Trzeba dysponować stalowymi nerwami, by przegrywając do przerwy mecz czteroma bramkami, zbliżyć się po raz drugi w 54. minucie na jedno trafienie do rywalek i wygrać mecz. Tej sztuki dokonały szczypiornistki Startu Elbląg, które w Chorzowie pokonały Ruch 29:27 po dramatycznym finiszu.
Ruch rozpoczął spotkanie w znakomitym stylu. Po 18 minutach prowadził10:3, a to zapowiadało klęskę elblążanek. Start ocknął się z letargu w 28. minucie, kiedy na tablicy było 15:7 dla Ślązaczek. Cztery celne trafienia przy jednej stracie sprawiły, że do przerwy Ruch prowadził 16:11.
Po wznowieniu gry elblążanki poszły za ciosem i w 47. minucie po bramce Edyty Szymańskiej z karnego po raz pierwszy w tym meczu remisowały po 20. Trwała kanonada bramka za bramkę. W 51. minucie Hanna Sądej z Elbląga po gwizdku arbitrów na rzut wolny w ferworze walki uderzyła zawodniczkę Ruchu łokciem w twarz i została zdyskwalifikowana (czerwona kartka). W 57. minucie przy prowadzeniu elblążanek 27:26 i akcji Edyty Grudki, asekurująca dostęp do bramki zawodniczka Ruchu Natalia Szyszkiewicz sfaulowała elblążankę. Ponieważ była to jej trzecie karne wykluczenie, chorzowianka otrzymała czerwoną kartkę. Piłkarki Startu wykorzystały osłabienie Ruchu, do końca meczu dorzuciły dwie bramki, tracąc tylko jedną, i odniosły cenne, wyjazdowe zwycięstwo 29:27.
Po meczu trener Startu Andrzej Drużkowski powiedział: – Pierwsza połowa w zasadzie nie miała historii – Ruch przeważał i radził sobie zaskakująco dobrze. My nie potrafiliśmy wejść w rytm gry, sypały się własne błędy, a rywalki były skuteczne. W drugiej partii wynik, jak i liczebny rozkład sił zmieniał się niczym w kalejdoskopie. Osłabienia Ruchu sprawiły, że w 38. minucie po bramce Hanny Sądej było tylko 18:17. Chorzowianki nie rezygnowały, ale o korzystnym dla nas finale zadecydowało fizyczne przygotowanie naszych piłkarek. Zwycięstwo cieszy, bo plan jaki mieliśmy przed tym meczem został wykonany.
Składy i bramki
Ruch: Wasiuk, Karwat, Wąż – Brymerska 1, Radoszewska 3, Pawlik 5, Wawrzyńczyk, Szyszkiewicz 7, Sęktas 1, Karwat, Suchkta, Lipko 4, Dybul 4, Rzeszutek 2, Wąż. Trener Marcin Księżyk. Kary: 16 minut
Start: Miecznikowska, Kordunowska – Dolegało 7, Stelina, Pełka-Fedak 2, Sądej 2, Frąckiewicz 1, Cekała 3, Stradomska 2, Szklarczuk, Szymańska 9, Grudka, Wasak 3, Knoroz.
Trener Andrzej Drużkowski. Kary: 8 minut
Sędziowali: Cezary Figarski, Dariusz Żak (Radom).
Po wznowieniu gry elblążanki poszły za ciosem i w 47. minucie po bramce Edyty Szymańskiej z karnego po raz pierwszy w tym meczu remisowały po 20. Trwała kanonada bramka za bramkę. W 51. minucie Hanna Sądej z Elbląga po gwizdku arbitrów na rzut wolny w ferworze walki uderzyła zawodniczkę Ruchu łokciem w twarz i została zdyskwalifikowana (czerwona kartka). W 57. minucie przy prowadzeniu elblążanek 27:26 i akcji Edyty Grudki, asekurująca dostęp do bramki zawodniczka Ruchu Natalia Szyszkiewicz sfaulowała elblążankę. Ponieważ była to jej trzecie karne wykluczenie, chorzowianka otrzymała czerwoną kartkę. Piłkarki Startu wykorzystały osłabienie Ruchu, do końca meczu dorzuciły dwie bramki, tracąc tylko jedną, i odniosły cenne, wyjazdowe zwycięstwo 29:27.
Po meczu trener Startu Andrzej Drużkowski powiedział: – Pierwsza połowa w zasadzie nie miała historii – Ruch przeważał i radził sobie zaskakująco dobrze. My nie potrafiliśmy wejść w rytm gry, sypały się własne błędy, a rywalki były skuteczne. W drugiej partii wynik, jak i liczebny rozkład sił zmieniał się niczym w kalejdoskopie. Osłabienia Ruchu sprawiły, że w 38. minucie po bramce Hanny Sądej było tylko 18:17. Chorzowianki nie rezygnowały, ale o korzystnym dla nas finale zadecydowało fizyczne przygotowanie naszych piłkarek. Zwycięstwo cieszy, bo plan jaki mieliśmy przed tym meczem został wykonany.
Składy i bramki
Ruch: Wasiuk, Karwat, Wąż – Brymerska 1, Radoszewska 3, Pawlik 5, Wawrzyńczyk, Szyszkiewicz 7, Sęktas 1, Karwat, Suchkta, Lipko 4, Dybul 4, Rzeszutek 2, Wąż. Trener Marcin Księżyk. Kary: 16 minut
Start: Miecznikowska, Kordunowska – Dolegało 7, Stelina, Pełka-Fedak 2, Sądej 2, Frąckiewicz 1, Cekała 3, Stradomska 2, Szklarczuk, Szymańska 9, Grudka, Wasak 3, Knoroz.
Trener Andrzej Drużkowski. Kary: 8 minut
Sędziowali: Cezary Figarski, Dariusz Żak (Radom).
M