W meczu na szczycie I ligi piłki ręcznej mężczyzn Techtrans Darad Elbląg pokonał na wyjeździe lidera rozgrywek Grunwald Poznań 31:28 (14:15). Po tym meczu elblążanie wraz z Nielbą Wągrowiec prowadzą w tabeli, obie drużyny mają na swoim koncie po 12 punktów.
Spotkanie lidera Grunwaldu Poznań z wiceliderem Techtransem Daradem Elbląg przyciągnęło do hali w Poznaniu niemal komplet publiczności. Gospodarze chcieli zdobyć kolejne dwa punkty i umocnić się na pozycji lidera. Elblążanie natomiast liczyli po cichu na niespodziankę, choć zdawali sobie sprawę z trudności zadania, jakie ich czeka. Ponadto do Poznania wybrali się bez trzech zawodników: zabrakło kontuzjowanego Mariusza Balawajdera, Mariusza Roszkowskiego, którego zatrzymały sprawy osobiste oraz Łukasza Januszewskiego, po którego zgłosiło się wojsko. Osłabienie drugiej linii sprawiło, że elblążanie zmuszeni byli zmienić nieco taktykę gry. I jak się okazało, to było kluczem do sukcesu.
- Przez brak rzucających z drugiej linii, czyli Balawajdera i Roszkowskiego zmuszeni byliśmy grać inaczej niż zawsze - tłumaczył po meczu trener Techtransu Ludwik Fonferek. - Zagraliśmy na dwa koła i było to bardzo dobre posunięcie. Gospodarze zupełnie zaskoczeni nie potrafili poradzić sobie z taka grą.
Początek meczu to jednak bardzo wyrównana gra obu zespołów. Obie ekipy zdobywały bramkę za bramkę, dlatego też o większej przewadze którejś z drużyn nie mogło być mowy. Dopiero w 7 min. gospodarze po raz pierwszy wyszli na prowadzenie 4:3. Później ich przewaga wzrosła do dwóch oczek 7:5, ale słaba skuteczność sprawiła, że nie zdołali powiększyć prowadzenia. Na dodatek dwie bramki z rzędu zdobył Mariusz Babicki i ku zdumieniu miejscowych kibiców Techtrans po raz kolejny doprowadził do remisu 7:7. Gra bramka za bramkę toczyła się niemal do końca pierwszej odsłony, a prowadzenie przechodziło w posiadanie raz jednej, raz drugiej drużyny. Ostatnie słowo w tej części gry należało jednak do gospodarzy, którzy zdobyli piętnastą bramkę i na przerwę schodzili z przewagą jednego oczka 15:14.
Druga połowa to zdecydowanie lepsza gra gospodarzy, którzy po raz pierwszy zdołali odskoczyć rywalom na różnicę większą aniżeli dwie bramki. Po golach Góreckiego, Lamparta i Kuty Grunwald prowadził 19:16. Jeszcze kilka minut utrzymywał się trzybramkowa przewaga rywali 20:17. I kiedy wydawało się, że gospodarze złapali wiatr w żagle i jeszcze bardziej odskoczą elblążanom, oni przejęli inicjatywę. W ciągu niespełna dziesięciu minut podopieczni trenera Fonferka zdołali doprowadzić do remisu 24:24, na tym jednak nie zakończyły się akcje gości. Kolejne minuty to wspaniała gra całego zespołu i następne bramki, które przybliżały nasz zespół do zwycięstwa. Po dwóch trafieniach Macieja Borsukowicz i jednym Damiana Malandego Techtrans prowadził 28:25. Wydawało się, że przewaga jest dość bezpieczna, ale w 58 min. ambitnie grający gospodarze zniwelowali straty do jednego oczka 29:28. Na szczęście w ostatnich fragmentach nasi szczypiorniści popisali się niesamowitą odpornością psychiczną i po bramkach Mariusza Babickiego oraz Filipa Korzeniowskiego zdołali przypieczętować zwycięstwo. Mecz zakończył się wygraną elblążan 31:28, co znacznie przybliża nasz zespół do upragnionego pierwszego miejsca w tabeli.
Grunwald Poznań - Techtrans Darad Elbląg 28:31 (15:14)
Grunwald: Olichwer, Peda - Kuta 6, Górecki 4, Draszkiewicz, Leitgeber, Latajka, Marciniak, Ratalski, Walczak 5, Guraj 2, Peda 5, Lampart 2, Niedzielski 4, Janiszczak 1.
Techtrans Darad: Z. Korzeniowski, Wróbel, Stankiewicz - Marzec 8, Laskowski 2, Borsukiewicz 7, F. Korzeniowski 1, Januszewski, Fonferek 1, Sadowski, Dukszto, Malandy 3, Babicki 9, Szramka.
