Początek nowego sezonu piłkarki ręczne EB Startu na pewno nie zaliczą do udanych. W sobotę na inaugurację elblążanki, mimo że do przerwy prowadziły różnicą sześciu bramek, przegrały z Sośnicą Gliwice 26:28 (16:10).
Mało kto spodziewał się, że nowy sezon szczypiornistki Startu rozpoczną w tak fatalnym stylu. W sobotę elblążanki uległy we własnej hali Sośnicy Gliwice, szóstej ekipie ubiegłego sezonu. Zespół gości, który obecnie przeżywa spore kłopoty finansowe i kadrowe, przyjechał do Elbląga dopiero w dniu meczu. W składzie Sośnicy znalazło się zaledwie dwanaście zawodniczek, co jak na ten zespół jest dość zaskakujące. I być może to miało wypływ na nasze szczypiornistki, które chyba zbyt szybko uwierzyły w swój sukces.
Początek spotkania to chaotyczna gra obu ekip, które mimo że posiadały piłkę, nie potrafiły zdobyć bramki. Wreszcie prowadzenie objęły gliwiczanki po trafieniu Agnieszki Grzelak. Odpowiedź elblążanek była niemal natychmiastowa i po trzech kolejnych akcjach i bramkach Elżbiety Olszewskiej, Katarzyny Szklarczuk i Kingi Polenz Start wyszedł na prowadzenie 3:1. Kolejne minuty to już wyrównana gra obu ekip, dlatego też na tablicy kilkakrotnie notowaliśmy wynik remisowy. Sytuacja ta zmieniła się w 13 min., kiedy to przyjezdne ponownie wyszły na prowadzenie, tym razem 7:5. Od tego momentu szczypiornistki Startu grały tak, jakby wstąpił w nie nowy "duch". Szybko i skutecznie wyprowadzały akcje, a na efekty takiej gry nie trzeba było długo czekać. W ciągu dziesięciu minut Start zdobył aż osiem bramek nie tracąc przy tym żadnej i w 23 min. prowadził 13:7. Bardzo dobrze w tym okresie gry spisywała się w bramce Startu Natalia Charłamowa i to w dużej mierze dzięki tej zawodniczce elblążanki uzyskały taką przewagę. Do przerwy gospodynie utrzymały sześciobramkową przewagę (16:10) i nic nie wskazywało na to, że w drugiej połowie sytuacja może zmienić się aż tak diametralnie.
Drugą połowę elblążanki rozpoczęły od bramki Elżbiety Olszewskiej i zwiększenia prowadzenia do siedmiu bramek. Niestety bezpieczna przewaga utrzymywała się tylko przez pierwszy kwadrans, kiedy to podopieczne Zdzisława Czoski prowadziły 22:16. Ostatnie piętnaście minut to już fatalna gra gospodyń, a bezpieczna przewaga wywalczona w pierwszej odsłonie topniała niemal w oczach. W 52 min. po dwóch rzutach karnych wykorzystanych przez Grzelak Sośnica zmniejszyła straty do jednej bramki 26:25. Niestety minutę później celnym trafieniem popisała się Ewa Jarzyna i na tablicy wyników mieliśmy kolejny remis w tym meczu 26:26. Ostatnie pięć minut lepiej psychicznie wytrzymały przyjezdne, a bramki zdobyte przez Sterę i Grzelak dały Sośnicy pierwsze zwycięstwo w tym sezonie cenne dwa punkty wywalczone na terenie rywala.
Elblążanki jeszcze długo po ostatnim gwizdku sędziego nie mogły zrozumieć, jak można było wypuścić z rąk niemal pewne już zwycięstwo. Okazuje się jednak (zresztą nie po raz pierwszy w przypadku Startu), że gra się do końca, a przewaga 5-6 bramkami to jeszcze nie zwycięstwo.
EB Start Elbląg- Sośnica Gliwice 26:28 (16:10)
EB Start: Charłamowa, Zwiewka, Ziajka - Olszewska 7, Pełka 5, Polenz 4, Lipska 4, Szklarczuk 4, Dolegało 1, Migdaliowa 1, Korowacka, Stelina, Oleniacz, Żurawska.
Sośnica: Łącz, Mieńko, Grabuńczyk - Grzelak 14, Jarzyna 5, Latyszewska 4, Stera 2, Hanysek 1, Kozdrój 1, Kornacka 1, Ziółkowska.
