UWAGA!

MKS Truso pokonało lidera (koszykówka)

 Elbląg, MKS Truso pokonało lidera (koszykówka)
fot. AD

Mimo, że szanse załapania się do czołowej dwójki fazy finałowej są bliskie zeru, podopieczni Adama Prusa walczą do końca. Ambicje i wolę walki pokazali podczas wczorajszego (26 lutego) pojedynku z liderem grupy GTK Gdynia, który wyjeżdżał z Elbląga pokonany. Zobacz zdjęcia z meczu.

Po ostatniej przegranej w Kielnie koszykarze MKS Truso teoretycznie nie mają już możliwości awansowania na drugie miejsce w grupie. Jednak w sporcie wszystko jest możliwe. Wycofanie się któregoś zespołu z rozgrywek może umożliwić awans drużynie zajmującej trzecią lokatę. Ważne jest więc każde zwycięstwo i zajęcie w tabeli jak najwyższego miejsca. Doskonale zdają sobie z tego sprawę zawodnicy Truso, którzy po wczorajszym zwycięstwie zajmują piąte miejsce w tabeli.
      
       Początek spotkania był dość wyrównany, z nieznaczną przewagą gospodarzy, którym w 7. minucie, po rzucie Marcina Krakowiaka, udało się wyjść na trzy punkty przewagi 13:10. Jednak ostatnie minuty pierwszej kwarty zdecydowanie należały do gdynian, którym udało się zdobyć siedem punktów pod rząd. Gospodarze mieli problemy z trafianiem do kosza, również z rzutów osobistych (na sześć przyznanych piłka wpadła do kosza tylko raz). Kwartę zakończył Jakub Kietliński trafiając z dystansu i ustanawiając wynik na 20:15 dla GTK.
       Chwilę po wznowieniu gry do kosza trafili Paweł Budziński i Damian Jędrzejewicz, dzięki którym gospodarze mieli już tylko punkt straty. Jednak w kolejnych minutach dominowali przyjezdni, którzy m.in. dzięki agresywnej grze w obronie oraz skutecznym egzekwowaniu rzutów wolnych prowadzili 34:23. Dobrą grę gdynian przerwał trener Adam Prus prosząc o czas. Indywidualna rozmowa z zawodnikami przyniosła pożądany efekt. Gospodarze zdobyli pięć punktów pod rząd i do końca pierwszej połowy meczu udało im się zniwelować przewagę rywali do czterech oczek. Po 20 minutach gry na tablicy wyników było 40:36 dla przyjezdnych.
      
       Drugą połowę spotkania efektownie otworzył Marcin Krakowiak trafiając za trzy. Po rzucie Piotra Prokurata elblążanie wyszli na prowadzenie. W dalszych minutach wynik nieznacznie przechylał się na korzyść gospodarzy. Jednak od 25 do 28 minuty do kosza trafiali tylko zawodnicy Truso. Punktowali Marcin Gawron, Piotr Prokurat oraz Marcin Krakowiak. W końcu w elbląskiej drużynie wszystko zaczęło funkcjonować jak należy, na co nie mogli znaleźć recepty gdynianie. Po 30 minutach gry tablica świetlna wskazywała 63:52 dla Elbląga.
       Ostatnie 10 minut gry to mozolna próba gonienia wyniku przez przyjezdnych. Gospodarze znaleźli jednak sposób na grę gdynian i stopniowo powiększali przewagę. Na pięć minut przed końcem meczu ponownie z dystansu trafił Marcin Krakowiak i przewaga urosła do 17 punktów. Dzięki tak wysokiemu prowadzeniu w końcówce mogli pograć zmiennicy, na boisko wbiegł 16-letni Mateusz Stawiak, którego efektowny kosz został nagrodzony gromkimi oklaskami kibiców. Spotkanie celnym rzutem za trzy punkty zakończył Piotr Prokurat, ustalając wynik na 84:63 dla Truso.
      
       Powiedzieli po meczu:
       Adam Prus (trener MKS Truso) – Na początku było bardzo dużo zmarnowanych, niedokładnych podań, z których niestety szły punktowe kontry przeciwnika. Potem Marcin Krakowiak zaczął trafiać z dystansu, troszkę lepiej wyglądała walka na tablicach. W pierwszej połowie w zasadzie Piotrek Matkiewicz był osamotniony. Później chłopaki zaczęli się bardziej przykładać do gry. W drugiej połowie nastąpiło przyspieszenie gry, troszkę się też zawodnicy otrząsnęli po pierwszej połowie, w której nie potrafili ze sobą współpracować. Dobrze zagrali niscy zawodnicy, którzy spowodowali to przyśpieszenie. Wychodzili wysoko w obronie, dokładnie podawali piłkę i dzięki temu akcje były bardziej skuteczne.
       Rafał Knap (trener GKS Gdynia) - Graliśmy zupełnie zmienionym składem, gdyż przygotowujemy się do Pól finałów Mistrzostw Polski Juniora Starszego i nie ukrywam, że troszkę trzeba było oszczędzać zawodników. Mamy już zapewniony awans do półfinałów walki o druga ligę, nawet udało nam się wyjść z pierwszego miejsca, więc wynik był sprawą drugorzędną. Chcieliśmy przećwiczyć pewne warianty. Drużyna z Elbląga obnażyła nasze słabe strony, za co jestem bardzo wdzięczny. Poza tym nie ukrywam, że cieszę się, że obyło się bez kontuzji.
      
       MKS Truso Elbląg – GTK Gdynia 84:63 (15:20, 21:20, 27:12, 21:11)
      
Truso Elbląg: Prokurat 18, Matkiewcz 17, Krakowiak 13, Jędrzejewicz 7, Gawron 6, Zalewski 6, Pożarycki 5, Budziński 4, Jakubów 3, Giebień 2, Stawiak 2, Czarnul 1.
       GTK Gdynia: Żołnierewicz Mateusz 14, Kolka 12, Wiśniewski 11,Kietliński 9, Okupniak 6, Wilkusz 4, Szycik 2, Wilkusz 2, Wisiecki 2, Komarowski 1, Żołnierewicz Przemysław, Piętkiewicz.
      
       Kolejne spotkanie MKS Truso zagra na wyjeździe 4 marca z Neptuns Gdańsk.
      
Anna Dembińska

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
Reklama