Ważne zwycięstwo odnieśli we własnej hali piłkarze ręczni II-ligowego Techtransu Darad Elbląg. Zespół Marka Woronowicza pokonał lidera rozgrywek - Hetmana Gniew - 27:21 (16:10).
Sobotni mecz pomiędzy Techtransem a Hetmanem oglądało ponad 400 kibiców w tym około 150 osobowa grupa z Gniewu. Elblążanie zagrali bardzo dobre spotkanie przerywając zwycięską passę drużyny Hetmana. Przed meczem oba zespoły minutą ciszy uczciły pamięć Waldemara Hyżego, nieżyjącego byłego bramkarza Techtransu, ostatnio grającego w Anilanie Łódź.
Techtrans do sobotniej konfrontacji z liderem przystąpił bez kontuzjowanego Marcina Stypułkowskiego oraz pauzującego dwa mecze za czerwoną kartkę Roberta Laskowskiego. Goście rozpoczęli spotkanie z wielkim animuszem raz po raz nacierając na elbląską bramkę. Wynikiem takiej gry było zdobycie bramek przez Daszka, Stefańskiego i Karnowskiego i prowadzenie gości w 3. min. 3:0. Wówczas to o czas poprosił trener Marek Woronowicz. Kilka ostrych słów do swoich zawodników oraz zmiana w bramce Lisowskiego na Korzeniowskiego sprawiły, że w 10. min. gospodarze po dwóch celnych trafieniach Roszkowskiego i Babickiego doprowadzili do remisu 4:4. Chwilę później po rzucie Marcina Lenarczyka Techtrans wyszedł na prowadzenie 5:4, którego nie oddano już do końca. W kolejnych minutach przewaga naszych szczypiornistów systematycznie wzrastała. Przy ogłuszającym dopingu publiczności gospodarze zdobywali bramkę za bramką i w 25. min prowadzili już 13:9, a na dodatek rzut karny Karnowskiego obronił Lisowski. Na minutę przed końcem pierwszej odsłony po rzucie Marka Pierepieńko gospodarze prowadzili już 16:9, ale kilka sekund później gola zdobyli przyjezdni i do przerwy Techtrans prowadził 16:10.
Po zmianie stron w pierwszym kwadransie ochotę do gry gościom odebrał nasz bramkarz Zenon Korzeniowski, który obronił trzy rzuty karne. W 45. min mieliśmy wynik 21:15, a kiedy pięć minut później po trafieniu Szymona Pożogi zrobiło się 25:18 stało się jasne, że Techtrans tego meczu już nie przegra. Wynik meczu na 27:21 ustalił w ostatnich sekundach Cezary Rydel, wygrywając pojedynek sam na sam z najlepszym zawodnikiem gości - bramkarzem Cezarym Justą. Warto podkreślić, że mecz, mimo iż toczył się o wysoką stawkę, prowadzony był w sportowej atmosferze. Dopiero na dwie minuty przed końcem pierwszą karę dwóch minut otrzymał zawodnik gości Adam Komorowski. Elblążanie ani razu w tym spotkaniu nie przesiadywali na ławce kar.
Sobotnie zwycięstwo znacznie przybliża nasz zespół do upragnionego awansu. Jak podkreśla trener Woronowicz to jeszcze daleka droga, ale pierwszy krok został już zrobiony.
Techtrans Darad Elbląg - Hetman Gniew 27:21 (16:10)
Techtrans: Korzeniowski, Lisowski - Minkiewicz 5, Roszkowski 5, Pożoga 2, Szramka 6, Januszewski 1, Długosz 1, Lenarczyk 1, Pierepieńko 1, Babicki 4, Rydel 1, Woźniak.
Komplet wyników 6. kolejki: Legia Chełmża - Borowiak Czersk 28:21, Bosman Gwardia Koszalin - AZS Politechnika Gdańsk 32:28, Cuiavia Inowrocław - PKS PR Włocławek 31:22, Techtrans Darad Elbląg - Hetman Gniew 27:21. Pauzuje: Cigna Bydgoszcz.
Zobacz tabele
Techtrans do sobotniej konfrontacji z liderem przystąpił bez kontuzjowanego Marcina Stypułkowskiego oraz pauzującego dwa mecze za czerwoną kartkę Roberta Laskowskiego. Goście rozpoczęli spotkanie z wielkim animuszem raz po raz nacierając na elbląską bramkę. Wynikiem takiej gry było zdobycie bramek przez Daszka, Stefańskiego i Karnowskiego i prowadzenie gości w 3. min. 3:0. Wówczas to o czas poprosił trener Marek Woronowicz. Kilka ostrych słów do swoich zawodników oraz zmiana w bramce Lisowskiego na Korzeniowskiego sprawiły, że w 10. min. gospodarze po dwóch celnych trafieniach Roszkowskiego i Babickiego doprowadzili do remisu 4:4. Chwilę później po rzucie Marcina Lenarczyka Techtrans wyszedł na prowadzenie 5:4, którego nie oddano już do końca. W kolejnych minutach przewaga naszych szczypiornistów systematycznie wzrastała. Przy ogłuszającym dopingu publiczności gospodarze zdobywali bramkę za bramką i w 25. min prowadzili już 13:9, a na dodatek rzut karny Karnowskiego obronił Lisowski. Na minutę przed końcem pierwszej odsłony po rzucie Marka Pierepieńko gospodarze prowadzili już 16:9, ale kilka sekund później gola zdobyli przyjezdni i do przerwy Techtrans prowadził 16:10.
Po zmianie stron w pierwszym kwadransie ochotę do gry gościom odebrał nasz bramkarz Zenon Korzeniowski, który obronił trzy rzuty karne. W 45. min mieliśmy wynik 21:15, a kiedy pięć minut później po trafieniu Szymona Pożogi zrobiło się 25:18 stało się jasne, że Techtrans tego meczu już nie przegra. Wynik meczu na 27:21 ustalił w ostatnich sekundach Cezary Rydel, wygrywając pojedynek sam na sam z najlepszym zawodnikiem gości - bramkarzem Cezarym Justą. Warto podkreślić, że mecz, mimo iż toczył się o wysoką stawkę, prowadzony był w sportowej atmosferze. Dopiero na dwie minuty przed końcem pierwszą karę dwóch minut otrzymał zawodnik gości Adam Komorowski. Elblążanie ani razu w tym spotkaniu nie przesiadywali na ławce kar.
Sobotnie zwycięstwo znacznie przybliża nasz zespół do upragnionego awansu. Jak podkreśla trener Woronowicz to jeszcze daleka droga, ale pierwszy krok został już zrobiony.
Techtrans Darad Elbląg - Hetman Gniew 27:21 (16:10)
Techtrans: Korzeniowski, Lisowski - Minkiewicz 5, Roszkowski 5, Pożoga 2, Szramka 6, Januszewski 1, Długosz 1, Lenarczyk 1, Pierepieńko 1, Babicki 4, Rydel 1, Woźniak.
Komplet wyników 6. kolejki: Legia Chełmża - Borowiak Czersk 28:21, Bosman Gwardia Koszalin - AZS Politechnika Gdańsk 32:28, Cuiavia Inowrocław - PKS PR Włocławek 31:22, Techtrans Darad Elbląg - Hetman Gniew 27:21. Pauzuje: Cigna Bydgoszcz.
Zobacz tabele
MP