Chyba żadna z dotychczasowych konfrontacji futbolowych pomiędzy Olimpią, a zespołem z Olsztyna nie wywołała takiego zainteresowania mediów i to na kilkanaście dni przed zawodami. Sobotnim pojedynkiem Olimpii z OKS-em dziennikarze ze stolicy województwa żyją przynajmniej od tygodnia. My nie pozostaniemy dłużni, ale pisać będziemy jedynie o sportowych aspektach tego wydarzenia. Zapraszamy wszystkich, którzy nie będą mogli zasiąść w sobotę 2 października o godz. 16:00 na trybunach stadionu przy Agrykola na tekstową relację live
Psychoza czy niezrozumienie tematu?
Piłkarze nie zdążyli jeszcze się spocić, a trener szczegółowo nakreślić meczowej taktyki, a wszyscy razem stali się mimowolnie bohaterami pierwszych stron gazet oraz audycji telewizyjnych i radiowych wszelkich możliwych redakcji mających swoje siedziby w Olsztynie. Zdaniem tamtejszych mediów trener Olimpii Tomasz Arteniuk swoją wypowiedzią zamieszczoną w telewizyjnym spocie/zaproszeniu na mecz zamieszczonym m.in. na oficjalnej stronie klubu z Elbląga podburza kibiców do zamieszek oraz podgrzewa i tak niezdrową atmosferę pomiędzy Elblągiem i Olsztynem. Czy to brak zrozumienia słów szkoleniowca Olimpii, czy celowa manipulacja, którą śmiało można wpisać w psychologiczną wojnę prowadzoną przez oba obozy przed arcyciekawie zapowiadającym się meczem? Tego dziś nie wiemy. Zapewne sprawa wygląda zgoła odmiennie dla każdej ze stron, w zależności od tego jaką (elbląską lub olsztyńską) optykę – zastosujemy.
Trener nieprzejednany i pewny swoich słów
Co na to wszystko główny „winowajca” trener Arteniuk? Ten ze stoickim spokojem odpiera wszelkie próby narzucenia jednostronnej interpretacji, czemu dał wyraz m.in. podczas wystąpienia w programie na żywo na antenie Telewizji Polskiej oddziału regionalnego w Olsztynie. W audycji, w której obok opiekuna Olimpii udział wzięli również psycholog sportowy Dariusz Nowicki i prezes OKS 1945 Olsztyn Andrzej Bogusz trener żółto-biało-niebieskich jasno powiedział co miał na myśli artykułując swoją wypowiedź zachęcającą kibiców do przyjścia na mecz. Rzeczowo wyjaśnił wszelkie pobudki jakie kierowały nim w momencie powstawania spotu, który tak zgorszył olsztyńskie środowisko dziennikarsko-sportowe. Konsekwencja godna pochwały od początku do końca. Przy tej okazji dziennikarzom zza między lubującym się określaniu najbliższego meczu derbami, a jednocześnie wyrażającym się w bardzo poważnym tonie, w którym głośno pobrzmiewa potężne zgorszenie słowami trenera Arteniuka, gorąco polecam nastrój i wypowiedzi jakie towarzyszą derbom Wiecznego Miasta, w których rywalizują jedenastki Lazio i Romy. Słowa, które teraz są tak głośno kontestowane, w rzymskiej scenerii, zabrzmiałyby jedynie jak niewinny wywód uczestnika szkółki niedzielnej.
Sprawy sportowe siłą rzeczy na dalszym planie
Emocji w sobotę na pewno nie będzie brakowało. Spotykają się bowiem dwie największe firmy piłkarskie w regionie i choć ciężko ten mecz nazwać klasycznymi derbami, to śmiało mogą rywalizować o miano sportowego wydarzenia półrocza na Warmii i Mazurach. Na stadionie w Elblągu Olimpia, która ma 6 punktów mniej do lidera ze Stalowej Woli (Stal rozegrała jeden mecz więcej – przyp. BAR) podejmie Olsztyński Klub Sportowy, który traci w tej chwili do elblążan 5 punktów, mając na koncie 9 oczek. Wreszcie po kilku tygodniach trener Olimpii ma luksus w postaci możliwości skorzystania przy ustalaniu składu z wszystkich zawodników. Po blisko miesięcznej przerwie do drużyny wraca Grzegorz Miecznik, a to znacznie zwiększa pole manewru przy doborze młodzieżowców (w jednej chwili na boisku musi przebywać dwóch takich graczy – przyp. BAR). Na uwagę zasługuje również obecność w meczowej kadrze Mateusza Kołodziejskiego i Antona Kolosova, którzy do tej pory mieli okazję częściej występować w spotkaniach rezerw. Z kolei opiekun olsztynian Zbigniew Kaczmarek ma właśnie problem z jednym z graczy młodzieżowych. Z powodu nadmiaru żółtych kartek w meczu z Olimpią nie może grać żelazny defensor Paweł Baranowski i dlatego trener OKS-u zmuszony jest do roszad, a pod uwagę może wziąć pomocnika Piotra Głowackiego i napastnika Mateusza Różowicza (obaj status młodzieżowca, mniej niż 21 lat – przyp. BAR).
