Po wygranym sparingu z Olimpią Grudziądz apetyty wzrosły i chcieliśmy dalej oglądać zwycięskich żółto-biało-niebieskich. Dzisiaj jednak się nie udało. Elana zrewanżowała za ostatnią porażkę ligową i dzisiaj wygrała 1:0, ale nie zapominajmy, że trwa okres przygotowawczy i wyniki nie są kwestią najważniejszą.
- Pomimo straconego gola w pierwszej połowie, gra w tej części był wyrównana. Sami mieliśmy kilka sytuacji, a najdogodniejszej nie wykorzystał Michał Kuczałek, którego strzał głową minął słupek bramkarza Knuta. Szkoda, bo zazwyczaj Kuczi takie piłki kończy, ale tym razem trafił nieczysto - o pierwszej połowie opowiadał obrońca Olimpii Kamil Wenger.
Żółto-biało-niebiescy stracili gola w 28. minucie. Dośrodkowanie z lewej strony boiska idealnie wykończyć Bartosz Machaj. - Błąd w ustawieniu, mówiąc kolokwialnie źle połapaliśmy. Przy dośrodkowaniu mieliśmy równowagę w polu karnym, trzech zawodników Elany na trzech naszych obrońców. Zdarza się, lepiej teraz niż w lidze, jest czas na korekty - dodał Kamil Wenger.
Stracona bramka była potwierdzeniem jak nieprzewidywalnym sportem jest piłka nożna. Gol padł w okresie dobrej gry Olimpii, w momencie kiedy podopieczni trenera Noconia przejęli inicjatywę. Przed bramką na 1:0 żółto-biało-niebiescy wręcz powinni zdobyć bramkę, ale tego dnia celownik Michała Kuczałka nie był idealnie ustawiony. Wspomniany strzał głową minimalnie minął bramkę Elany, tak samo jak strzał z 8 metra po wykonywanym przez Olimpię stałym fragmencie gry. Wrzutkę z rzutu rożnego głową przedłużył Wenger do dobrze ustawionego Kuczałka, który strzałem z pierwszej piłki chciał zaskoczyć bramkarza Elany, ale do szczęścia zabrakło precyzji.
Warto dodać o kontrowersyjnej decyzji o nieprzyznaniu rzutu karnego dla Olimpii. W pierwszej połowie rzut wolny wykonywał Damian Szuprytowski i lecącą piłkę w światło bramki powstrzymał ręką wyskakujący z muru zawodnik Elany. Sędzia jednak pozostał niewzruszony i nie użył gwizdka jednocześnie wskazując na “wapno”.
- W drugiej połowie inicjatywę przejęli gospodarze, można pokusić się o stwierdzenie, że zepchnęli nas do gry defensywnej. Jednak proszę pamiętać, że trener Nocoń przeprowadził dużo zmian, bo to okres testów i sprawdzania przydatności naszej młodzieży - poinformował podstawowy obrońca zawodnik Olimpii Kamil Wenger.
Należy pamiętać, że trwają poszukiwania na pozycję “szóstki” - defensywnego pomocnika, który uzupełni środek pola po odejściu Bartosza Nowickiego. Najprawdopodobniej w tym miejscu będzie występować młodzieżowiec. O swoją szansę rywalizują obecnie testowany Fojcik, a także wychowankowie Olimpii Klaudiusz Krasa i Kacper Korkliniewski. - Wszyscy prezentują się lepiej niż przyzwoicie. Umiejętności Krasy już mieliśmy okazję poznać, bo były okresy, że trenował z pierwsza drużyną. Roger (Korkliniewski) już kilkakrotnie występował w pierwszym składzie, a Fojcik walczy o swoją szansę i angaż w Olimpii - dodał Wenger.
Żółto-biało-niebiescy do zajęć powrócą we wtorek, otrzymali dwa dni wolnego. Wszystko zaplanowane według makrocyklu, którego ostatni mikrocykl z większym obciążeniem treningowym skupiającym się na budowaniu siły i wytrzymałości biegowej dobiegł końca. Od wtorku Olimpia rozpocznie kolejny etap przygotowań, którego tygodniowy mikrocykl zakończy się meczem sparingowym z Sokołem Ostróda.
Powoli żegnamy się czerwcem, czyli okresem w którym wygasają kontrakty wielu zawodników. Można się zatem spodziewać roszad w kwestii transferów. Z Elblągiem najprawdopodobniej pożegna się kilku zawodników, w Olimpii pojawią się nowi testowani. O szczegółach będzie informować na bieżąco.
