UWAGA!

Druga porażka (piłka ręczna)

Po wyrównanym do 46 min. pojedynku i skuteczniejszej grze gdańszczanek w końcówce meczu, to one cieszyły się z derbowego zwycięstwa. EB Start Elbląg przegrał z AZS AWFiS Gdańsk 27:31 (13:14).

Elblążanki nie potrafiły utrzymać w całym spotkaniu takiego rytmu w grze, jak w pierwszej części meczu. Na początku pojedynku były zdecydowanie skuteczniejsze w obronie i ataku od rywalek. EB Start po 9 minutach, ku radości kibiców żywiołowo dopingujących elblążanki, prowadził 7:2. Prowadzenie mogło być wyższe, gdyby Monika Pełka wykorzystała rzut karny w 7 min. meczu. Do 13 min. gdańszczanki rzuciły cztery bramki i wyszły na prowadzenie 7:6, jednak do końca pierwszej połowy spotkania trwał pojedynek bramka za bramkę. Tę ostatnią w tej części gry zdobyła Agnieszka Tyda i AZS schodził do szatni na przerwę z bramką przewagi.
     Po wznowieniu gry nadal trwał bramkowy pojedynek, a w 46 min. po trafieniu Iwony Błaszkowskiej z rzutu karnego EB Start prowadził 23:22. Elblążanki nie potrafiły jednak przedłużyć dobrej passy. Ich akcje ofensywne straciły na szybkości, a rzuty na bramkę rywalek wykonywane były z nieprzygotowanych pozycji. Część rzutów wyłapywała dobrze dysponowana Małgorzata Sadowska, bramkarka AZS. W efekcie gdańszczanki do końca meczu rzuciły dziewięć bramek, elblążanki tylko pięć i mecz zakończył się zasłużonym sukcesem przyjezdnych.
     W 52 min. spotkania Lucyna Wilamowska z Gdańska otrzymała trzecią karę 2 minut i w efekcie zobaczyła czerwoną kartkę, co wyeliminowało ją z gry do końca spotkania. Nie miało to już jednak żadnego wpływu na wynik.
     Bilans derbowych spotkań obu drużyn z Wybrzeża po sześciu ostatnich sezonach jest po tym meczu korzystny dla Gdańska, który ma osiem spotkań wygranych przy siedmiu porażkach. AZS ma także lepszy stosunek zdobytych do straconych bramek. Wynosi on obecnie 423:404.
     EB Start: Ziajka, Zwiewka, Miecznikowska - Dolegało 3, Stelina 6, Pełka 3, Sądej 1, Frąckiewicz 1, Jasińska 2, Błaszkowska 6, Żurawska 2, Szklarczuk 3, Celka. Trener Zdzisław Czoska. Kary 10 min.
     AZS: Sadowska - Chudzik 5, Tyda 6, Musiał 7, Serwa 5, Bołtromiuk 3, Koniuszaniec, Kulwińska, Wilamowska 3, Szwed 2. Trener Jerzy Ciepliński. Kary 10 min.
     Sędziowali: Bartosz Leszczyński i Marcin Piechota z Płocka. Widzów ok. 300.
     
     Inne wyniki 2. kolejki: AZS Politechnika Koszalin - Zagłębie Lubin 17:30 (12:14), Zgoda Ruda Śląska - SPR ICom Lublin 30:15 (12:5), Ruch Chorzów - Vitaral Jelfa Jelenia Góra 26:27 (13:15), Piotrcovia Piotrków Tryb. - Łącznościowiec Szczecin - 30:25 (13:14), Sośnica Gliwice - AZS Katowice 22:22 (13:10).
     
     
Andrzej Minkiewicz - Telewizja Elbląska

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • ludziskla wypier...my gubą siwą świnię i albinosa anemika bo oni są poniżej krytyki. przegrywamy mecz ze słabym azs-em dzięki dziwacznym ruchom nieudacznika trenera. pogońmy barana do borów tucholskich. dopuki nie zmieni się sztab szkoleniowy elbląskiego zespołu doputy wyniki będą takie jakie są.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    ELBLĄG TO JA(2006-09-07)
  • serek - sory, ale dajesz zadu mecz za meczem, badz meszcyzna i powiedz dziekuje na mnie juz pora. To samo powiedz trenerowi. Dajcie do jasnej cholery szanse ludziom mlodym, z werwa, - ambicjami. dziewczyny graja dobrze, tylko Wy straciliscie z nimi kontakt przestanci ciagle kwekac , narzekac ,-krytykowac, te metody sie dzisiaj nie sprawdzaja. I nie zachowujcie sie jak nasi politycy czy parlametarzysci , ze aby ich usunac trzebaby im ryj od koryta odrabac.Sport jest szlachetna dzidzina zycia kreujaca silne charaktery.Pokazcie panowie charakter i nie zmuszajcie nas do tej skomplikowanej operacji. pozdro.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    pis-off(2006-09-07)
  • panie Andrzeju M. -prosze skupiac sie na tym co sie pisze- jak to - elblazanki prowadzily 7-2 i po czterech strzelonych bramkach przez gdanszczanki, wyszly one na prowadzenie 7-6, dosyc skaplikowana matematyka, wynika z tego ze zabrano nam jedna bramke a ostatnia strzelona przez przyjezdne liczy sie podwujnie- . Dziwi mnie tylko postawa kibicow, ze tak latwo dali zabrac nam bramke. Jak tu teraz prowadzic rozgrywki z jedna bramka. moze to i dobry pomysl - kto nam teraz gola strzeli????
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    pis-off(2006-09-07)
  • serek ,trener juz poszedl, a co z toba -- pokaz charakter,ze nie potrzebujesz operacji !!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    popiel(2006-09-17)
Reklama