukończone 16 lat). Start i meta każdej z imprez będzie mieścić się przy wiacie Margitka na dużej polanie.
       - Ze względu na zmiany tras biegów na 2000 i 5000m regulamin imprezy wraz mapką biegów ukaże się w przyszłym tygodniu – informują organizatorzy.
       Znany jest też termin IX Elbląskiego Półmaratonu Bażant 2018. Bieg odbędzie się 23 września Szczegóły wkrótce!
      
      
Mirosław Puta, prezes MKS Truso Elbląg

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Wiadomość super, postarajcie się tylko z trasą Bażanta, bo kręcenie kółek po Green Velo to nic przyjemnego, a śmiało można wykręcić dobrą trasę omijając zniszczony fragment czerwonego szlaku. :)
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    10
    0
    ekhm__(2018-05-29)
  • Gdzie będą zapisy?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    1
    0
    Jatataa(2018-05-29)
  • Wspaniała wiadomość. Brawo MOS!
  • Od ok. 10-20 lat Bażantarnia (szczególnie czerwony szlak) jest bardzo eksploatowana przez biegaczy, rowerzystów, kijkarzy, zarówno podczas zawodów (rozgrywanych dużo częściej niż kiedyś), jak i na co dzień (kiedyś głównie w niedziele, teraz cały tydzień). Zaznaczam, że nie mam nic przeciwko aktywności. To świetne miejsce do tego i super, że tyle osób korzysta. Jednak czy nie jest tak, że sami trochę zadeptujemy szlaki, naruszamy strukturę i przyczyniamy się do zniszczeń. Takie zjawiska jak zeszłoroczne (duże opady i silne wezbranie rzeczki) zdarzały się już w przeszłości i "czerwony" to wytrzymywał.
  • Idąc takim rozumowaniem, nie powinniśmy chodzić po górach, lasach na grzyby, plaży tylko chodnikach w mieście lub siedzieć domu lub innym pomieszczeniu... Trochę to smutno by było, nie uważasz?...
  • @Wolę Las - Pewnie, że smutno by było. Sam uwielbiam takie wyprawy. Ale nie zmienia to faktu, że przyroda coraz bardziej to odczuwa i należy jej się chwila zastanowienia z naszej strony, co można zrobić, żeby za 10-20 lat wciąż się nią cieszyć.
Reklama