Elana Toruń - Olimpia Elbląg 1:0
28’ Bartosz Machaj
Olimpia: Rutkowski - Sedlewski, Lewandowski, Wenger, Filipczyk - Demianiuk, Kuczałek, Fojcik, Szuprytowski - Ryk, Brychlik
Ponadto zagrali: Krasa, Madejski, Wierzba, Milanowski, Korkliniewski, Balewski
Z powodu lekki urazów nie zagrali dzisiaj: Kolosov, Kiełtyka, Szmydt i Prytuliak.
Patronem medialnym ZKS Olimpia Elbląg jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl
Żółto-biało-niebiescy stracili gola w 28. minucie. Dośrodkowanie z lewej strony boiska idealnie wykończyć Bartosz Machaj. - Błąd w ustawieniu, mówiąc kolokwialnie źle połapaliśmy. Przy dośrodkowaniu mieliśmy równowagę w polu karnym, trzech zawodników Elany na trzech naszych obrońców. Zdarza się, lepiej teraz niż w lidze, jest czas na korekty - dodał Kamil Wenger.
Stracona bramka była potwierdzeniem jak nieprzewidywalnym sportem jest piłka nożna. Gol padł w okresie dobrej gry Olimpii, w momencie kiedy podopieczni trenera Noconia przejęli inicjatywę. Przed bramką na 1:0 żółto-biało-niebiescy wręcz powinni zdobyć bramkę, ale tego dnia celownik Michała Kuczałka nie był idealnie ustawiony. Wspomniany strzał głową minimalnie minął bramkę Elany, tak samo jak strzał z 8 metra po wykonywanym przez Olimpię stałym fragmencie gry. Wrzutkę z rzutu rożnego głową przedłużył Wenger do dobrze ustawionego Kuczałka, który strzałem z pierwszej piłki chciał zaskoczyć bramkarza Elany, ale do szczęścia zabrakło precyzji.
Warto dodać o kontrowersyjnej decyzji o nieprzyznaniu rzutu karnego dla Olimpii. W pierwszej połowie rzut wolny wykonywał Damian Szuprytowski i lecącą piłkę w światło bramki powstrzymał ręką wyskakujący z muru zawodnik Elany. Sędzia jednak pozostał niewzruszony i nie użył gwizdka jednocześnie wskazując na “wapno”.
- W drugiej połowie inicjatywę przejęli gospodarze, można pokusić się o stwierdzenie, że zepchnęli nas do gry defensywnej. Jednak proszę pamiętać, że trener Nocoń przeprowadził dużo zmian, bo to okres testów i sprawdzania przydatności naszej młodzieży - poinformował podstawowy obrońca zawodnik Olimpii Kamil Wenger.
Należy pamiętać, że trwają poszukiwania na pozycję “szóstki” - defensywnego pomocnika, który uzupełni środek pola po odejściu Bartosza Nowickiego. Najprawdopodobniej w tym miejscu będzie występować młodzieżowiec. O swoją szansę rywalizują obecnie testowany Fojcik, a także wychowankowie Olimpii Klaudiusz Krasa i Kacper Korkliniewski. - Wszyscy prezentują się lepiej niż przyzwoicie. Umiejętności Krasy już mieliśmy okazję poznać, bo były okresy, że trenował z pierwsza drużyną. Roger (Korkliniewski) już kilkakrotnie występował w pierwszym składzie, a Fojcik walczy o swoją szansę i angaż w Olimpii - dodał Wenger.
Żółto-biało-niebiescy do zajęć powrócą we wtorek, otrzymali dwa dni wolnego. Wszystko zaplanowane według makrocyklu, którego ostatni mikrocykl z większym obciążeniem treningowym skupiającym się na budowaniu siły i wytrzymałości biegowej dobiegł końca. Od wtorku Olimpia rozpocznie kolejny etap przygotowań, którego tygodniowy mikrocykl zakończy się meczem sparingowym z Sokołem Ostróda.
Powoli żegnamy się czerwcem, czyli okresem w którym wygasają kontrakty wielu zawodników. Można się zatem spodziewać roszad w kwestii transferów. Z Elblągiem najprawdopodobniej pożegna się kilku zawodników, w Olimpii pojawią się nowi testowani. O szczegółach będzie informować na bieżąco.
Elana Toruń - Olimpia Elbląg 1:0
28’ Bartosz Machaj
Olimpia: Rutkowski - Sedlewski, Lewandowski, Wenger, Filipczyk - Demianiuk, Kuczałek, Fojcik, Szuprytowski - Ryk, Brychlik
Ponadto zagrali: Krasa, Madejski, Wierzba, Milanowski, Korkliniewski, Balewski
Z powodu lekki urazów nie zagrali dzisiaj: Kolosov, Kiełtyka, Szmydt i Prytuliak.
Patronem medialnym ZKS Olimpia Elbląg jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl
qba