Coraz bliższy spadku do IV ligi jest zespół Olimpii Elbląg. W niedzielę nasi piłkarze przegrali na wyjeździe z wiceliderem Radomiakiem Radom 0:3 (0:2). Mecz ten odbył się bez udziału publiczności.
Niedzielne spotkanie pomiędzy Radomiakiem Radom a Olimpią Elbląg odbyło się bez udziału publiczności. Taką decyzję podjął Łódzki Okręgowy Związek Piłki Nożnej. Jest to efekt ekscesów jakie miały miejsce po meczu Radomiaka z Mlekowitą Ruch Wysokie Mazowieckie. Z tą decyzją trudno było się pogodzić nie tylko kibicom, ale i zawodnikom. Dlatego też w ramach protestu mecz ten rozpoczął się z dziesięciominutowym opóźnieniem. Dla większości sympatyków piłki nożnej zarówno z Radomia, jak i Elbląga spotkanie to było najważniejszym w sezonie. Stąd też niezadowolenie, jakie towarzyszyło obu grupom kibiców przed tym pojedynkiem. Jak można było przeczytać na internetowej stronie kibiców Olimpii www.olimpia.eia.pl "po raz kolejny przegrał sport, przegraliśmy my wszyscy - kibice. Znów górę wzięły chore układy, błędnie pojęta dbałość o normalność w naszej piłce".
Od pierwszego gwizdka sędziego niedzielna konfrontacja nie była szczęśliwa dla elblążan. Już w 3 min. po szybkiej kontrze gospodarzy Igor Kucenko dośrodkował do Macieja Wojtasia, a ten z około ośmiu metrów nie dał szans naszemu bramkarzowi. Szybko stracona bramka ustawiła dalszy przebieg meczu. Na domiar złego w 8 min. straciliśmy stopera Dariusza Tyburskiego, który ze skręconym kolanem został odwieziony do szpitala. Za brutalne zagranie na naszym zawoniku piłkarz Radomiaka nie zobaczył nawet żółtej kartki. Elblążanie mimo tego starali się jak najszybciej odrobić straty, przez co ich akcje były zbyt chaotyczne. Wprawdzie bramkarza gospodarzy starali się zaskoczyć kolejno Łukasz Nadolny i Rafał Lepka, jednak bez powodzenia. W 36 min. powinien być remis, gdyby będący w dogodnej sytuacji Janusz Niedźwiedź z siedmiu metrów nie przeniósł piłki nad poprzeczką. Sytuacja ta zemściła się niecałą minutę później, kiedy to Kucenko zabrał piłkę Piotrowi Augustynowiczowi, wbiegł w pole karne i bez większych problemów posłał futbolówkę do siatki.
W drugiej połowie nie mający nic do stracenia elblążanie zaczęli coraz śmielej atakować. Niestety mimo optycznej przewagi nie potrafili zdobyć bramki kontaktowej. Ich akcje bardzo często zatrzymywały się tuż przed polem karnym na świetnie dysponowanej linii obronnej rywala. Raz po raz atakujący elblążanie w ostatnich minutach popełnili błąd który kosztował ich utratę trzeciej bramki, a autorem celnego trafienia okazał się Maciej Lesisz.
Radomiak Radom - Olimpia Elbląg 3:0 (2:0)
1:0 - Wojtaś (3.), 2:0 - Kucenko (37.), 3:0 - Lesisz (89.).
Olimpia: Chamera - Augustynowicz, Moneta, Tyburski (13. Jaromiński, 30 Sambor), Wiśniewski (59. Gut), Łojek, Szweda, Niedźwiedź, Warecha, Nadolny, Lepka (51. Sierechan).
Komplet wyników 26. kolejki: MG MZKS Kozienice - Pogoń Zduńska Wola 6:2 (2:1), Mazowsze Grójec - Mlekovita Ruch Wysokie Mazowieckie 4:1 (1:1), Drwęca Nowe Miasto Lubawskie - Warmia Grajewo 1:2 (1:2), Pelikan Łowicz - Stal Głowno 2:0 (1:0), Radomiak Radom - Olimpia Elbląg 3:0 (2:0), Okęcie Warszawa - Gwardia Warszawa 0:2 (0:1), Legionovia Legionowo - MKS Mława 1:1 (0:1), Unia Skierniewice - Znicz Pruszków 3:1 (1:0)
Zobacz tabele
Od pierwszego gwizdka sędziego niedzielna konfrontacja nie była szczęśliwa dla elblążan. Już w 3 min. po szybkiej kontrze gospodarzy Igor Kucenko dośrodkował do Macieja Wojtasia, a ten z około ośmiu metrów nie dał szans naszemu bramkarzowi. Szybko stracona bramka ustawiła dalszy przebieg meczu. Na domiar złego w 8 min. straciliśmy stopera Dariusza Tyburskiego, który ze skręconym kolanem został odwieziony do szpitala. Za brutalne zagranie na naszym zawoniku piłkarz Radomiaka nie zobaczył nawet żółtej kartki. Elblążanie mimo tego starali się jak najszybciej odrobić straty, przez co ich akcje były zbyt chaotyczne. Wprawdzie bramkarza gospodarzy starali się zaskoczyć kolejno Łukasz Nadolny i Rafał Lepka, jednak bez powodzenia. W 36 min. powinien być remis, gdyby będący w dogodnej sytuacji Janusz Niedźwiedź z siedmiu metrów nie przeniósł piłki nad poprzeczką. Sytuacja ta zemściła się niecałą minutę później, kiedy to Kucenko zabrał piłkę Piotrowi Augustynowiczowi, wbiegł w pole karne i bez większych problemów posłał futbolówkę do siatki.
W drugiej połowie nie mający nic do stracenia elblążanie zaczęli coraz śmielej atakować. Niestety mimo optycznej przewagi nie potrafili zdobyć bramki kontaktowej. Ich akcje bardzo często zatrzymywały się tuż przed polem karnym na świetnie dysponowanej linii obronnej rywala. Raz po raz atakujący elblążanie w ostatnich minutach popełnili błąd który kosztował ich utratę trzeciej bramki, a autorem celnego trafienia okazał się Maciej Lesisz.
Radomiak Radom - Olimpia Elbląg 3:0 (2:0)
1:0 - Wojtaś (3.), 2:0 - Kucenko (37.), 3:0 - Lesisz (89.).
Olimpia: Chamera - Augustynowicz, Moneta, Tyburski (13. Jaromiński, 30 Sambor), Wiśniewski (59. Gut), Łojek, Szweda, Niedźwiedź, Warecha, Nadolny, Lepka (51. Sierechan).
Komplet wyników 26. kolejki: MG MZKS Kozienice - Pogoń Zduńska Wola 6:2 (2:1), Mazowsze Grójec - Mlekovita Ruch Wysokie Mazowieckie 4:1 (1:1), Drwęca Nowe Miasto Lubawskie - Warmia Grajewo 1:2 (1:2), Pelikan Łowicz - Stal Głowno 2:0 (1:0), Radomiak Radom - Olimpia Elbląg 3:0 (2:0), Okęcie Warszawa - Gwardia Warszawa 0:2 (0:1), Legionovia Legionowo - MKS Mława 1:1 (0:1), Unia Skierniewice - Znicz Pruszków 3:1 (1:0)
Zobacz tabele
MP