Komplet wyników 7. kolejki: Cuiavia Inowrocław - Stelmet AZS UZ Zielona Góra 29:45, Sparta Oborniki - AZS AWF Warszawa 32:27, Sokół Kościerzyna - Politechnika Radomska 22:26, Tęcza Kościan - SMS Gdańsk 34:33, Wolsztyniak Wolsztyn - Nielba Wągrowiec 27:34, Grunwald Poznań - Techtrans Elbląg 28:31.
Zobacz tabele
- Przez brak rzucających z drugiej linii, czyli Balawajdera i Roszkowskiego zmuszeni byliśmy grać inaczej niż zawsze - tłumaczył po meczu trener Techtransu Ludwik Fonferek. - Zagraliśmy na dwa koła i było to bardzo dobre posunięcie. Gospodarze zupełnie zaskoczeni nie potrafili poradzić sobie z taka grą.
Początek meczu to jednak bardzo wyrównana gra obu zespołów. Obie ekipy zdobywały bramkę za bramkę, dlatego też o większej przewadze którejś z drużyn nie mogło być mowy. Dopiero w 7 min. gospodarze po raz pierwszy wyszli na prowadzenie 4:3. Później ich przewaga wzrosła do dwóch oczek 7:5, ale słaba skuteczność sprawiła, że nie zdołali powiększyć prowadzenia. Na dodatek dwie bramki z rzędu zdobył Mariusz Babicki i ku zdumieniu miejscowych kibiców Techtrans po raz kolejny doprowadził do remisu 7:7. Gra bramka za bramkę toczyła się niemal do końca pierwszej odsłony, a prowadzenie przechodziło w posiadanie raz jednej, raz drugiej drużyny. Ostatnie słowo w tej części gry należało jednak do gospodarzy, którzy zdobyli piętnastą bramkę i na przerwę schodzili z przewagą jednego oczka 15:14.
Druga połowa to zdecydowanie lepsza gra gospodarzy, którzy po raz pierwszy zdołali odskoczyć rywalom na różnicę większą aniżeli dwie bramki. Po golach Góreckiego, Lamparta i Kuty Grunwald prowadził 19:16. Jeszcze kilka minut utrzymywał się trzybramkowa przewaga rywali 20:17. I kiedy wydawało się, że gospodarze złapali wiatr w żagle i jeszcze bardziej odskoczą elblążanom, oni przejęli inicjatywę. W ciągu niespełna dziesięciu minut podopieczni trenera Fonferka zdołali doprowadzić do remisu 24:24, na tym jednak nie zakończyły się akcje gości. Kolejne minuty to wspaniała gra całego zespołu i następne bramki, które przybliżały nasz zespół do zwycięstwa. Po dwóch trafieniach Macieja Borsukowicz i jednym Damiana Malandego Techtrans prowadził 28:25. Wydawało się, że przewaga jest dość bezpieczna, ale w 58 min. ambitnie grający gospodarze zniwelowali straty do jednego oczka 29:28. Na szczęście w ostatnich fragmentach nasi szczypiorniści popisali się niesamowitą odpornością psychiczną i po bramkach Mariusza Babickiego oraz Filipa Korzeniowskiego zdołali przypieczętować zwycięstwo. Mecz zakończył się wygraną elblążan 31:28, co znacznie przybliża nasz zespół do upragnionego pierwszego miejsca w tabeli.
Grunwald Poznań - Techtrans Darad Elbląg 28:31 (15:14)
Grunwald: Olichwer, Peda - Kuta 6, Górecki 4, Draszkiewicz, Leitgeber, Latajka, Marciniak, Ratalski, Walczak 5, Guraj 2, Peda 5, Lampart 2, Niedzielski 4, Janiszczak 1.
Techtrans Darad: Z. Korzeniowski, Wróbel, Stankiewicz - Marzec 8, Laskowski 2, Borsukiewicz 7, F. Korzeniowski 1, Januszewski, Fonferek 1, Sadowski, Dukszto, Malandy 3, Babicki 9, Szramka.
Komplet wyników 7. kolejki: Cuiavia Inowrocław - Stelmet AZS UZ Zielona Góra 29:45, Sparta Oborniki - AZS AWF Warszawa 32:27, Sokół Kościerzyna - Politechnika Radomska 22:26, Tęcza Kościan - SMS Gdańsk 34:33, Wolsztyniak Wolsztyn - Nielba Wągrowiec 27:34, Grunwald Poznań - Techtrans Elbląg 28:31.
Zobacz tabele
MP