W środowy poranek piłkarki ręczne Startu wyruszą wraz ze sztabem szkoleniowym do Kielc, gdzie wieczorem zmierzą się z kielecką Koroną. Dla drugiego trenera naszej drużyny będzie to poniekąd sentymentalna podróż, bo tym razem będzie rywalizował ze swoimi byłymi zawodniczkami.
Trzy dni temu elblążanki pewnie pokonały gdyńską Arkę, a już jutro czeka je kolejny pojedynek i próba podtrzymania zwycięskiej passy. Tym razem przeciwnikiem naszej drużyny będzie sąsiadująca w ligowej tabeli Korona Handball Kielce. Oba zespoły mają za sobą siedem spotkań, Start odniósł cztery zwycięstwa i trzy razy schodził z boiska pokonany, kielczanki natomiast wygrały trzykrotnie i cztery razy zakończyły spotkania bez zdobyczy punktowej. Przed sezonem w Koronie doszło do zmiany na stanowisku trenerskim, Paweł Tetelewski zastąpił Tomasza Popowicza, który od tego roku pomaga Andrzejowi Niewrzawie w prowadzeniu Startu. - Na pewno fajnie będzie zobaczyć Kielce. Po spędzonych tam czterech latach miło będzie odwiedzić to miejsce i ludzi. Jeśli chodzi o mecz, to będzie on dla mnie jak każdy inny, trzeba zrobić wszystko przy przywieźć punkty do Elbląga. Zawsze staram się wykonywać swoją pracę jak najlepiej - powiedział drugi trener Startu.
Mimo, że Korona nie należy do czołowym drużyn w PGNiG Superlidze, to widać rozwój młodych piłkarek i elblążanki mają świadomość, że w Kielcach nie będzie łatwo o trzy punkty. Najbliższe rywalki Startu w meczu z Pogonią Szczecin, pokazały, ze u siebie są mocą drużyną, potrafiły odrobić pięć bramek straty, nawet minimalnie prowadzić, by przegrać jedynie dwoma golami. W ostatniej kolejce kielczanki dostały srogą lekcję od mistrzyń Polski, bo przegrały w Lublinie różnicą aż trzynastu bramek. Patrycja Świerżewska podkreśliła, że jej drużna musi uważać na Honoratę Syncerz, która razem z Romaną Roszak przewodzi w klasyfikacji strzelczyń superligi - Najbliższy mecz rozgrywamy z zespołem, z którym sąsiadujemy w tabeli. Wyróżniającą się postacią kieleckiego zespołu jest Honorata Syncerz i to na nią musimy zwrócić największą uwagę. Zespół z Kielc gra w każdym meczu dużo kontrataków, w pierwsze i drugie tempo. Spodziewamy się ciężkiego meczu, ale jedziemy do Kielc po trzy punkty i nie zakładamy innego scenariusza - powiedziała rozgrywająca EKS.
- To nie będzie łatwy mecz, tym bardziej, że jedziemy w dzień spotkania, ale mam nadzieję, że po takiej podróży zepniemy się dwa razy bardziej i pokażemy co potrafimy - dodała Magda Balsam. - Korona to zupełnie inny zespół niż rok temu, bo zmienił się trener. Teraz jest tam Paweł Tetelewski, dalej są tam młode zawodniczki, ale po roku w superlidze dużo się nauczyły. Oglądałyśmy ich mecze i żaden z nich nie była łatwy ani dla nich, ani dla przeciwnika, bo stawiają bardzo twarde warunki. W Kielcach są bardzo fajne zawodniczki, m.in. reprezentantka kadry B Ola Orowicz. Mają twardą obronę, musimy znaleźć sposób na jej rozbicie, znaleźć słabego obrońcę i na niego grać. Kielce są do ogrania, jedziemy po komplet punktów - podsumowała elbląska skrzydłowa.
Przed bezpośrednim pojedynkiem Korona ma na swoim koncie osiem oczek, Start jedenaście. Która z drużyn powiększy swój dorobek punktowy dowiemy się w środowy wieczór. Początek meczu w Kielcach o godz. 19.
Mimo, że Korona nie należy do czołowym drużyn w PGNiG Superlidze, to widać rozwój młodych piłkarek i elblążanki mają świadomość, że w Kielcach nie będzie łatwo o trzy punkty. Najbliższe rywalki Startu w meczu z Pogonią Szczecin, pokazały, ze u siebie są mocą drużyną, potrafiły odrobić pięć bramek straty, nawet minimalnie prowadzić, by przegrać jedynie dwoma golami. W ostatniej kolejce kielczanki dostały srogą lekcję od mistrzyń Polski, bo przegrały w Lublinie różnicą aż trzynastu bramek. Patrycja Świerżewska podkreśliła, że jej drużna musi uważać na Honoratę Syncerz, która razem z Romaną Roszak przewodzi w klasyfikacji strzelczyń superligi - Najbliższy mecz rozgrywamy z zespołem, z którym sąsiadujemy w tabeli. Wyróżniającą się postacią kieleckiego zespołu jest Honorata Syncerz i to na nią musimy zwrócić największą uwagę. Zespół z Kielc gra w każdym meczu dużo kontrataków, w pierwsze i drugie tempo. Spodziewamy się ciężkiego meczu, ale jedziemy do Kielc po trzy punkty i nie zakładamy innego scenariusza - powiedziała rozgrywająca EKS.
- To nie będzie łatwy mecz, tym bardziej, że jedziemy w dzień spotkania, ale mam nadzieję, że po takiej podróży zepniemy się dwa razy bardziej i pokażemy co potrafimy - dodała Magda Balsam. - Korona to zupełnie inny zespół niż rok temu, bo zmienił się trener. Teraz jest tam Paweł Tetelewski, dalej są tam młode zawodniczki, ale po roku w superlidze dużo się nauczyły. Oglądałyśmy ich mecze i żaden z nich nie była łatwy ani dla nich, ani dla przeciwnika, bo stawiają bardzo twarde warunki. W Kielcach są bardzo fajne zawodniczki, m.in. reprezentantka kadry B Ola Orowicz. Mają twardą obronę, musimy znaleźć sposób na jej rozbicie, znaleźć słabego obrońcę i na niego grać. Kielce są do ogrania, jedziemy po komplet punktów - podsumowała elbląska skrzydłowa.
Przed bezpośrednim pojedynkiem Korona ma na swoim koncie osiem oczek, Start jedenaście. Która z drużyn powiększy swój dorobek punktowy dowiemy się w środowy wieczór. Początek meczu w Kielcach o godz. 19.
Patronem medialnym Startu jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl
Anna Dembińska