UWAGA!

Michał Pietroń o swoim odejściu z Concordii

 Elbląg, Michał Pietroń (w środku) już nie gra w Concordii
Michał Pietroń (w środku) już nie gra w Concordii (fot. MS, archiwum portEl.pl)

W bieżącym sezonie IV ligi Concordia Elbląg spisuje się poniżej oczekiwań. Z zespołu odeszli Michał Pietroń, Kamil Kuczkowski i trener Krzysztof Machiński. Co o swojej decyzji mówi były już kapitan Concordii?

- Po spotkaniu z prezesem Concordii doszliśmy do wniosku, że moja gra w tym zespole nie ma sensu. Nie widzę dalszego sensu funkcjonowania w tym zespole – powiedział nam Michał Pietroń, jeden z zawodników, który zdecydował się odejść z Concordii.
       Michał Pietroń zaczął grać w pomarańczowo-czarnych barwach w rundzie wiosennej III ligi. Miał pomóc zespołowi Łukasza Nadolnego w walce o utrzymanie się w III lidze. W 16 meczach strzelił sześć bramek. Do utrzymania zabrakło niewiele: w ubiegłym sezonie z grupy pierwszej III ligi spadało pięć zespołów, pomarańczowo – czarni zajęli 15. miejsce z 39 punktami. Do pozostania na trzecioligowym froncie zabrakło trzech punktów.
       - W III lidze mieliśmy fajny, poukładany zespół. Nie udało się utrzymać, chociaż zabrakło niewiele. Gdyby nie trzy punkty odjęte za zawirowania z przeszłości z z hiszpańskimi zawodnikami, to gralibyśmy teraz w III lidze – dodaje Michał Pietroń.
       Pomarańczowo-czarni mogli mówić też o pechu. Z jednej strony potrafili zremisować z ŁKS-em Łódź (gdyby nie błąd sędziego w końcówce meczu, elblążanie zainkasowaliby trzy punkty), Widzewem Łódź, a z drugiej przegrali ze słabym Huraganem Wołomin i zremisowali również z walczącym o utrzymanie Ruchem Wysokie Mazowieckie. W nowym sezonie celem miał być powrót do III ligi. Pierwsze mecze zweryfikowały wartość ekipy Krzysztofa Machińskiego.
       - Ten zespół miał być dużo silniejszy, miał walczyć o awans, a jest to według mojej oceny drużyna na środek tabeli IV ligi – podsumował Michał Pietroń. - Miały być konkretne wzmocnienia, a skończyło się tak jak widać.
       W IV lidze Concordia traci punkty w meczach wyjazdowych. Po 10 kolejkach zespół, który według niektórych miał rządzić i dzielić w tej lidze, zajmuje dopiero 8. pozycję z dorobkiem 14 punktów. Niezadowalająca postawa pomarańczowo-czarnych to nie jedyna przyczyna rozstania się Michała Pietronia z drużyną.
       - W listopadzie wyjeżdżam na 4 tygodnie za granicę. I tak byłem z prezesem umówiony, że będę grał do końca października – mówił Michał Pietroń. - Jednak ze względu na wyniki zdecydowaliśmy się skrócić ten okres.
       Co po powrocie do Polski w grudniu? - Decyzję, co dalej z moim graniem podejmę po powrocie do Polski. Jest kilka klubów, w których ja chciałbym zagrać, jest kilka klubów, które chciałyby, żebym dla nich grał... Wszystko okaże się w grudniu.
       Michał Pietroń grał w rundzie wiosennej w Olimpii Elbląg w sezonie 2015/16. W żółto-biało-niebieskich barwach strzelił dwie bramki.
Sebastian Malicki

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama