UWAGA!

Lider przez jedną kolejkę (halówka)

Tylko przez jeden dzień zespół Elwo był na pozycji lidera Elbląskiej Ligi Halowej. Po niedzielnej kolejce na pierwsze miejsce ponownie powróciła Concordia, która wyprzedza drugie w tabeli Elwo lepszą różnicą bramek.

Sobotnie mecze Elbląskiej Ligi Halowej przyniosły kilka ciekawych i zaskakujących wyników, a co najważniejsze sprawiły, że nastąpiła zmiana na fotelu lidera. Po porażce Concordii znów na czele znalazła się drużyna Elwo.
     
     REM - Cleaner 2:2 (1:0)
     1:0 - Trochowski, 1:1 - Sobczak, 2:1 - Trochowski, 2:2 - Krasulski.
     Spotkanie to ułożyło się po myśli ekipy REM, która pierwsza objęła prowadzenie i mimo usilnych starań drużyny Cleanera utrzymała je do przerwy. W drugiej połowie po bramce Radosława Sobczaka Cleaner wyrównał, ale kilka minut później po raz drugi na listę strzelców wpisał się Andrzej Trochowski i REM po raz drugi wyszedł na prowadzenie. Cleaner nie zamierzał jednak zawieszać borni i po jednej z akcji do wyrównania doprowadził Piotr Krasulski.
     
     British School - Victoria 6:1 (1:1)
     0:1 - Syput, 1:1, 2:1 - Szczęchuła, 3:1 - Mańka, 4:1 - Wodnicki, 5:1 - Wrzos, 6:1 - Mańka.
     Zespół Victorii tylko przez pierwsze cztery minuty grał w pełnym składzie. Później czerwoną kartkę ujrzał Mariusz Dreszler i z powodu braku zawodników rezerwowych drużyna ta prawie przez 26. min grała w osłabieniu. Wprawdzie pierwsi bramkę zdobyli piłkarze Victroii, ale jeszcze w tej samej połowie Wojciech Szczęchuła doprowadził do wyrównania. W drugiej odsłonie coraz bardziej zmęczeni zawodnicy Victorii nie potrafili powstrzymać coraz lepiej grającego British School. Im bliżej końca meczu, tym przewaga jednego zawodnika coraz bardziej była widoczna. Wykorzystał to zespół British zdobywając po przerwie pięć bramek. Była to trzecia z rzędu wygrana tego zespołu.
     
     FC Kromet - Elwo 0:2 (0:2)
     0:1 - Źródło, 0:2 - Sieńczak.
     Pierwsza połowa była bardzo wyrównana, a o losach meczu zadecydowała praktycznie jej końcówka, w której Elwo zdobyło dwie bramki. Na 45. sek przed przerwą celnym strzałem popisał się Marcin Źródło, a chwilę później bramkarza Krometu pokonał Piotr Sieńczak. W drugiej połowie, mimo że oba zespoły stwarzały podbramkowe sytuacje, wynik nie uległ już zmianie. Po tym zwycięstwie Elwo powróciło na fotel lidera.
     
     Amatorzy - Fachman 1:3 (0:1)
     0:1, 0:2 - Szmydt, 1:2 - Kołpak, 1:3 - Zieliński.
     Początek meczu był bardzo wyrównany. Jednak z czasem zaczęła się rysować przewaga Fachamana, który udokumentował ją zdobyciem bramki przez Radosława Szmydta. Po zmianie stron ponownie ten sam zawodnik wpisał się na listę strzelców i Fachamn prowadził już 2:0. Wówczas to kontaktową bramkę zdobył dla Amatorów Rafał Kołpak. Jednak na nic się to zdało, gdyż niespełna minutę później na 3:1 dla Fachmana podwyższył Jacek Zieliński i takim też wynikiem zakończył się ten mecz.
     
     Concordia - Służby Miejskie 2:3 (2:1)
     1:0 - Hejda, 1:1 - Miller, 2:1 - Hejda, 2:2 - Miller, 2:3 - Kowalewski.
     Dotychczasowy lider zespół Concordii niespodziewanie trafił na poważną przeszkodę jaką okazał się zespół Służb Miejskich. Wprawdzie po pięciu minutach Concordia prowadziła po bramce Sławomira Hejdy 1:0, ale kilka minut później do wyrównania doprowadził Mariusz Miller. Jeszcze przed przerwą ponownie na listę strzelców wpisał się Hejda i nic nie wskazywało na to, że Concordia może stracić w tym meczu punkty. W drugiej połowie najpierw do wyrównania doprowadził Miller, a dwie minuty przed końcem czerwoną kartką został ukarany piłkarz Concordii Zbigniew Czerwiński. Przewagę jednego zawodnika wykorzystały Służby i bramkę na wagę zwycięstwa zdobył w ostatnich sekundach Arkadiusz Kowalewski.
     
