cennik ustalony w taki sposób, żeby nikt z toru prócz klubowiczów nie korzystał, ceny są z sufitu, nastąpiło kompletne odrealnienie osób zarządzających, to jakaś choroba, chce z dzieciakiem iść nawrotach pojeździć i mam płacić za to 40 zł? 3 razy w tygodniu po godzinie i mam wydać 120 zł, miesięcznie 500 zł? jakie koszty,ty latem ponosi miasto za utrzymanie toru? może jest podrzewany jak zimne termy?