UWAGA!

Gwardia zatrzymała Meblarzy (piłka ręczna)

 Elbląg, Gwardia zatrzymała Meblarzy (piłka ręczna)
fot. Anna Dembińska

W 2. kolejce PGNiG Superligi mężczyzn szczypiorniści Wójcika zmierzyli się z opolską Gwardią. Niestety, drużynie Jacka Będzikowskiego nie udało się odnieść drugiego zwycięstwa na własnym parkiecie, tym razem mocniejsi okazali się przyjezdni, którzy wygrali 23:20. Zobacz zdjęcia.

Piłkarze ręczni Wójcika w dobrych nastrojach przystępowali do dzisiejszego pojedynku. Tydzień temu, na inauguracje sezonu, elblążanie pokonali szczecińską Pogoń, zgarniając tym samym pierwsze punkty. Kolejne trzy oczka mieli szansę zdobyć w starciu w Gwardią. Trener Jacek Będzikowski podkreślał, że to przeciwnik bardziej wymagający niż Pogoń i że tym razem o wygraną będzie dużo trudniej. Warto przypomnieć, że bramki opolan strzeże reprezentant Polski Adam Malcher, w drużynie nie brakuje też elbląskiego akcentu, bowiem szeregi rywala zasila urodzony w naszym mieście Mateusz Jankowski. Nasz zespół przystąpił do meczu w dwunastoosobowym składzie, Gwardia wpisała do protokołu szesnastu zawodników.
       Od pierwszych minut między słupkami świetnie spisywał się Paweł Kiepulski. Nasz bramkarz tylko w ciągu dziesięciu minut obronił cztery rzuty opolan. Wynik spotkania otworzył w 2. minucie Filip Koper wykorzystując rzut karny i chwilę później, również z linii 7. metra, dał nam dwubramkowe prowadzenie. Gdy na ławkę kar powędrował Bartosz Janiszewski, rywale mieli mocno ułatwione zadanie i w 9. minucie doprowadzili do wyrównania po 4. Kolejne świetne interwencje naszego golkipera pozwoliły znów odskoczyć na dwa trafienia i taką przewagę elblążanie utrzymywali do 16. minuty. Obrona Adama Malchera oraz kolejny zły rzut i tablica wyników pokazywała remis po 8, a po kilku kolejnych akcjach po 10. Po przerwie zarządzonej na prośbę przyjezdnych, znów między słupkami wykazywał się Paweł Kiepulski. W ostatnich minutach pierwszej połowy elblążanie wykorzystali błędy rywali, kontrataki wykańczał Adam Nowakowski, który dał naszej drużynie prowadzenie 13:10.
       Tuż po zmianie stron na listę strzelców wpisał się Bartosz Janiszewski i Meblarze mieli cztery bramki więcej od rywali. Niestety na kolejne trafienie elbląskich szczypiornistów musieliśmy czekać aż jedenaście minut. W tym czasie opolanie trafili czterokrotnie do siatki, doprowadzając do remisu 14:14. Po bramce naszego obrotowego, piłkarze Gwardii znów zanotowali czterobramkową serię. Gospodarze mieli problemy z celnością, nawet gdy między słupkami nie było Machlera. W końcu elblążanie wrócili na właściwe tory i w 53. minucie, po golu Piotra Adamczaka, elblążanie zniwelowali straty do jednego trafienia. Kolejne świetne interwencje reprezentacyjnego bramkarza i błędy własne nie pozwoliły na doprowadzenie do remisu. Bramki Michała Lemaniaka pogrzebały szansę elblążan na punkty. Gwardia zwyciężyła w Elblągu 23:20.
      
       Meble Wójcik Elbląg - Gwardia Opole 20:23 (13:10)
       Wójcik:
Kiepulski, Fiodor - Moryń 6, Janiszewski 3, Nowakowski 3, Kupiec 3, Koper 3, Adamczak 2, Olszewski, Netz, Tórz, Lachowicz.
       Gwardia: Malcher, Zembrzycki - Łangowski 5, Lemaniak 4, Mokrzki 4, Mauer 3, Siwak, 2 Dementev 2, Jankowski 2, Morawski 1, Zarzycki, Klimków, Tarcijonas, Zadura, Milewski, Przybysz.
      
       Kolejne spotkanie Meblarze zagrają 16 września na wyjeździe z Azotami Puławy.
      
      
Anna Dembińska

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama