Ponad 200 osób wzięło udział w Biegu i Marszu Świętojańskim. Wyposażeni w czołówki, latarki i telefony komórkowe pokonali nocą w Bażantarni dystans 5 i 10 kilometrów. Na trasie czekał na nich... duch, a na mecie – integracyjne ognisko z nagrodami i słodkościami. A to wszystko za sprawą Stowarzyszenia Krzewienia Sportu EL Aktywni. Zobacz zdjęcia.
- Bardzo się cieszymy, że aż tyle osób przyjęło naszą propozycję i zjawiło się nocą w Bażantarni. Przygotowaliśmy dla nich trasę Enduroman, czyli pięciokilometrową pętlę po niebieskim i zielonym szlaku z podejściem pod stromy Belweder. Najwytrwalsi biegacze pokonali ją dwukrotnie – mówi Tadeusz Sznaza ze Stowarzyszenia EL Aktywni.
To właśnie na wzgórzu Belweder uczestnicy mogli spotkać... ducha, w którego wcielił się jeden z biegaczy. - Naprawdę robił wrażenie, w środku lasu nagle widzisz kogoś w białym prześcieradle otoczonego palącymi się świeczkami. Ktoś naprawdę miał wyobraźnię – mówił już na mecie jeden z biegaczy.
Na mecie czekały na uczestników bardziej przyziemne atrakcje – konkurs z nagrodami, słodki poczęstunek przygotowany przez wolontariuszy oraz ognisko z kiełbaskami.
- Nigdy jeszcze nie biegałem w Bażantarni w nocy. Trasa była trudna i wymagająca, przy jednym z mostków było ślisko, trzeba było uważać. Sam też zaliczyłem tam glebę – mówił na mecie Kamil, który jako pierwszy pokonał dystans 5 km.
- Ja w ogóle jestem pierwszy raz w Bażantarni. Bardzo mi się podobało, choć trasa ciężka – śmieje się Monika, która przyjechała na imprezę z Braniewa.
W Nocnym Marszu i Biegu Świętojańskim wystartowało ponad 200 osób. Udział był bezpłatny.
Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl była patronem medialnym wydarzenia
To właśnie na wzgórzu Belweder uczestnicy mogli spotkać... ducha, w którego wcielił się jeden z biegaczy. - Naprawdę robił wrażenie, w środku lasu nagle widzisz kogoś w białym prześcieradle otoczonego palącymi się świeczkami. Ktoś naprawdę miał wyobraźnię – mówił już na mecie jeden z biegaczy.
Na mecie czekały na uczestników bardziej przyziemne atrakcje – konkurs z nagrodami, słodki poczęstunek przygotowany przez wolontariuszy oraz ognisko z kiełbaskami.
- Nigdy jeszcze nie biegałem w Bażantarni w nocy. Trasa była trudna i wymagająca, przy jednym z mostków było ślisko, trzeba było uważać. Sam też zaliczyłem tam glebę – mówił na mecie Kamil, który jako pierwszy pokonał dystans 5 km.
- Ja w ogóle jestem pierwszy raz w Bażantarni. Bardzo mi się podobało, choć trasa ciężka – śmieje się Monika, która przyjechała na imprezę z Braniewa.
W Nocnym Marszu i Biegu Świętojańskim wystartowało ponad 200 osób. Udział był bezpłatny.
Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl była patronem medialnym wydarzenia
RG