UWAGA!

Kolejna porażka (piłka ręczna)

Po raz kolejny piłkarki ręczne Startu Elbląg straciły punkty w meczu ligowym. Tym razem zespół Jerzego Ringwelskiego wysoko przegrał w meczu wyjazdowym z Vitaralem Jelfą Jelenia Góra 22:33 (9:15).

Jeszcze dwie kolejki temu elblążanki walczyły o brązowy medal, a teraz kto wie, czy nawet na zakończenie rozgrywek znajdą się na czwartym miejscu. Po porażce z pretendującą do brązowego medalu Natą Gdańsk, elblążanki przegrały z czwartą w tabeli Jelfą Jelenia Góra. Ta porażka jest o tyle ważna, że znacznie oddala nasze szanse na wywalczenie choćby czwartego miejsca w tegorocznych rozgrywkach.
     Wprawdzie początek spotkania przebiegał jeszcze pod dyktando zawodniczek Startu, jednak z minuty na minutę było już coraz gorzej. W 4. min ku zdziwieniu gospodarzy elblążanki prowadziły 4:1. Radość Startu z prowadzenia nie trwała jednak zbyt długo. Najpierw trener Jelfy poprosił o czas, a chwilę później z niezwykłą precyzją jego zawodniczki zaczęły wypełniać wcześniej nakreślone założenia. Taka gra musiała przynieść pozytywny efekt. Sześć minut później gospodynie prowadziły już różnicą dwóch bramek 6:4, a w 16. min. na tablicy mieliśmy wynik 10:5 dla Jelfy. Bardzo dobrze w tym okresie gry spisywała się bramkarka gospodyń, która w całym meczu aż trzynaście razy wygrała rywalizacją sam na sam z zawodniczkami Startu. Do końca pierwszej połowy utrzymywała się pięciobramkowa przewaga, a tuż przed końcową syreną gospodynie zdołały zdobyć jeszcze jedną bramkę i na przerwę schodziły z sześciobramkowym zapasem.
     Po zmianie stron obraz gry praktycznie nie uległ zmianie. Nadal stroną przeważającą były zawodniczki Jelfy, które mimo przespanego początku meczu teraz coraz bardziej nabierały wiatru w żale. Elbląskie szczypiornistki nie tylko miały problemy z pokonaniem bramkarki Jelfy, ale także popełniały zbyt dużo błędów w obronie. Taka postawa nie mogła przynieść im zdobyczy punktowej w tym meczu. Pod koniec gospodynie jeszcze bardziej podkręciły tempo zdobywając kilka bramek z rzędu i ostatecznie mecz zakończył się jedenastobramkową porażką Startu. Bez wątpienia można powiedzieć, że było to jedno ze słabszych spotkań w wykonaniu elbląskich zawodniczek.
     
     Vitaral Jelfa Jelenia Góra - Start Elbląg 33:22 (15:9)
     
     Start: Charłamowa, Alberciak - Kańduła, Kozik 7, Pełka 2, Lipska 5, Polenz 2, Szklarczuk 2, Korowacka 3, Olszewska 1
     
     Pozostałe wyniki 23. kolejki: Kolporter Kielce - Montex Lublin 21:27 (10:14), Zgoda Ruda Śląska - Jaroslavia Jarosław 36:16 (18:9), Vitaral Jelfa Jelenia Góra - Start Elbląg 33:22 (15:9), Nata AZS AWF Gdańsk - Łącznościowiec Szczecin i Ruch Chorzów - Zagłębie Lubin - mecze przełożone. Pauzowały: Piotrkowia Piotrków Tryb. i Sośnica Gliwice
     
     Zobacz tabele
MP

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • I tak sytuacja w Starcie powtarza sie co roku. Dziewczyny grają na początku słabo potem trochę lepiej i na koniec sezonu znowu lipa. W tym zanosi się że wyżej niż piąte nie będą, a naprawde miały predyspozycje i szanse na zajęcie przynajmniej trzeciego miejsca. Przykro się patrzy ostatnimi laty na poczynania naszej drużyny na czele z wiecznym trenerem Jerzym Ringwelskim i kierownikiem już nawet nie wiecznym ale odwiecznym. dokładnie nie wiem ile pan Serwadczak piastuje to zaszczytne stanowisko ale jest to już kilkanascie lat. Ale niech ktos nie pomyśli, że zazdroszcze tym panom swoich stanowisk wręcz przeciwnie gdyby nasz klub stale podnosił swoje umiejętności złego słowa bym nie powiedział, ale Start niestety pod względem sportowym ale i organizacyjnym stacza się powoli coraz nizej. Jak tak dalej pójdzie elbląscy kiice będą mieli bardzo emocjonujacy kolejny sezon ale nie ze względu walkę naszych dziewczyn o medale ale o utrzymanie sie. Zastanawiam się czemu w Elblągu nie tylko w Starcie rzadza odwieczni prezesi, kierownicy, działacze, których w większości nie interesuje dobro klubu ale zapełnienie własnych portweli. Od kilku lat elblaski sport stacza się coraz niżej. Prawdą jest, że spowodowane jest to trudną sytuacją gospodarcza w naszym mieście, ale właśnie w tych ciężkich czasach w klubach sportowych powinni rządzić ludzie , którzy żyją sportem bo tylko tacy ludzie mogą stworzyć naprwawde profesjonalny zespół.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Grzesiek(2002-04-22)
Reklama