UWAGA!

Meblarze bliscy pokonania superligowca (piłka ręczna)

 Elbląg, Meblarze bliscy pokonania superligowca (piłka ręczna)
fot. Anna Dembińska

Na inaugurację VII Turnieju o Puchar Prezydenta Elbląga gospodarze zmierzyli się z MMTS Kwidzyn. Niespodzianka była blisko, jednak rywale rzucili bramkę na miarę zwycięstwa w ostatnich sekundach meczu. Zobacz zdjęcia.

Faworytem pierwszego meczu była drużyna przyjezdna. Kwidzynianie obecnie zajmują szóste miejsce w najwyższej klasie rozgrywkowej, elblążanie natomiast ósme w I lidze. Jednak nie wynik był tu sprawą pierwszorzędną. Obu zespołom zależało na przećwiczeniu pewnych zagrywek i sprawdzeniu formy. Warto dodać, że w kwidzyńskiej drużynie gra Grzegorz Szczepański, który jeszcze dwa sezony temu reprezentował barwy Wójcika.
      
       Wynik meczu szybko otworzyli podopieczni Krzysztofa Kotwickiego. Elblążanie trafili po raz pierwszy do bramki dwie minuty później. Od początku spotkania dobrze między słupkami spisywał się Adrian Fiodor, a jego koledzy z pola nieźle wspomagali go w obronie. Do 12 minuty gra była wyrównana i tablica wyników kilkukrotnie wskazywała remis (5:5). W kolejnych akcjach kwidzynianie wzmocnili obronę i elblążanie przez osiem minut nie potrafili znaleźć recepty na defensywę przyjezdnych, którzy w tym czasie rzucili cztery bramki. Niemoc strzelecką naszej drużyny przełamał w 21. minucie Oskar Serpina. Od tego czasy gra toczyła się 'bramka za bramkę', a wynik pierwszej połowy na 14:10 dla Kwidzyna ustanowił już w 27. minucie Adrian Nogowski. Od tego czasu na boisku było nerwowo i żadna z drużyn nie potrafiła trafić do siatki rywala.
      
       Po zmianie stron w elbląskiej bramce Adriana Fiodora zastąpił Marcin Głębocki. Do 39. minuty gra znów była wyrównana i toczyła się praktycznie 'gol za gol', a po rzucie Piotra Adamczaka tablica wyników wskazywała 15:17. W kolejnych akcjach oba zespoły seryjnie zdobywały bramki. Najpierw cztery trafienia z rzędu zanotowali kwidzynianie, by za chwilę pięć goli rzucili elblążanie i tym samym przegrywali już tylko jedną bramką. Jednobramkową przewagę kwidzynianinie utrzymywali do 54. minuty (24:25). Chwilę później gola z linii 7. metra dorzucił Marcin Szopa, a do remisu 26:26 doprowadził Mateusz Bąkowski. Po kolejnej skutecznej interwencji Marcina Głębockiego, elblążanie mieli szanse na zdobycie zwycięskiego gola, jednak popełnili faul w ataku, a przy kolejnej okazji podali piłkę w ręce zawodnika MMTSu. Takiej okazji kwidzynianie już nie mogli zmarnować i dwie sekundy przed syreną kończącą spotkanie rzucili bramkę.
      
       Meble Wójcik Elbląg - MMTS Kwidzyn 26:27 (10:14)
      
       Wójcik
: Fiodor, Głębocki - Serpina 5, Adamczak 5, Nowakowski 3, Olszewski 2, Bąkowski 2, Gryz 2, Szopa 2, Kupiec 2, Dorsz 2, Spychalski 1, Malandy.
       MMTS: Dudek, Kiepulski, Kochański – Sadowski 5, Zadura 3, Kryszeń 3, osiak 3, Seroka 3, Langowski 3, Mroczkowski 2, Peret 2, Nogowski 2, Szczepański 1, Pilitowski.
      
       W drugim piątkowym pojedynku Pomezania Malbork zremisowała z  Nielbą Wągrowiec 33:33.
      
       Godziny sobotnich meczów:
       9:30 Meble Wójcik Elbląg - Nielba Wągrowiec
       11:30 MMTS Kwidzyn - Pomezania Malbork
       16:00 Nielba Wągrowiec - MMTS Kwidzyn
       18:00 Meble Wójcik Elbląg - Pomezania Malbork
      
      
      
Anna Dembińska

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
Reklama