Piotr Różalski wystartuje w mistrzostwach świata Ironman w Kona na Hawajach. Przepustkę do udziału w legendarnych zawodach triathlonowych wywalczył w weekend w szwedzkim Kalmarze.
Piotr Różalski dwa tygodnie temu skończył 40 lat, triathlon trenuje od 2012 roku. Jest też trenerem w tej dyscyplinie sportu, przygotowując do zawodów kilkudziesięcioosobową grupę elbląskich sportowców spod znaku ETT – Elbląg Triathlon Team.
W sobotę wystartował na dystansie Ironman (3,8 km pływania, 180 km na rowerze i maraton do przebiegnięcia) w szwedzkim Kalmarze, uzyskując bardzo dobry czas 9 godzin 5 minut i 3 sekundy. Ten wynik dał mu 44. miejsce w klasyfikacji generalnej oraz siódme miejsce wśród czterdziestolatków i pozwolił wywalczyć przepustkę (tzw. slota) na mistrzostwa świata Ironman w Kona na Hawajach, gdzie powstała ta dyscyplina sportu.
- Cały sezon był udany. Po solidnie przepracowanej zimie forma odpaliła. W czerwcu miałem bardzo udany start w 1/2 IM w Suszu. Wynik 4.14 napawał optymizmem przed docelowym startem w Szwecji. Jednak 9.05 w IM to jakiś kosmos. Bardzo się cieszę z kwalifikacji na Hawaje i będę się starał godnie reprezentować Elbląg.- powiedział nam Piotr Różalski, który jest drugim w historii elblążaninem, który będzie miał okazję wystartować w legendarnych zawodach triathlonowych na Hawajach. Pierwszym, jeszcze w latach 90., był Grzegorz Zgliczyński.
O przepustkę na mistrzostwa świata Ironman w Kona, które odbędą się 12 października, walczy także Robert Karaś, najbardziej znany obecnie elbląski triathlonista i aktualny rekordzista Polski Ironman. W tym roku dystans 3,8 km pływania, 180 km na rowerze i maraton ukończył w łącznym czasie 8 godzin 13 minut i 42 sekund. Karasia prześladują rowerowe wypadki, ale - jak zapewnia na swoim fan page na Facebooku - jest już gotowy do walki o swoje marzenia, czyli o start na Hawajach.
W sobotę wystartował na dystansie Ironman (3,8 km pływania, 180 km na rowerze i maraton do przebiegnięcia) w szwedzkim Kalmarze, uzyskując bardzo dobry czas 9 godzin 5 minut i 3 sekundy. Ten wynik dał mu 44. miejsce w klasyfikacji generalnej oraz siódme miejsce wśród czterdziestolatków i pozwolił wywalczyć przepustkę (tzw. slota) na mistrzostwa świata Ironman w Kona na Hawajach, gdzie powstała ta dyscyplina sportu.
- Cały sezon był udany. Po solidnie przepracowanej zimie forma odpaliła. W czerwcu miałem bardzo udany start w 1/2 IM w Suszu. Wynik 4.14 napawał optymizmem przed docelowym startem w Szwecji. Jednak 9.05 w IM to jakiś kosmos. Bardzo się cieszę z kwalifikacji na Hawaje i będę się starał godnie reprezentować Elbląg.- powiedział nam Piotr Różalski, który jest drugim w historii elblążaninem, który będzie miał okazję wystartować w legendarnych zawodach triathlonowych na Hawajach. Pierwszym, jeszcze w latach 90., był Grzegorz Zgliczyński.
O przepustkę na mistrzostwa świata Ironman w Kona, które odbędą się 12 października, walczy także Robert Karaś, najbardziej znany obecnie elbląski triathlonista i aktualny rekordzista Polski Ironman. W tym roku dystans 3,8 km pływania, 180 km na rowerze i maraton ukończył w łącznym czasie 8 godzin 13 minut i 42 sekund. Karasia prześladują rowerowe wypadki, ale - jak zapewnia na swoim fan page na Facebooku - jest już gotowy do walki o swoje marzenia, czyli o start na Hawajach.
RG