Już za dwa tygodnie ruszy 63 Tour de Pologne. Jego drugi etap (5 września) prowadzić będzie z Ostródy przez Łuktę, Morąg , Małdyty do Pasłęka, a stamtąd do Elbląga. „Nasz” etap będzie najkrótszy - tylko 119,6 km. Będzie też chyba najszybszy.
-To etap płaski z symbolicznymi premiami górskimi - mówi Leszek Piasecki z Lang Teamu. - Zapowiada się na krótką i bardzo intensywną walkę od startu do mety. Na tak krótkiej trasie nie da się kombinować - dodaje z uśmiechem dwukrotny mistrz świata.
- Lang Team nie współpracuje z tymi, co nawalają - te słowa wypowiedziane na poniedziałkowej konferencji przez wiceburmistrza Ostródy Olgierda Dąbrowskiego charakteryzują stosunek lokalnych samorządów do goszczenia u siebie najlepszego w kraju wyścigu kolarskiego - Wyścigu Dookoła Polski. Ostróda trzykrotnie zdobywała laury dla miast organizujących poszczególne elementy etapu. Elbląg w minionym roku też dostał nagrodę, podzielił ją z Wrześnią. Czesław Lang żartował, że teraz pewnie Elbląg już sam sięgnie po wyróżnienie dla miasta etapowego, bo Wrześni nie ma trasie Tour de Pologne.
W 63 TdP zadebiutuje Pasłęk. Burmistrz Wiesław Śniecikowski nie ma wątpliwości, że pasłęczanie spiszą się na medal. - Bardzo lubimy sport i mamy nadzieję, że inni to docenią - mówi Śniecikowski.
Nikt z lokalnych włodarzy nie kryje, że choćby przejazd przez ich gminę, miasto czy powiat jest doskonałą promocją. To także święto dla większości mieszkańców, a dla urzędników, służb komunalnych i porządkowych mnóstwo pracy. - O bezpieczeństwo tylko na elbląskim odcinku II etapu troszczyć się będzie około tysiąca ludzi - mówi wiceprezydent Elbląga Marek Gliszczyński. - Wśród nich jest blisko 300 wolontariuszy.
I tak jest w każdym mieście i w każdej wiosce na drodze peletonu TdP. Do pomocy włączają się żołnierze, straże: graniczna, miejska i pożarna oraz oczywiście policja. A także rzesza bezimiennych pomocników ze strażakami-ochotnikami na czele. Jak mówi Czesław Lang, dyrektor Tour de Pologne - to wielkie sportowe święto: - W ubiegłym roku zmagania kolarzy oglądała rekordowa, licząca półtora miliona rzesza kibiców. Teraz ten wynik na pewno zostanie poprawiony, bo wyścig relacjonować będzie, prócz telewizji publicznej, także Eurosport 2. Nasza impreza trafi do 60 krajów. Tak jak Tour de France, Giro d' Italia czy Vuelta.
I dlatego żaden samorządowiec nie może przegapić okazji do zaprezentowania swojego miasta czy gminy. - Być wybranym przez Lang Team to dla nas prawdziwy zaszczyt - mówią starostowie elbląski i ostródzki.
Oczywiście nie wszyscy mają tak entuzjastyczny stosunek do naszego narodowego wyścigu przejeżdżającego przez region. Wiele dróg, łącznie z „siódemką” będzie czasowo zamkniętych. Wiązać się to będzie z wieloma niedogodnościami.
W samym Elblągu wyłączone będą z ruchu ulice w pobliżu Ratusza, gdzie usytuowana jest meta oraz te, którymi pojedzie peleton. To wszystko trzeba najpierw przygotować, a po zakończonym etapie szybko uprzątnąć. Prezydent Gliszczyński już dziś apeluje o wyrozumiałość, szczególnie tych mieszkańców, którzy niespecjalnie lubią sport. Może te niedogodności osłodzi im szereg imprez towarzyszących TdP i ta specyficzna atmosfera, która pojawia się razem z kolorową kolumną i udziela się wszystkim, którzy choć na chwilę przystaną przy trasie jej przejazdu.
