W rozgrywanym w Dźwirzynie turnieju o Puchar Prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce zawodniczki prowadzone przez trenera Jerzego Ringwelskiego, po pięciu zwycięstwach i dwóch porażkach, uplasowały się na trzynastej pozycji. Były to pierwsze mistrzostwa, w których młodziczki brały udział.
W tych nieoficjalnych mistrzostwach Polski brały udział 32 zespoły, po dwa z każdego województwa. Szczypiornistki Truso trafiły do grupy H, gdzie oprócz nich grały drużyny: UKS Romi Jastrzębie, SS Zjednoczeni Lubrza oraz MKS Eltronik Brodnica. Elblążanki wyszły z grupy na pierwszym miejscu, pokonując wszystkie zespoły, i awansowały do 16 najlepszych drużyn w kraju.
Niestety, kolejny mecz, z bardziej doświadczoną drużyną ze Szczecina, młodziczki przegrały. Porażka zaprzepaściła możliwość zdobycia medalu, ale pozostała walka o miejsca 9-16. Kolejnym rywalem elblążanek był zespół MKS Kwidzyn. I tym razem silniejsze okazały się rywalki, wygrywając 29:25.
– Z drużyną z Kwidzyna znamy się dobrze, bo byliśmy na wspólnym obozie w Ryjewie. W meczu tym nie było widać zmęczenia fizycznego, tylko psychiczne. Zeszło z nas trochę powietrze – powiedział po spotkaniu nasz szkoleniowiec. Na szczęście po dwóch porażkach młodziczki potrafiły się podnieść i wygrać z Piotrkovią aż sześcioma bramkami. Zwycięstwo to dało Truso możliwość walki o trzynasta miejsce. Rywalem elblążanek okazał się zespół, z którym grały już w pierwszej fazie turnieju – UKS Romi Jastrzębie. I tym razem lepsze okazały się podopieczne trenera Ringwelskiego. Mocno zmotywowane wygrały wysoko, bo aż 10 bramkami. Trzynasta lokata została obroniona.
– Mecz z Kusym Szczecin zdecydował o tym, że nie udało nam się znaleźć w pierwszej ósemce. Wygraliśmy pięć meczów, przegraliśmy tylko dwa i mamy trzynaste miejsce. Był taki zespół, który
miał podobny bilans, jak my, tylko przegrał w grupie i jeden mecz w fazie pucharowej i zajął ósme miejsce. Na pewno czujemy niedosyt. Zawodniczki po cichu liczyły na medal, ja je trochę studziłem, bo wiem, że to było prawie niemożliwe – powiedział po turnieju szkoleniowiec elblążanek.
– Na pewno liczyłyśmy na więcej, jednak z tego trzynastego miejsca jesteśmy w miarę zadowolone. Turniej był fajny, nie podobał nam się tylko system rozgrywek, bo kto ma więcej szczęścia, ten zajmuje lepsze miejsce. Wyszło, jak wyszło, ale dajemy z siebie wszystko i naszym celem jest, żeby za rok, dwa sięgnąć po złoto – podsumowała kapitan zespołu Wiktoria Żukowska.
Wyniki poszczególnych spotkań:
MKS Truso Elbląg – SS Zjednoczeni Lubrza 31:18 (14:8)
MKS Truso Elbląg – MKS Eltronik Brodnica 16:13 (7:7)
MKS Truso Elbląg – UKS Romi jastrzębie 23:19 (11:9)
MKS Truso Elbląg – MKS Kusy Szczecin 21:25 (8:12)
MKS Truso Elbląg – MKS Kwidzyn 25:29 (8:15)
MKS Truso Elbląg – KMS Piotrkovia Piotrków Trybunalski 26:20 (12:11)
MKS Truso Elbląg – UKS Romi Jastrzębie 31:21.
MKS Truso Elbląg: Klarkowska, Bajraszewska, Dolegała, Gorząch, Hawryszko, Kalinowska, Krystowska, Kuchta, Kurowska, Markowska, Michalska, Orlińska, Romanowicz, Tchórzewska, Żukowska. Trenerzy: Jerzy Ringwelski i Mariusz Iwanowski.
Niestety, kolejny mecz, z bardziej doświadczoną drużyną ze Szczecina, młodziczki przegrały. Porażka zaprzepaściła możliwość zdobycia medalu, ale pozostała walka o miejsca 9-16. Kolejnym rywalem elblążanek był zespół MKS Kwidzyn. I tym razem silniejsze okazały się rywalki, wygrywając 29:25.
– Z drużyną z Kwidzyna znamy się dobrze, bo byliśmy na wspólnym obozie w Ryjewie. W meczu tym nie było widać zmęczenia fizycznego, tylko psychiczne. Zeszło z nas trochę powietrze – powiedział po spotkaniu nasz szkoleniowiec. Na szczęście po dwóch porażkach młodziczki potrafiły się podnieść i wygrać z Piotrkovią aż sześcioma bramkami. Zwycięstwo to dało Truso możliwość walki o trzynasta miejsce. Rywalem elblążanek okazał się zespół, z którym grały już w pierwszej fazie turnieju – UKS Romi Jastrzębie. I tym razem lepsze okazały się podopieczne trenera Ringwelskiego. Mocno zmotywowane wygrały wysoko, bo aż 10 bramkami. Trzynasta lokata została obroniona.
– Mecz z Kusym Szczecin zdecydował o tym, że nie udało nam się znaleźć w pierwszej ósemce. Wygraliśmy pięć meczów, przegraliśmy tylko dwa i mamy trzynaste miejsce. Był taki zespół, który
miał podobny bilans, jak my, tylko przegrał w grupie i jeden mecz w fazie pucharowej i zajął ósme miejsce. Na pewno czujemy niedosyt. Zawodniczki po cichu liczyły na medal, ja je trochę studziłem, bo wiem, że to było prawie niemożliwe – powiedział po turnieju szkoleniowiec elblążanek.
– Na pewno liczyłyśmy na więcej, jednak z tego trzynastego miejsca jesteśmy w miarę zadowolone. Turniej był fajny, nie podobał nam się tylko system rozgrywek, bo kto ma więcej szczęścia, ten zajmuje lepsze miejsce. Wyszło, jak wyszło, ale dajemy z siebie wszystko i naszym celem jest, żeby za rok, dwa sięgnąć po złoto – podsumowała kapitan zespołu Wiktoria Żukowska.
Wyniki poszczególnych spotkań:
MKS Truso Elbląg – SS Zjednoczeni Lubrza 31:18 (14:8)
MKS Truso Elbląg – MKS Eltronik Brodnica 16:13 (7:7)
MKS Truso Elbląg – UKS Romi jastrzębie 23:19 (11:9)
MKS Truso Elbląg – MKS Kusy Szczecin 21:25 (8:12)
MKS Truso Elbląg – MKS Kwidzyn 25:29 (8:15)
MKS Truso Elbląg – KMS Piotrkovia Piotrków Trybunalski 26:20 (12:11)
MKS Truso Elbląg – UKS Romi Jastrzębie 31:21.
MKS Truso Elbląg: Klarkowska, Bajraszewska, Dolegała, Gorząch, Hawryszko, Kalinowska, Krystowska, Kuchta, Kurowska, Markowska, Michalska, Orlińska, Romanowicz, Tchórzewska, Żukowska. Trenerzy: Jerzy Ringwelski i Mariusz Iwanowski.
Anna Dembińska