UWAGA!

Chcą być coraz lepsi

 Elbląg, Chcą być coraz lepsi
fot. Michał Skroboszewski

Na parkiet wychodzą maksymalnie skupieni i przygotowani. Ci, którzy ich obserwują widzą ruch ciała opanowany do perfekcji, barwne stroje, widowisko sportowe i artystyczne. Za tym wszystkim kryją się godziny pracy, dyscyplina i w dużej mierze pasja. Do Elbląga, już po raz osiemnasty, przyjechali tancerze z wielu stron świata, żeby uczestniczyć w Międzynarodowym Festiwalu Tańca Baltic Cup. Zobacz fotoreportaż

Pokonywać własne ograniczenia
       Hubert Zarzycki oraz Maja Małczak do Elbląga przyjechali z Warszawy. Dla niego to już czwarty Baltic Cup, dla niej pierwszy. W sobotę (14 października) zatańczyli w kategorii WDSF Open Youth Standard (tańce standardowe), a w niedzielę (15 października) zmierzą się z innymi w kategorii WDSF Open Youth Latin (tańce latynoamerykańskie).
       - Jest z kim powalczyć, dużo tu par z wielu krajów, więc naprawdę jest spora konkurencja – opowiadała Maja. - To nasz trzeci wspólny turniej.
       Oboje są obecni na parkiecie od wielu lat.
       - Tańczę od czwartego roku życia. Zacząłem od klasyki i baletu, taniec towarzyski trenuję od 11 lat – mówił Hubert.
       - Ja zaczynałam w "zerówce", wiadomo, że na początku to było hobby. Od tego momentu minęło jakieś dziesięć lat... - dodała Maja.
       O czym marzą?
       - Oczywiście o mistrzostwie świata – powiedział Hubert. - Najważniejsze jest jednak to, żeby cały czas być lepszym od samego siebie, pokonywać własne bariery.
      
       Problemy trzeba zostawić za drzwiami

       Luiza Rosińska przyjechała z Bydgoszczy, razem ze swoim tanecznym partnerem Janem Ciesielskim. Para, tak samo jak Maja Małczak i Hubert Zarzycki, startuje w dwóch kategoriach: WDSF Open Youth Standard oraz WDSF Open Youth Latin.
       - Przyjeżdżamy od kilku lat, co roku. Wystartowaliśmy tutaj po dwóch tygodniach tańca, po miesiącu przerwy, więc jest to dla nas sprawdzian – mówiła Luiza Rosińska. - Jest dużo par na bardzo wysokim poziomie, w kategorii Youth mamy sześć par "z gwiazdką", czyli takich na światowym, wysokim poziomie.
       Przy okazji uczestniczka turnieju, który odbywa się Hali Sportowo – Widowiskowej zdradziła również, jak wyglądają przygotowania do występu na parkiecie.
       - Sam makijaż zajmuje mi półtorej godziny, fryzura to kwestia godziny albo dwóch, to zależy. Ważna jest także rozgrzewka przed turniejem, to niecała godzina – opowiadała za kulisami. - Na przykład dzisiaj wstałam o godz. 5 rano.
       Luiza tańczy od 10 lat. Jaka jest jej recepta na to, żeby cały czas robić to z pasją?

  Elbląg, Luiza Rosińska i Jan Ciesielski
Luiza Rosińska i Jan Ciesielski


       - Wiele zależy od nastawienia – wyjaśniała. - Jeżeli są jakieś problemy, to musimy je zostawić za drzwiami sali. Trzeba przyjść na trening, spojrzeć w lustro i ciężko pracować.
      
       To nasza pasja
       Ewa Żylińska oraz Kordian Zagaja to reprezentanci Elbląskiego Klubu Tańca Jantar. W sobotę (14 października) zatańczyli w kategorii WDSF World Open Adult Standard. Jak przyznają udział w Baltic Cup to dla nich tradycja.
       - Z racji tego, że turniej odbywa się u nas warto, żeby i gospodarze się pokazali. To duży turniej, w randze Polski bardzo duży. Jest tu wiele dobrych par, więc można porywalizować – mówił Kordian.
       - Dzisiaj jest tutaj około 60 par z różnych krajów Europy, a także czołówka świata – dodała Ewa. - Baltic Cup rozpoczyna sezon, więc jest to okazja, żeby się wdrożyć w nowy cykl turniejowy.
       Jak podkreślali każde taneczne rozgrywki stawiają przed nimi nowe cele do zrealizowania, więc o rutynie nie ma mowy.
       - Poza tym dla większości z nas to naprawdę bardzo duża pasja, więc trudno znudzić się czymś, co kochamy robić – wyjaśniał Kordian.
      
       Artystycznie i sportowo
       Międzynarodowy Festiwal Tańca Baltic Cup od początku przyciąga sławy tanecznego świata z wielu krajów świata. W tym roku na parkiecie w Elblągu można zobaczyć pary m.in. z Rosji, Estonii, Finlandii, Litwy, Łotwy, Danii, Szwecji czy Węgier.
       - Od początku mieliśmy takie założenie, że będzie to wydarzenie artystyczne oparte na kanwie sportowej. Rozszerzyliśmy rangę naszego festiwalu, ponieważ odbywają się tu Otwarte Mistrzostwa Polski, w wielu kategoriach robimy turnieje WDSF. Wczoraj musieliśmy zmienić program, przesunąć godzinę rozpoczęcia turnieju, bo coraz więcej par przyjeżdża do Elbląga. Na przykład po raz pierwszy w tym roku gościliśmy u nas pary z Islandii, z czego się cieszymy – mówił Antoni Czyżyk, dyrektor CSE Światowid, które jest organizatorem MFT Baltic Cup. - Nie robimy tej imprezy tylko po to, żeby się odbyła, ale staramy się, trzymamy się reżimów regulaminowych.
       Przysłowiową "kropką nad i" są wieczorne gale. Podczas tej sobotniej widownia mogła zobaczyć czterokrotnych mistrzów świata, złotych medalistów The World Games we Wrocławiu - parę rock'n'rolla akrobatycznego Annę Miadzielec i Jacka Tarczyło. A już w niedzielę zebrani widzowie obejrzą występ Reprezentacji Polski Seniorek w układach zespołowych w gimnastyce artystycznej. Będą to uczestniczki Mistrzostw Świata i Pucharów Świata.
      
      


      
Patronem medialnym Baltic Cup jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl
mw

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Co znaczy najnowszy komunikat na stronie festiwalu? "We are sorry but we can not guarantee any stars for WDSF World Open Latin & Youth Open Latin this evening because we have less then 56 couples on the entry lists."
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Haniahenio(2017-10-15)
Reklama