To będzie piłkarskie święto
Olimpia walczy o rehabilitację po nieudanym występie w Suwałkach, gdzie dała sobie wydrzeć punkt w końcówce spotkania. Lepszą okazję niż sobotni mecz, na którym zapowiada się komplet publiczności, ciężko sobie wyobrazić. Klub z Elbląga rozprowadził w przedsprzedaży ponad tysiąc wejściówek. Spodziewana jest również liczna grupa kibiców z Olsztyna, którzy mają otrzymać 300 biletów. Emocje, miejmy nadzieję wyłącznie te sportowe, gwarantowane.
Głównym rozjemcą w sobotnim meczu będzie arbiter Andrzej Meller z Torunia.
18-tka Olimpii Elbląg na mecz z OKS 1945 Olsztyn
Bramkarze: Dominik Sobański, Tomasz Kasprzik
Zawodnicy z pola: Krzysztof Bułka, Paweł Byrski, Mykola Dremliuk, Mateusz Kołodziejski, Ireneusz Chrzanowski, Kamil Jackiewicz, Andrzej Liszko, Rafał Loda, Dariusz Kudyba, Grzegorz Miecznik, Michał Pietroń, Łukasz Pietroń, Andrzej Matwijów, Krzysztof Sobieraj, Krzysztof Trela, Anton Kolosov
Zestaw par 11. kolejki II ligi gr. wschodniej w sezonie 2010/11: Olimpia Elbląg – OKS 1945 Olsztyn, Wigry Suwałki – OKS Otwock, Świt Nowy Dwór – Stal Stalowa Wola, Ruch Wysokie Mazowieckie – Pelikan Łowicz, Jeziorak Iława – Puszcza Niepołomice, Stal Rzeszów – Sokół Sokółka, Znicz Pruszków – Motor Lublin, Okocimski Brzesko – GLKS Nadarzyn, Wisła Płock – Resovia.
Piłkarze nie zdążyli jeszcze się spocić, a trener szczegółowo nakreślić meczowej taktyki, a wszyscy razem stali się mimowolnie bohaterami pierwszych stron gazet oraz audycji telewizyjnych i radiowych wszelkich możliwych redakcji mających swoje siedziby w Olsztynie. Zdaniem tamtejszych mediów trener Olimpii Tomasz Arteniuk swoją wypowiedzią zamieszczoną w telewizyjnym spocie/zaproszeniu na mecz zamieszczonym m.in. na oficjalnej stronie klubu z Elbląga podburza kibiców do zamieszek oraz podgrzewa i tak niezdrową atmosferę pomiędzy Elblągiem i Olsztynem. Czy to brak zrozumienia słów szkoleniowca Olimpii, czy celowa manipulacja, którą śmiało można wpisać w psychologiczną wojnę prowadzoną przez oba obozy przed arcyciekawie zapowiadającym się meczem? Tego dziś nie wiemy. Zapewne sprawa wygląda zgoła odmiennie dla każdej ze stron, w zależności od tego jaką (elbląską lub olsztyńską) optykę – zastosujemy.
