Mają po 85 lat, swoje życie poświęcili elbląskiemu sportowi. W piątek przyszedł czas, by im za to podziękować. Helena Pilejczyk, Eugeniusz Olszewski i Zygmunt Prokop byli bohaterami benefisu, który zorganizował Elbląski Sportowy Klub Nestora. Zobacz więcej zdjęć.
Heleny Pilejczyk kibicom nie trzeba przedstawiać. Pierwsza dama łyżwiarstwa szybkiego, najsłynniejsza elbląska olimpijka, zdobywczyni brązowego medalu na igrzyskach w 1960 roku, wychowawczyni kilku pokoleń elbląskich panczenistów. Razem z Eugeniuszem Olszewskim, wieloletnim trenerem, organizatorem drużyn męskiej siatkówki w Elblągu oraz Zygmuntem Prokopem, wieloletnim dyrektorem Olimpii Elbląg i animatorem sportu świętowali w piątek swoje 85. urodziny. W ich wspólnym benefisie uczestniczyło kilkadziesiąt osób, w tym przedstawiciele władz miasta, parlamentarzyści, emerytowani znani elbląscy sportowcy.
- Jestem wzruszony miłym przyjęciem. Cieszę się, że istnieje taki prężny klub nestora, w którym byli działacze i sportowcy znaleźli wspólny język. To utrwala nasze znajomości, daje oddech do dalszego życia – mówił Zygmunt Prokop. - Cieszę się, że doceniono naszą pracę, kiedy to klub Olimpia Elbląg był jednym z najmocniejszych w Polsce. Jak zaczynałem, w klubie było 13 sekcji i półtora tysiąca członków, ale to były inne czasy. Dziś jest jak jest, boleję nad tym bardzo.
- Sport mogą robić tylko pasjonaci. Dzisiaj wielu nauczycielom nie zależy na sporcie, biorą pieniądze za osiem godzin pracy i tyle. Są piękne hale, a nie ma komu trenować. Gdy my byliśmy młodzi, trenowaliśmy siatkówkę na powietrzu, bo innego wyjścia nie było, a i tak zdobyliśmy mistrzostwo województwa. Szkoda, że nie ma w Elblągu już męskiej siatkówki. Skończyła się, gdy odszedłem na emeryturę – wspominał Eugeniusz Olszewski.
- Sport daje bardzo dużo. Odciąga młodzież od komputera, alkoholu, narkotyków. Ukierunkowuje, wyrabia hart ducha, daje dużo pozytywnych cech. Uważam, że dzisiaj rodzice powinni znaleźć czas, by przekonać dziecko do ruszania się, przebywania na świeżym powietrzu, to nie musi być sport wyczynowy od razu. Dzięki temu będziemy mieli po prostu zdrowszą młodzież – radziła Helena Pilejczyk. - Dzisiejszą uroczystością jest bardzo wzruszona. Nie spodziewałam się, że tak dużo osób przyjdzie. Brak mi słów.
Mimo 85 lat jubilaci tryskają energią i optymizmem. Jak im się to udaje? - Sport na pewno daje taką energię. Pomagają pewne nawyki – codzienna gimnastyka, odpowiednia dieta i miłe towarzystwo. To trzyma człowieka – zdradził Zygmunt Prokop. Razem z Eugeniuszem Olszewskim otrzymał podczas benefisu honorowe wyróżnienie od władz miasta „Za Zasługi dla Elbląga”.
- Jestem wzruszony miłym przyjęciem. Cieszę się, że istnieje taki prężny klub nestora, w którym byli działacze i sportowcy znaleźli wspólny język. To utrwala nasze znajomości, daje oddech do dalszego życia – mówił Zygmunt Prokop. - Cieszę się, że doceniono naszą pracę, kiedy to klub Olimpia Elbląg był jednym z najmocniejszych w Polsce. Jak zaczynałem, w klubie było 13 sekcji i półtora tysiąca członków, ale to były inne czasy. Dziś jest jak jest, boleję nad tym bardzo.
- Sport mogą robić tylko pasjonaci. Dzisiaj wielu nauczycielom nie zależy na sporcie, biorą pieniądze za osiem godzin pracy i tyle. Są piękne hale, a nie ma komu trenować. Gdy my byliśmy młodzi, trenowaliśmy siatkówkę na powietrzu, bo innego wyjścia nie było, a i tak zdobyliśmy mistrzostwo województwa. Szkoda, że nie ma w Elblągu już męskiej siatkówki. Skończyła się, gdy odszedłem na emeryturę – wspominał Eugeniusz Olszewski.
- Sport daje bardzo dużo. Odciąga młodzież od komputera, alkoholu, narkotyków. Ukierunkowuje, wyrabia hart ducha, daje dużo pozytywnych cech. Uważam, że dzisiaj rodzice powinni znaleźć czas, by przekonać dziecko do ruszania się, przebywania na świeżym powietrzu, to nie musi być sport wyczynowy od razu. Dzięki temu będziemy mieli po prostu zdrowszą młodzież – radziła Helena Pilejczyk. - Dzisiejszą uroczystością jest bardzo wzruszona. Nie spodziewałam się, że tak dużo osób przyjdzie. Brak mi słów.
Mimo 85 lat jubilaci tryskają energią i optymizmem. Jak im się to udaje? - Sport na pewno daje taką energię. Pomagają pewne nawyki – codzienna gimnastyka, odpowiednia dieta i miłe towarzystwo. To trzyma człowieka – zdradził Zygmunt Prokop. Razem z Eugeniuszem Olszewskim otrzymał podczas benefisu honorowe wyróżnienie od władz miasta „Za Zasługi dla Elbląga”.
RG