Komplet wyników 1. kolejki: Kolporter Kielce - Piotrcovia Piotrków Trybunalski 32:24 (16:7), Montex Lublin - Nata AZS AWFiS Gdańsk 25:25 (13:12), Zagłębie Lublin - Virtal Jelfa Jelenia Góra 23:20 (11:12), EB Start Elbląg - Sośnica Gliwice 26:28 (16:10), AZS AWF Katowice - Łącznościowiec Szczecin 30:17 (14:9), Gościbia Sułkowice - Zgoda Ruda Śląska 24:23 (14:13).
Zobacz tabele
Początek spotkania to chaotyczna gra obu ekip, które mimo że posiadały piłkę, nie potrafiły zdobyć bramki. Wreszcie prowadzenie objęły gliwiczanki po trafieniu Agnieszki Grzelak. Odpowiedź elblążanek była niemal natychmiastowa i po trzech kolejnych akcjach i bramkach Elżbiety Olszewskiej, Katarzyny Szklarczuk i Kingi Polenz Start wyszedł na prowadzenie 3:1. Kolejne minuty to już wyrównana gra obu ekip, dlatego też na tablicy kilkakrotnie notowaliśmy wynik remisowy. Sytuacja ta zmieniła się w 13 min., kiedy to przyjezdne ponownie wyszły na prowadzenie, tym razem 7:5. Od tego momentu szczypiornistki Startu grały tak, jakby wstąpił w nie nowy "duch". Szybko i skutecznie wyprowadzały akcje, a na efekty takiej gry nie trzeba było długo czekać. W ciągu dziesięciu minut Start zdobył aż osiem bramek nie tracąc przy tym żadnej i w 23 min. prowadził 13:7. Bardzo dobrze w tym okresie gry spisywała się w bramce Startu Natalia Charłamowa i to w dużej mierze dzięki tej zawodniczce elblążanki uzyskały taką przewagę. Do przerwy gospodynie utrzymały sześciobramkową przewagę (16:10) i nic nie wskazywało na to, że w drugiej połowie sytuacja może zmienić się aż tak diametralnie.
Drugą połowę elblążanki rozpoczęły od bramki Elżbiety Olszewskiej i zwiększenia prowadzenia do siedmiu bramek. Niestety bezpieczna przewaga utrzymywała się tylko przez pierwszy kwadrans, kiedy to podopieczne Zdzisława Czoski prowadziły 22:16. Ostatnie piętnaście minut to już fatalna gra gospodyń, a bezpieczna przewaga wywalczona w pierwszej odsłonie topniała niemal w oczach. W 52 min. po dwóch rzutach karnych wykorzystanych przez Grzelak Sośnica zmniejszyła straty do jednej bramki 26:25. Niestety minutę później celnym trafieniem popisała się Ewa Jarzyna i na tablicy wyników mieliśmy kolejny remis w tym meczu 26:26. Ostatnie pięć minut lepiej psychicznie wytrzymały przyjezdne, a bramki zdobyte przez Sterę i Grzelak dały Sośnicy pierwsze zwycięstwo w tym sezonie cenne dwa punkty wywalczone na terenie rywala.
Elblążanki jeszcze długo po ostatnim gwizdku sędziego nie mogły zrozumieć, jak można było wypuścić z rąk niemal pewne już zwycięstwo. Okazuje się jednak (zresztą nie po raz pierwszy w przypadku Startu), że gra się do końca, a przewaga 5-6 bramkami to jeszcze nie zwycięstwo.
EB Start Elbląg- Sośnica Gliwice 26:28 (16:10)
EB Start: Charłamowa, Zwiewka, Ziajka - Olszewska 7, Pełka 5, Polenz 4, Lipska 4, Szklarczuk 4, Dolegało 1, Migdaliowa 1, Korowacka, Stelina, Oleniacz, Żurawska.
Sośnica: Łącz, Mieńko, Grabuńczyk - Grzelak 14, Jarzyna 5, Latyszewska 4, Stera 2, Hanysek 1, Kozdrój 1, Kornacka 1, Ziółkowska.
Komplet wyników 1. kolejki: Kolporter Kielce - Piotrcovia Piotrków Trybunalski 32:24 (16:7), Montex Lublin - Nata AZS AWFiS Gdańsk 25:25 (13:12), Zagłębie Lublin - Virtal Jelfa Jelenia Góra 23:20 (11:12), EB Start Elbląg - Sośnica Gliwice 26:28 (16:10), AZS AWF Katowice - Łącznościowiec Szczecin 30:17 (14:9), Gościbia Sułkowice - Zgoda Ruda Śląska 24:23 (14:13).
Zobacz tabele
MP