Trener nieprzejednany i pewny swoich słów
Co na to wszystko główny „winowajca” trener Arteniuk? Ten ze stoickim spokojem odpiera wszelkie próby narzucenia jednostronnej interpretacji, czemu dał wyraz m.in. podczas wystąpienia w programie na żywo na antenie Telewizji Polskiej oddziału regionalnego w Olsztynie. W audycji, w której obok opiekuna Olimpii udział wzięli również psycholog sportowy Dariusz Nowicki i prezes OKS 1945 Olsztyn Andrzej Bogusz trener żółto-biało-niebieskich jasno powiedział co miał na myśli artykułując swoją wypowiedź zachęcającą kibiców do przyjścia na mecz. Rzeczowo wyjaśnił wszelkie pobudki jakie kierowały nim w momencie powstawania spotu, który tak zgorszył olsztyńskie środowisko dziennikarsko-sportowe. Konsekwencja godna pochwały od początku do końca. Przy tej okazji dziennikarzom zza między lubującym się określaniu najbliższego meczu derbami, a jednocześnie wyrażającym się w bardzo poważnym tonie, w którym głośno pobrzmiewa potężne zgorszenie słowami trenera Arteniuka, gorąco polecam nastrój i wypowiedzi jakie towarzyszą derbom Wiecznego Miasta, w których rywalizują jedenastki Lazio i Romy. Słowa, które teraz są tak głośno kontestowane, w rzymskiej scenerii, zabrzmiałyby jedynie jak niewinny wywód uczestnika szkółki niedzielnej.
Sprawy sportowe siłą rzeczy na dalszym planie
Emocji w sobotę na pewno nie będzie brakowało. Spotykają się bowiem dwie największe firmy piłkarskie w regionie i choć ciężko ten mecz nazwać klasycznymi derbami, to śmiało mogą rywalizować o miano sportowego wydarzenia półrocza na Warmii i Mazurach. Na stadionie w Elblągu Olimpia, która ma 6 punktów mniej do lidera ze Stalowej Woli (Stal rozegrała jeden mecz więcej – przyp. BAR) podejmie Olsztyński Klub Sportowy, który traci w tej chwili do elblążan 5 punktów, mając na koncie 9 oczek. Wreszcie po kilku tygodniach trener Olimpii ma luksus w postaci możliwości skorzystania przy ustalaniu składu z wszystkich zawodników. Po blisko miesięcznej przerwie do drużyny wraca Grzegorz Miecznik, a to znacznie zwiększa pole manewru przy doborze młodzieżowców (w jednej chwili na boisku musi przebywać dwóch takich graczy – przyp. BAR). Na uwagę zasługuje również obecność w meczowej kadrze Mateusza Kołodziejskiego i Antona Kolosova, którzy do tej pory mieli okazję częściej występować w spotkaniach rezerw. Z kolei opiekun olsztynian Zbigniew Kaczmarek ma właśnie problem z jednym z graczy młodzieżowych. Z powodu nadmiaru żółtych kartek w meczu z Olimpią nie może grać żelazny defensor Paweł Baranowski i dlatego trener OKS-u zmuszony jest do roszad, a pod uwagę może wziąć pomocnika Piotra Głowackiego i napastnika Mateusza Różowicza (obaj status młodzieżowca, mniej niż 21 lat – przyp. BAR).
To będzie piłkarskie święto
Olimpia walczy o rehabilitację po nieudanym występie w Suwałkach, gdzie dała sobie wydrzeć punkt w końcówce spotkania. Lepszą okazję niż sobotni mecz, na którym zapowiada się komplet publiczności, ciężko sobie wyobrazić. Klub z Elbląga rozprowadził w przedsprzedaży ponad tysiąc wejściówek. Spodziewana jest również liczna grupa kibiców z Olsztyna, którzy mają otrzymać 300 biletów. Emocje, miejmy nadzieję wyłącznie te sportowe, gwarantowane.
Głównym rozjemcą w sobotnim meczu będzie arbiter Andrzej Meller z Torunia.
18-tka Olimpii Elbląg na mecz z OKS 1945 Olsztyn
Bramkarze: Dominik Sobański, Tomasz Kasprzik
Zawodnicy z pola: Krzysztof Bułka, Paweł Byrski, Mykola Dremliuk, Mateusz Kołodziejski, Ireneusz Chrzanowski, Kamil Jackiewicz, Andrzej Liszko, Rafał Loda, Dariusz Kudyba, Grzegorz Miecznik, Michał Pietroń, Łukasz Pietroń, Andrzej Matwijów, Krzysztof Sobieraj, Krzysztof Trela, Anton Kolosov
Zestaw par 11. kolejki II ligi gr. wschodniej w sezonie 2010/11: Olimpia Elbląg – OKS 1945 Olsztyn, Wigry Suwałki – OKS Otwock, Świt Nowy Dwór – Stal Stalowa Wola, Ruch Wysokie Mazowieckie – Pelikan Łowicz, Jeziorak Iława – Puszcza Niepołomice, Stal Rzeszów – Sokół Sokółka, Znicz Pruszków – Motor Lublin, Okocimski Brzesko – GLKS Nadarzyn, Wisła Płock – Resovia.
BAR