UWAGA!

Nocne skoki nad Elblągiem

 Elbląg, Nocne skoki nad Elblągiem
(fot. WS)

Spadochroniarstwo to sport taki jak wiele innych, typu jazda na nartach, motorowodniactwo, żeglarstwo. Jednak w związku z tym, że odrywamy się od ziemi i potem wracamy do niej z dużą prędkością, to często i niesłusznie nazywane jest sportem ekstremalnym – mówi Stanisław Blezień, instruktor spadochronowy w Aeroklubie Elbląskim. W sobotę po zmierzchu obserwowaliśmy nocne skoki spadochronowe nad Elblągiem. Zobacz fotoreportaż.

Spadochroniarstwo klubowe jest właśnie po to, aby każdy mógł skakać rekreacyjnie. Wśród skoczków są zarówno kobiety, jak i mężczyźni. Są to osoby pracujące jako bankowcy, księgowi, aptekarze, piekarze, właściciele prywatnych firm. Spotykają się w weekendy i wspólnie dzielą swoją pasję. Istnieje również spadochroniarstwo ekstremalne, gdzie skoczkowie są zawodowcami. Jeżdżą po całym świecie, pokonują różne bariery, wyzwania i rekordy.
       Skoki nocne to wyższy stopień wtajemniczenia. Skoczek opada w ciemnościach i nie widzi dokładnie ziemi. Brakuje tzw. punktu odniesienia do lądowania. Są, co prawda, rozstawione na lotnisku punkty świetlne, ale oko ludzkie w ciemnościach nieco inaczej postrzega odległości. W nocy skakać mogą tylko skoczkowie, którzy przeszli kurs i zdobyli uprawnienia do skoków samodzielnych bez nadzoru instruktora.
       Osoby, które chcą skakać w nocy, muszą najpierw wykonać skok zapoznawczy w dzień w celu zapoznania się z widokiem lotniska z góry i zapoznania się z warunkami atmosferycznymi panującymi w danym rejonie. Następnie odbywa się odprawa, na której omawia się wszystkie charakterystyczne sprawy związane z nocnym skakaniem. Przypominane są również zasady postępowania w razie wystąpienia niebezpiecznych sytuacji. Wszyscy skoczkowie są wyposażeni w dodatkowe oświetlenie, które pomaga im ocenić otwarcie spadochronu, wzajemne położenie w powietrzu względem siebie.
       Po wykonaniu tzw. listy planowej skoczkowie przystępują do ubierania się w kombinezony i zakładania spadochronów wraz z osprzętem. Wszyscy spotykają się ponownie w sali odpraw i następuje sprawdzenie sprzętu. Potem jeszcze tylko załadunek do samolotu, start i... spadanie zakończone szczęśliwym lądowaniem.
       Sobotniej nocy skoki odbywały się z dwóch wysokości: 1500 i 3000 metrów. Z niższego pułapu swoje pierwsze skoki wykonało czworo spadochroniarzy – jedna kobieta i trzech mężczyzn. Wyższy pułap był przeznaczony dla doświadczonych osób. Emocje po wylądowaniu zarówno wśród skaczących, jak i obserwujących były ogromne. Największe podekscytowanie i mnóstwo radości było wśród spadochroniarzy, którzy w nocy skakali po raz pierwszy w życiu. Tego się nie da opisać!
       Jak podkreślił w naszej rozmowie Stanisław Blezień, spadochroniarstwo jest sportem dość drogim, ale dającym człowiekowi wiele radości i frajdy. Zaprasza on wszystkich chętnych na elbląskie lotnisko na tzw. skok w tandemie z doświadczonym instruktorem. Można się również zapisać do sekcji spadochronowej i przejść typowy proces szkolenia, by potem choć przez chwilę poczuć się jak ptak.
      
      
Witold Sadowski

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Zdjęcia od 10 do 13 to chyba jakaś pomyłka jest?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    wykasować !(2010-09-20)
  • Ze starej wiary tylko Maniek (R. ) się chyba został. Wspominam stare dobre czasy. Pozdrawiam weteranów
  • Maniek to był niesamowity człowiek, wzorowy tata, oddany mąż skoczek spadochronowy oraz pilot balonowy. Jako pierwszy człowiek na świecie wykonał w 1797 skok na samodzielnie zaprojektowanym spadochronie z wysokości około 700 m. Szacunek takim ludziom.
  • Skoki nocne były rewelacyjne, a skoczkowie. .. jak 12 spadających gwiazd z nieba:) Wśród publiczności sypały się życzenia:) Warto było to zobaczyć. Spadochroniarstwo to coś czego nie da się opisać słowami. Poza tym rewelacyjny klimat i atmosfera na lotnisku. Po skokach nocnych "laszowanie" skoczków skaczących po raz pierwszy w nocy, zabawa i grill do późnej nocy:)
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    infobroker(2010-09-20)
  • A ten kukuruźnik to na moje niebo wlata. .. .i wygląda jakby zaraz miały mu śrubki się odkręcić
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    pozdrawiam(2010-09-20)
  • Ze względu na niezawodność, prostą konstrukcję i obsługę, łatwość pilotażu i konstrukcję dwupłatowca nazywany był czasem Kukuruźnik - po słynnym samolocie Po-2 z okresu II wojny światowej. :)
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Andrzej12345(2010-09-20)
  • Panowie z Aeroklubu, zacznijcie aktualizowac swoja strone WWW. Trzeba czytac portEl lub fora internetowe aby doweidziec sie co tam sie dzieje.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Andrzej12345(2010-09-20)
  • Co do starszych kolegów, to poza Mańkiem, jest tu jeszcze widoczny na 9 zdjęciu Darek. Pozdrowienia dla wszystkich skoczków
  • "Maniek to był niesamowity człowiek, wzorowy tata, oddany mąż skoczek spadochronowy oraz pilot balonowy. Jako pierwszy człowiek na świecie wykonał w 1797 skok na. .. .. " Maniek ale się trzymasz chłopie!!! Chyba wiem co tak konserwuje :)))) Zapraszam na konserwację w sobotę wieczorem; )
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    MarCPan(2010-09-20)
  • zazdraszczam Wam. .. .świetny sport a jak skaczecie to gapie się w te niebo i czasem słyszę jak się drzecie albo jak wam czasze się otwierają. .. super
  • Zapraszamy na skoki do nas www. ssae. pl
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    figrindan(2010-09-24)
  • To rzeczywiście wspaniała sprawa. Sam wywoziłem skoczków w nocy - stare czasy PZL 101 Gawron. Wrażenia niesamowite. Pozdrowienia dla kolegów
Reklama