     Asenhajmer - DRE 2:1 (1:0)
     1:0 - Boros, 1:1 - Grabowski, 2:1 - Małkiński.
     Po pierwszej dość wyrównanej połowie prowadzenie objął Asenhajmer po ładnym strzale Adama Borosa. Prawdziwe emocje rozpoczęły się dopiero w drugiej części meczu. Po jednej ze składnych akcji DRE doprowadziło do wyrównania. W kolejnych minutach oba zespoły bliskie był zdobycia bramki, jednak brakowało skutecznego wykończenia. Wreszcie na kilka sekund przed ostatnim gwizdkiem Asenhajmer przeprowadził trójkową akcję po której Grzegorz Małkiński ustalił wynik meczu na 2:1.
     
     Alstom - Stokrotki/Jolivet 4:3 (0:0)
     1:0, 2:0 - Ramsz, 2:1 - Jankowski, 2:2 - Obrębski, 3:2 - Szucki, 4:2 - Ramsz, 4:3 - Pawlicki.
     Po pierwszej słabej i bezbramkowej połowie emocje przyszły dopiero po przerwie. Najpierw dwukrotnie do bramki Stokrotek trafił Grzegorz Ramsz, natomiast kilka minut później bramki zdobyli Zenon Jankowski oraz Władysław Obrębski i mieliśmy remis 2:2. W kolejnych minutach ponownie do ataku przystąpiła drużyna Astomu zdobywając dwie kolejne bramki, a wynik meczu ustalił w ostatniej minucie Dariusz Pawlicki.
     
     EC - Dragon 2:2 (1:0)
     1:0 - Bojanowski, 1:1 - Grabarek, 2:1 - Bojanowski, 2:2 - Olewnik.
     W meczu tym spotkały się ze sobą zespoły, które niezbyt dobrze radzą sobie w tym roku w rozgrywkach Elbląskiej Ligi Halowej. Wprawdzie Dragon rozpoczął to spotkanie od trzech zdecydowanych i groźnych ataków, ale jako pierwszy bramkę zdobył zespół EC. Po przerwie do wyrównania doprowadził Jerzy Grabarek. Chwilę później Robert Bojanowski ponownie wyprowadził swój zespół na prowadzenie, jednak radość EC nie trwałą zbyt długo. W kolejnej akcji Dragon wykorzystał gapiostwo zawodników EC i Marcin Olewnik doprowadził do remisu 2:2. Ostatecznie mecz ten zakończył się podziałem punktów.
     
     ***
     
     W niedzielnej 9. kolejce ELH chyba największym zaskoczeniem był zaledwie remis ekipy Elwo z niżej notowanym British School. Także kolejny dobry mecz rozegrały Służby Miejskie, które pokonały wyżej sklasyfikowanego Asenhajmera 3:2. Natomiast na pierwsze miejsce powróciła Concordia, która pokonała Cleanera 6:3.
     
     Dragon - Amatorzy 3:3 (2:3)
     0:1 - Kołodziejski, 0:2 - Kołpak, 1:2 - Grabarek, 1:3 - Kołodziejski, 2:3 - Kejza, 3:3 - Grabarek.
     Zespół Amatorów był bliski pierwszej wygranej w tym sezonie, ale w końcówce remis dla Dragona uratował Jerzy Grabarek. Od początku przewagę osiągnęli Amatorzy i po bramkach Karola Kołodziejskiego i Rafała Kołpaka prowadzili 2:0. Niestety do przerwy prowadzili już tylko jedną bramką 3:2. W drugiej odsłonie mimo usilnych starań nie potrafili utrzymać korzystnego wyniku i w końcówce Dragon doprowadził do remisu.
     
     Stokrotki/Jolivet - EC 0:4 (0:2)
     0:1 - Czarnuch, 0:2 - Wojtaś, 0:3 - Czarnuch, 0:4 - Wojtaś.
     Niespodziewanie pierwsze tak wysokie zwycięstwo odniosła drużyna EC, która pokonała wyżej notowany zespół Stokrotek 4:0. W pierwszej połowie do bramki Stokrotek trafili kolejno: Marcin Czarnuch i Marcin Wojtaś. W drugiej odsłonie ci sami zawodnicy po raz drugi wpisali się na listę strzelców, a zespół EC mogł cieszyć się z efektownego zwycięstwa.
     
     DRE - Alstom 2:1 (1:0)
     1:0 - Grudziński T., 2:0 - Górniak, 2:1 - Szucki.
     Ekipa Alstomu, która dobrze radzi sobie w ELH tym razem musiała uznać wyższość drużyny DRE. Wprawdzie po pierwszej połowie DRE prowadziło zaledwie 1:0, ale po przerwie wynik podwyższył celnym strzałem Piotr Górniak. Honorową bramkę dla Alstomu zdobyła Grzegorz Szucki i to wszystko na co tego dnia stać było ten zespół.
     
