W elbląskiej drużynie Startu nastąpiło kilka zmian kadrowych. Zespół zasiliło pięć zawodniczek, które, podobnie jak w poprzednim sezonie, przedstawiamy naszym czytelnikom w cyklu "Gotowi do Startu". Zaprezentowaliśmy już Sylwię Lisewską, Aleksandrę Mielczewską, Magdalenę Szopińska oraz Justynę Borkowską. Ostatnią zawodniczką jest Lidia Żakowska.
Początki: Moja przygoda z piłką ręczna rozpoczęła się w szkole podstawowej, gdzie był 'kult' uprawiania tej dyscypliny. Od razu trafiłam na rozegranie. Pierwszą osobą, która mnie szkoliła był mój tata. Potem miałam przerwę z piłką ręczną, bo w moim rejonie nie było szkoły, ani żadnego klubu, w którym mogłabym grać. Bardzo chciałam to robić, ale tak się złożyło, że poszłam do liceum, gdzie nie było piłki ręcznej i właściwie przez cztery lata nic nie robiłam w tym kierunku. Dopiero, kiedy poszłam na studia do Poznania, wróciłam do tego sportu. Najpierw grałam w II-ligowym AZS Poznań, potem awansowałyśmy do I ligi. Po czterech latach spędzonych w Poznaniu przeniosłam się do Wrocławia, a stamtąd do Jeleniej Góry i tam spędziłam dwa lata.
Największe osiągnięcia: Jeśli chodzi o piłkę ręczną halową to było to V miejsce z KPR Jelenia Góra. Do zeszłego sezonu grałam również w piłkę ręczną plażową. Miałam okazję być na Mistrzostwach Europy i Mistrzostwach Świata oraz na klubowych Mistrzostwach Europy. Kilka razy zdobyłyśmy Mistrzostwo Polski.
Mecz, który szczególnie wspominam: Są to mecze grane we Wrocławiu albo o utrzymanie albo o awans do najlepszej ósemki. Były one bardzo emocjonujące, przynosiły wiele adrenaliny i pozytywnej energii.
Występy z reprezentacją: Jak wcześniej wspominałam reprezentowałam nasz kraj w piłce ręcznej plażowej na ME i MŚ.
Najmocniejsza strona Startu: Myślę, że mamy dużo mocnych stron i musimy pracować nad tym, żeby były one jeszcze lepsze. Mamy dobry rzut z drugiej linii, fajne skrzydła i na tym będziemy bazować.
Najlepsza polska zawodniczka: Podoba mi się gra Karoliny Kudłacz. Jest to mocna zawodniczka. Miałam okazję grać przeciwko niej jako dziecko i już na tym etapie bardzo się wyróżniała. Podziwiam jej grę.
Ulubiona zawodniczka: Mam wiele znajomych w świecie sportu i jeśli chodzi o stronę boiskową to nie mam ulubionej.
Moja najmocniejsza strona na parkiecie: Upór i dążenie do celu.
Marzenie sportowe: Chciałabym grać jak najlepiej i zajść z drużyną jak najwyżej i zdobywać trofea. Zawsze trzeba mierzyć wysoko. Myślę, że zawieszenie medalu na szyi na koniec sezonu byłoby miłe.
Sport w dzieciństwie: Generalnie w szkole przewijałam się przez niemal wszystkie reprezentacje. Bardzo lubię pływać i myślę, że jest to sport numer dwa.
Gdybym nie została piłkarką: Możliwe, że pływanie wchodziłoby w grę.
Po zakończeniu kariery: Jestem nauczycielką wychowania fizycznego. Pracowałam już w szkole i podoba mi się ta praca. Oprócz tego mogłabym zając się grupą młodzieżową
Wykształcenie: Skończyłam Akademię Wychowania Fizycznego w Poznaniu.
Hobby: Lubię grać w tenisa.
Ksywka: Nie mam.
Trener o Lidii: Jest to utalentowana zawodniczka z superligi, z dużym doświadczeniem. Wcześniej uprawiała piłkę ręczna plażową. W zeszłym roku nieźle grała w Jeleniej Górze. Typowa zawodniczka rozgrywająca, z dobrym rzutem, również z tyłu. Myślę, że wiele wniesie do naszego grania i rzuci dużo bramek. Na każdym treningu pracuje fantastycznie.