Piłkarze ręczni Wójcika rozegrali ostatni mecz sezonu 2018/2019. Zespół Grzegorza Czapli pożegnał się z kibicami zwycięstwem nad Jurandem Ciechanów 36:28 i zakończył I-ligowe rozgrywki na miejscu dziewiątym. Zobacz zdjęcia z meczu.
Zarówno szczypiorniści Wójcika jak i Juranda Ciechanów liczyli na pozytywne zakończenie sezonu. Zespoły sąsiadują ze sobą w ligowe tabeli, jednak elblążanie mieli aż dziewięć punktów więcej od przeciwnika. Wydawało się, że większe szanse na zwycięstwo w bezpośredniej rywalizacji mieli Meblarze, ale należało pamiętać, że zawodnicy Juranda znaleźli na nich sposób w I rundzie, kiedy to wygrali na własnym parkiecie 35:31. W składzie naszej drużyny, oprócz kontuzjowanych zawodników, zabrakło Sebastiana Rama, który został użyczony do Arki Gdynia, by pomóc tej drużynie w walce o utrzymanie w PGNiG Superlidze.
Początek dzisiejszego spotkania był wyrównany, po pięciu minutach gry było 3:3. Przyjezdni ambitnie rozpoczęli mecz i udało im się wyjść na prowadzenie 5:4. Zaraz jednak Meblarze wyrównali, a dzięki dobrym interwencjom Dominika Jaworskiego, odskoczyli na kilka trafień. Z wykańczaniem kontrataków najmniejszych problemów nie miał Bartłomiej Lachowicz, wyprowadzając Wójcika na prowadzenie 8:5. Gospodarze wykorzystywali praktycznie każdy błąd Juranda, odpowiadali kontrami i w 18. minucie prowadzili 14:7. Wysoka strata nie zraziła przyjezdnych i po kilku błędach piłkarzy Wójcika odrobili trzy gole. Czujnie w obronie grał Marek Boneczko, kontry wykańczał Adam Nowakowski, a gdy do siatki trafił Piotr Budzich, Meblarze odskoczyli na osiem goli. Rywale zdołali rzucić jeszcze bramkę przed upływem pierwszej połowy i na przerwę zespoły udały się przy wyniku 20:13.
Po wznowieniu piłkarze Ciechanowa grali wysoko w obronie, starali się wyłączać z rozegrania jednego bądź dwóch graczy Wójcika. Mimo to elblążanie potrafili oszukać ich defensywę i utrzymywali wysokie prowadzenie. Gdy kontrę wykończył Marek Boneczko, elblążanie odskoczyli już na dziewięć goli i mogli spokojnie kontrolować przebieg spotkania. Odesłanie na ławkę kar jednego z Meblarzy ułatwiła przyjezdnym grę w ataku i zdołali rzucić dwie bramki z rzędu. Czterominutową niemoc Wójcika przerwał Rafał Stępień, a w kolejnych akcjach świetnie prezentował się Marek Boneczko, trzykrotnie pokonując defensywę Ciechanowa. Do końca spotkania gra była wyrównana, a wynik spotkania na 36:28 ustanowił Kamil Karczewski.
KS Meble Wójcik Elbląg - CKS Jurand Ciechanów 36:28 (20:13)
Wójcik: Jaworski, Dąbrowski - Boneczko 12, Stępień 6, Karczewski 4, Ławrynowicz 4, Nowakowski 4, Lachowicz 3, Budzich 2, Krawiec 1, Spychalski, Sparzak, Rudnicki, Cieślak.
Zobacz tabelę I ligi mężczyzn.
Meblarze wygrali w tym sezonie osiem meczów, dwunastokrotnie schodzili z boiska pokonani i ostatecznie zajęli dziewiąte miejsce, które gwarantuje utrzymanie w I lidze.
Początek dzisiejszego spotkania był wyrównany, po pięciu minutach gry było 3:3. Przyjezdni ambitnie rozpoczęli mecz i udało im się wyjść na prowadzenie 5:4. Zaraz jednak Meblarze wyrównali, a dzięki dobrym interwencjom Dominika Jaworskiego, odskoczyli na kilka trafień. Z wykańczaniem kontrataków najmniejszych problemów nie miał Bartłomiej Lachowicz, wyprowadzając Wójcika na prowadzenie 8:5. Gospodarze wykorzystywali praktycznie każdy błąd Juranda, odpowiadali kontrami i w 18. minucie prowadzili 14:7. Wysoka strata nie zraziła przyjezdnych i po kilku błędach piłkarzy Wójcika odrobili trzy gole. Czujnie w obronie grał Marek Boneczko, kontry wykańczał Adam Nowakowski, a gdy do siatki trafił Piotr Budzich, Meblarze odskoczyli na osiem goli. Rywale zdołali rzucić jeszcze bramkę przed upływem pierwszej połowy i na przerwę zespoły udały się przy wyniku 20:13.
Po wznowieniu piłkarze Ciechanowa grali wysoko w obronie, starali się wyłączać z rozegrania jednego bądź dwóch graczy Wójcika. Mimo to elblążanie potrafili oszukać ich defensywę i utrzymywali wysokie prowadzenie. Gdy kontrę wykończył Marek Boneczko, elblążanie odskoczyli już na dziewięć goli i mogli spokojnie kontrolować przebieg spotkania. Odesłanie na ławkę kar jednego z Meblarzy ułatwiła przyjezdnym grę w ataku i zdołali rzucić dwie bramki z rzędu. Czterominutową niemoc Wójcika przerwał Rafał Stępień, a w kolejnych akcjach świetnie prezentował się Marek Boneczko, trzykrotnie pokonując defensywę Ciechanowa. Do końca spotkania gra była wyrównana, a wynik spotkania na 36:28 ustanowił Kamil Karczewski.
KS Meble Wójcik Elbląg - CKS Jurand Ciechanów 36:28 (20:13)
Wójcik: Jaworski, Dąbrowski - Boneczko 12, Stępień 6, Karczewski 4, Ławrynowicz 4, Nowakowski 4, Lachowicz 3, Budzich 2, Krawiec 1, Spychalski, Sparzak, Rudnicki, Cieślak.
Zobacz tabelę I ligi mężczyzn.
Meblarze wygrali w tym sezonie osiem meczów, dwunastokrotnie schodzili z boiska pokonani i ostatecznie zajęli dziewiąte miejsce, które gwarantuje utrzymanie w I lidze.
Anna Dembińska