     Służby Miejskie - Asenhajmer 3:2 (2:1)
     0:1 - Boros, 1:1 - Andrusewicz, 2:1 - Kowalewski, 3:1 - Bielski, 3:2 - Ulaszek.
     Był to jeden z ciekawszych meczu w tej kolejce. Asenhajmer dość szybko objął prowadzenie po strzale najskuteczniejszego ich zawodnika Adama Borosa, ale niespełna trzy minuty później Stanisław Andrusewicz doprowadził do wyrównania. Jeszcze w tej samej połowie Służby po bramce Arkadiusza Kowalewskiego wyszły na prowadzenie. W drugiej części spotkania, mimo że to Asenhajmer miał przewagę, to trzecią bramkę zdobyły Służby Miejskie. Na 4. min przed końcem rozmiary porażki zmniejszył Jacek Ulaszek.
     
     Cleaner - Concordia 3:6 (2:3)
     1:0 - Szechlicki, 1:1 - Sinica M., 1:2 - Sinica P., 2:2 - Karpiński, 2:3 - Marusa, 2:4 - Sinica M., 3:4 - Sobczak, 3:5 - Sinica P., 3:6 - Szymański.
     Zespół Cleanera tylko przez pierwszą połowę był równorzędnym rywalem dla drużyny Concordii. Najpierw po bramce Macieja Szechlickiego Cleaner wyszedł na prowadzenie, ale kilkanaście sekund później do wyrównania doprowadził Marcin Sinica. Kilka minut później jego brat Paweł dał Concordii prowadzenie. W końcówce oba zespoły zdobyły po jeszcze jednej bramce i do przerwy Concordia prowadziła 3:2. Po zmianie stron lepsi okazali się zawodnicy wicelidera, którzy w końcówce grając w osłabieniu zdołali jeszcze pokonać bramkarza Cleanera. Po tej wygranej Concordia powróciła na pozycję lidera.
     
     Victoria - REM 0:1 (0:1)
     0:1 - Bujko.
     Był to jeden z najsłabszych meczów w tej kolejce. Obie ekipy grał wolno i ospale, bardzo rzadko goszcząc pod bramką rywali. Wreszcie po jednej z nielicznych akcji REM objął prowadzenie, a autorem bramki okazał się Artur Bujko. W drugiej połowie obraz gry nie uległ już zmianie, a REM "dowiózł" jednobramkowe prowadzenie do ostatniego gwizdka sędziego.
     
     Elwo - British School 1:1 (0:0)
     0:1 - Mańka, 1:1 - Radomski.
     Drużyna Elwo, która dzień wcześniej wywalczyła sobie pierwsze miejsce i fotel lidera tym razem nie miała łatwej przeprawy choć spotkała się z zespołem z dolnej części tabeli. Po pierwszej bezbramkowej połowie w drugiej niespodziewanie pierwszy bramkę zdobył zespół British School po celnym trafieniu Jarosława Mańki. Kiedy wydawało się, że dość słabo tego dnia grające Elwo poniesie drugą w tym sezonie porażkę na strzał z dystansu zdecydował się Mirosław Radomski i precyzyjnym uderzeniem pokonał bramkarza rywali ratując remis dla swojej ekipy. Po tym remisie Elwo spadło na drugą pozycję w tabeli.
     
     Fachman - FC Kromet
     0:1 - Bartnicki, 1:1 - Kłosowski.
     Ostatni mecz tego dnia zakończył się remisem 1:1 i podziałem punktów. W pierwszej połowie żadnej z ekip mimo stwarzanych sytuacji nie udało się zdobyć bramki. Dopiero po przerwie pierwsi tego dokonali zawodnicy Krometu, a dokładnie Marcin Bartnicki. Kilka minut później Daniel Kłosowski doprowadził do remisu 1:1 i takim też wynikiem zakończyło się to spotkanie.
     
     W następnej 10. kolejce, która zostanie rozegrana 5. stycznia 2003 (niedziela) zagrają: Asenhajmer - Cleaner (godz.9.00), British School - Fachman (9.35), REM - Elwo (10.10), Concordia - Victoria (10.45), Amatorzy - FC Kromet (11.20), Alstom - Służby Miejskie (11.55), EC - DRE (12.30), Dragon - Stokrotki/Jolivet (13.05).
     
     Zobacz tabele
MP

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • No tak jak pisałem jesien wasza wiosna nasza British na lidera !!!
  • Zobaczymy jak BS zagrają z Fachmanem bez Mańka.Szczęchuła jest szybki i wybiegany ale ktoś musi na niego pracować tak jak to robił Maniek przez ostatnie 4 mecze. Poza tym maja dość równy skład za wyjątkiem 3,4 gosci którzy robią tylko zament na własnym polu bramkowym powinni im podziękować to może nie spadną do drugiej ligii.
  • Forza British School. Tak trzymac chlopaki. FC Krypta na mistrza II ligi. Jeszcze Bulas im pokaze jak sie strzela bramki.
  • Fachman co sie z wami dzieje tylko 3:1
  • Fachman co sie z wami dzieje macie dobry początek ale nie macie końca
Reklama