UWAGA!

Elwo Etna powalczy o brąz (futsal)

 Elbląg, Elwo Etna powalczy o brąz (futsal)
fot. AD

W rozegranym w miniony weekend pojedynku, którego stawką był awans do Finałów Mistrzostw Kobiet w Futsalu, ponownie mocniejsze okazały się zawodniczki Rolnika B. Głogówek. Przyjezdne po dobrej grze wygrały 7:2. Przypomnę, że w pierwszym spotkaniu również pokonały elblążanki 6:2. Zobacz fotoreportaż.

Gospodynie przystąpiły do meczu w osłabionym składzie, bez kontuzjowanych w Głogówku Anny Rogackiej oraz Aleksandry Rucińskiej. Już od pierwszych minut spotkania obie drużyny ambitnie ruszyły do ataku, gra była bardzo wyrównana. Nadzieję na wygraną gospodyń dała w 4. minucie spotkania Marta Stasiulewicz, strzelając pierwszą bramkę dla Elbląga. W odpowiedzi szybką kontrę chciały przeprowadzić głogowianki, jednak ich zapał ostudziła elbląska bramkarka Małgorzata Gawryołek dwukrotnie broniąc strzały przyjezdnych. Chwilę później dobrą interwencją popisała się Agnieszka Kopka ratując tym samym swój zespół przed utratą bramki. W dalszej części gry dominowały przyjezdne i na efekt nie trzeba było długo czekać. W 6. minucie spotkania wyrównującego gola zdobyła Magdalena Łuszczak, a niespełna 10 sekund później celnym strzałem na prowadzenie wyprowadziła zespół Rolnika Agata Sobkowicz. Dobre interwencje elbląskiej golkiperki uratowały gospodynie przed stratą kilku bramek. Do końca pierwszej połowy rywalkom udało się zdobyć jeszcze jednego gola, a jego wykonawcą była Anna Wójcik. Na przerwę elblążanki schodziły przegrywając 1:3.
      
       Od początku drugiej połowy na parkiecie dominowały przyjezdne. Dzięki zespołowej grze wypracowały sobie kilka dogodnych sytuacji strzeleckich, jednak brakowało im dobrego wykończenia. Dobre podanie z rzutu różnego wykorzystała natomiast w 24. minucie spotkania Karolina Orłowska zdobywając bramkę kontaktową dla Elbląga. Dwie minuty później, po zespołowej akcji Głogówka, swoją drugą bramkę w tym spotkaniu zdobyła Magdalena Łuszczak. Na tablicy wyników było 4:2 dla Rolnika. Gospodynie starały się doprowadzać do sytuacji strzeleckich, jednak gdy do takich już dochodziło, to piłka albo lądowała w rękach bramkarki albo obijała słupki bramki. Więcej szczęścia miały przyjezdne, które w 27. minucie spotkania strzeliły kolejną bramkę i prowadziły już 5:2. Kolejną dogodną sytuację wykorzystała pięć minut później Ilona Sotor. Na dwie minuty przed końcem meczu Karolina Orłowska z autu trafiła do bramki rywalek. Mądrze zachowała się w tej sytuacji bramkarka Marlena Miadzialec nie dotykając piłki. W tej sytuacji gol nie został uznany. Wydawałoby się, że spotkanie zakończy się takim samym wynikiem jak pierwszy mecz w Głogówku. Jednak w ostatnich sekundach Anna Wójcik skutecznie dobiła strzał swojej koleżanki. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem przyjezdnych 7:2.
      
       Powiedzieli po meczu:
       Magdalena Szpera (Elwo Etna) - Przeciwniczki od samego początku krótko nas trzymały, dlatego ciężko było przesunąć akcję wyżej tak, aby dostać się pod ich bramkę. Przyznaję, że chwilami było mi ciężko, ponieważ zawodniczki z Głogówka bardzo dużo i szybko biegały, w związku z czym musiałam prosić trenera o zmiany, by nie spowalniać gry swoim zmęczeniem. Uważam, że grałyśmy dobrze, zabrakło nam przede wszystkim tej szybkości, którą posiadały przeciwniczki. Chociaż dałyśmy z siebie wszystko, to dziewczyny z południa zasłużyły na zwycięstwo. Przed nami mecz o trzecie miejsce. Będziemy walczyć do samego końca.
       Marta Stasiulewicz (Elwo Etna) - Niestety przegrałyśmy ten mecz. Myślę, że głównie kondycyjnie. Nie wykorzystałyśmy także paru dogodnych sytuacji do strzelenia bramek. Dodatkowo brakowało nam dwóch zawodniczek, które w poprzednim meczu doznały kontuzji. Momentami miałyśmy bardzo dobre fragmenty gry, jednak to nie wystarczyło na zespół z Głogówka.
       Przemysław Marusa (trener Elwo Etny) - Zespół przeciwny był zdecydowanie od nas lepszy w każdym elemencie piłkarskim. Wystąpiliśmy bez dwóch obrończyń z podstawowego składu i było to widać w grze. My mieliśmy w zasadzie jedną czwórkę, trener z zespołu przeciwnego miała do dyspozycji dwie różne czwórki. Nam pozostaje gra o brązowy medal i na pewno powalczymy. Wierzę, że ten medal do Elbląga przywieziemy.
      
       Elwo Etna Elbląg – Rolnik B. Głogówek 2:7 (1:3)
      
1:0 – Stasiulewicz; 1:1 – Łuszczak; 1:2 – Sobkowicz; 1:3 – Wójcik; 2:3 – Orłowska; 2:4 – Łuszczak; 2:5 – Sobkowicz; 2:6 – Sotor; 2:7 – Wójcik.
       Elwo Etna: Gawryołek – Orłowska, Gniadek, Zaleszczenko, Kopka, Betcher, Stankiewicz, Michalec, Proch, Miszke, Szpera, Stasiulewicz.
       Rolnik Glogówek: Miadzielec - Spital, Kaczerewska, Wójcik, Sotor, Rudner, Hadelko, Kościelniak, Sobkowicz, Pawłowska, Łuczak, Stroka.
      
       Elwo Etnie pozostaje dwumecz o brązowy medal, o który powalczy z AZS UA Poznań. Szansę na medal są duże, gdyż w rundzie zasadniczej elblążanki dwukrotnie wygrały z poznaniankami (pierwszy mecz 6:0, drugi 5:4).
      
Anna Dembińska

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
Reklama