63 Tour de Polotne liczyć będzie siedem etapów: cztery płaskie i trzy górskie. Kolarze przejadą 1221,5 km. Pula nagród liczy 150 tysięcy euro. Zwycięzca otrzyma jako nagrodę główną fiata grand punto sport.
Z dyrektorem wyścigu Czesławem Langiem rozmawia Marta Hajkowicz:
- Lang Team nie współpracuje z tymi, co nawalają - te słowa wypowiedziane na poniedziałkowej konferencji przez wiceburmistrza Ostródy Olgierda Dąbrowskiego charakteryzują stosunek lokalnych samorządów do goszczenia u siebie najlepszego w kraju wyścigu kolarskiego - Wyścigu Dookoła Polski. Ostróda trzykrotnie zdobywała laury dla miast organizujących poszczególne elementy etapu. Elbląg w minionym roku też dostał nagrodę, podzielił ją z Wrześnią. Czesław Lang żartował, że teraz pewnie Elbląg już sam sięgnie po wyróżnienie dla miasta etapowego, bo Wrześni nie ma trasie Tour de Pologne.
W 63 TdP zadebiutuje Pasłęk. Burmistrz Wiesław Śniecikowski nie ma wątpliwości, że pasłęczanie spiszą się na medal. - Bardzo lubimy sport i mamy nadzieję, że inni to docenią - mówi Śniecikowski.
Nikt z lokalnych włodarzy nie kryje, że choćby przejazd przez ich gminę, miasto czy powiat jest doskonałą promocją. To także święto dla większości mieszkańców, a dla urzędników, służb komunalnych i porządkowych mnóstwo pracy. - O bezpieczeństwo tylko na elbląskim odcinku II etapu troszczyć się będzie około tysiąca ludzi - mówi wiceprezydent Elbląga Marek Gliszczyński. - Wśród nich jest blisko 300 wolontariuszy.
I tak jest w każdym mieście i w każdej wiosce na drodze peletonu TdP. Do pomocy włączają się żołnierze, straże: graniczna, miejska i pożarna oraz oczywiście policja. A także rzesza bezimiennych pomocników ze strażakami-ochotnikami na czele. Jak mówi Czesław Lang, dyrektor Tour de Pologne - to wielkie sportowe święto: - W ubiegłym roku zmagania kolarzy oglądała rekordowa, licząca półtora miliona rzesza kibiców. Teraz ten wynik na pewno zostanie poprawiony, bo wyścig relacjonować będzie, prócz telewizji publicznej, także Eurosport 2. Nasza impreza trafi do 60 krajów. Tak jak Tour de France, Giro d' Italia czy Vuelta.
I dlatego żaden samorządowiec nie może przegapić okazji do zaprezentowania swojego miasta czy gminy. - Być wybranym przez Lang Team to dla nas prawdziwy zaszczyt - mówią starostowie elbląski i ostródzki.
Oczywiście nie wszyscy mają tak entuzjastyczny stosunek do naszego narodowego wyścigu przejeżdżającego przez region. Wiele dróg, łącznie z „siódemką” będzie czasowo zamkniętych. Wiązać się to będzie z wieloma niedogodnościami.
W samym Elblągu wyłączone będą z ruchu ulice w pobliżu Ratusza, gdzie usytuowana jest meta oraz te, którymi pojedzie peleton. To wszystko trzeba najpierw przygotować, a po zakończonym etapie szybko uprzątnąć. Prezydent Gliszczyński już dziś apeluje o wyrozumiałość, szczególnie tych mieszkańców, którzy niespecjalnie lubią sport. Może te niedogodności osłodzi im szereg imprez towarzyszących TdP i ta specyficzna atmosfera, która pojawia się razem z kolorową kolumną i udziela się wszystkim, którzy choć na chwilę przystaną przy trasie jej przejazdu.
63 Tour de Polotne liczyć będzie siedem etapów: cztery płaskie i trzy górskie. Kolarze przejadą 1221,5 km. Pula nagród liczy 150 tysięcy euro. Zwycięzca otrzyma jako nagrodę główną fiata grand punto sport.
Z dyrektorem wyścigu Czesławem Langiem rozmawia Marta Hajkowicz:
Mira Stankiewicz - Telewizja Elbląska