UWAGA!

'Oby więcej takich meczów' (komentarze pomeczowe)

 Elbląg, 'Oby więcej takich meczów' (komentarze pomeczowe)
fot. Anna Dembińska

Piłkarki Startu w ostatnim pojedynku rzuciły czternaście bramek więcej od swoich rywalek z Korony Handball Kielce i na trzy kolejki przed końcem drugiej rundy zapewniły już sobie miejsce w grupie mistrzowskiej - Osiągnęliśmy cel jakim był awans do szóstki, chcemy dać kibicom jeszcze dziesięć spotkań w III i IV rundzie z bardzo mocnymi rywalami - powiedział po mecz Andrzej Niewrzawa.

Elblążanki miały w pamięci październikowy mecz w Kielcach, kiedy to niespodziewanie przegrały z Koroną 24:28 i w rewanżu nie mogły już sobie pozwolić na wpadkę. Od pierwszych minut piłkarki Startu realizowały założenia, popełniały bardzo mało błędów i pokonały rywalki 33:19.
       - Mocno się przygotowywałyśmy do tego meczu, przez cały tydzień miałyśmy ciężkie treningi. Nie oczekiwaliśmy takiego wyniku i bardzo się cieszymy ze zwycięstwa. Zagrałyśmy dobrze w obronie, bramkarki pobroniły, w ataku również nam szło - powiedziała po spotkaniu Hanna Yashchuk.
       Co prawda w Kielcach nie było Joanny Wagi, ale rozgrywająca również miała świadomość, że to spotkanie jest niezwykle ważne - Mobilizacja na ten mecz była podwójna, nawet potrójna. Chciałyśmy pokazać przed własną publicznością, że jesteśmy lepszym zespołem i to się udało. Wiedziałyśmy, że Honorata Syncerz jest liderem Korony i gra się praktycznie kręci wokół niej. W rewanżu też rzuciła nam sporo bramek, ale generalnie udało nam się zniwelować inne elementy. Zagrałyśmy fajnie w obronie, w ataku też nam się bardzo dobrze układało. Mam nadzieję, że w następnych meczach też tak będziemy grać. Był to ważny mecz, bo w tabeli jesteśmy niedaleko siebie i chciałyśmy przypieczętować miejsce w szóstce - podsumowała zawodniczka.
       O pierwszym meczu w Kielcach wspomniała także Barbara Choromańska - Przeanalizowałyśmy tamten mecz przede wszystkim pod kontem rzutów, bo miałyśmy sporo wypracowanych czystych sytuacji i wyciągnęłyśmy wnioski. Wszystkie zawodniczki pograły, oprócz Tatjany, która była na ławce, jednak to nie był jeszcze czas na nią, ale niedługo wróci. Byłyśmy mocno zmotywowane na to spotkanie, było troszeczkę stresu, bo Korona to dość nieobliczalny zespół. Wiedziałyśmy, że nie możemy przegrać, że musimy dać z niesie wszystko i to nam się udało - podsumowała kołowa.
       - Kluczem do zwycięstwa była analiza meczu w Kielcach, bo tam nie wykorzystaliśmy dwudziestu dwóch sytuacji, z czego czternastu czystych - powiedział trener EKS. - Bardzo szkoda straconych punktów. Zadra z Kielc była w nas i chcieliśmy wziąć rewanż. Dziewczyny fajnie realizowały założenia gry w obronie, a jak się dobrze gra w tym elemencie, to można sobie pozwolić na fantazję w ataku, na swobodę rozgrywania, bez żadnego obciążenia. Fajnie się ułożył ten mecz, od początku prowadziliśmy. Oby więcej takich meczów. Osiągnęliśmy cel jakim był awans do szóstki, chcemy dać kibicom jeszcze dziesięć spotkań w III i IV rundzie z bardzo mocnymi rywalami - dodał Andrzej Niewrzawa.
       Do końca drugiej rundy pozostały trzy kolejki, Start zagra z Ruchem Chorzów, UKS PCM Kościerzyna oraz Energą AZS Koszalin. Na chwilę obecną elblążanki mają 29 punktów i zapewniły już sobie miejsce w grupie mistrzowskiej.
      
       Zobacz tabele i terminarz PGNiG Superligi kobiet.
      
      
Patronem medialnym Startu jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl
Anna Dembińska

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
Reklama