UWAGA!

Olimpia lepsza od drugoligowca

 Elbląg, Olimpia lepsza od drugoligowca
fot. AD

W kolejnej grze kontrolnej pierwszoligowa Olimpia Elbląg wygrała w Bytowie z miejscową Bytovią 4:0. Po dwie bramki zdobyli napastnicy Anton Kołosow i Tomasz Chałas. W kolejnym sparingu (środa, 29 lutego) elblążanie podejmą lidera III ligi podlasko-warmińsko-mazurskiej Start Działdowo.

Napastnicy wreszcie skuteczni
      
To co spędzało sen z powiek trenera Olega Raduszki, czyli kiepska skuteczność napastników, tym razem nie dała o sobie znać. Co więcej od samego początku meczu goście z Elbląga, którzy podróżowali do Bytowa z przygodami (w Malborku z uwagi na awarię musieli zmienić autobus, przez co mecz rozpoczął się z ponad półgodzinnym opóźnieniem – przyp. red.), narzucili swój styl gry. Osiągnęli zdecydowaną przewagę i na efekty tego nie trzeba było długo czekać. Wynik otworzył już w 4. minucie Kołosow, który najpierw nie dał szans Gostomskiemu w sytuacji sam na sam, a po kolejnych ośmiu minutach w podobnych okolicznościach podwyższył na 2:0. Świetnie przy obu trafieniach zachowali się Krzysztof Kaczmarczyk i Maciej Schefchen, którzy odzyskiwali piłkę w środku pola, a także asystent Lubomir Lubenow. 
       W drugiej połowie Olimpia nadal miała więcej z gry i to także znalazło potwierdzenie w trafieniach do siatki rywala. Skutecznością błysnął tym razem zmiennik Kołosowa - Chałas, który skorzystał z dokładnych dograń Mateusza Kołodziejskiego i Adama Banasiaka.
      
       Wzorowo wypełnili założenia taktyczne
      
Koncertowe pierwsze dwadzieścia minut w wykonaniu żółto-biało-niebieskich i dwa zdobyte gole miały niewątpliwie wpływ na dalszy przebieg spotkania. Po mocnych ciosach na początku spotkania Olimpia w pełni kontrolowała grę i po zmianie stron wprowadzony za autora obu trafień Kołosowa, Tomasz Chałas, również dwa razy wpisał się na listę strzelców ustalając końcowy wynik na 4:0 dla Olimpii.
       - Bardzo dobra reakcja zespołu po nieudanym występie i porażce z Cartusią. Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego, jak drużyna prezentowała się przez pierwsze 20 minut meczu, kiedy to zawodnicy idealnie realizowali założenia taktyczne i zaprezentowali praktycznie wzorcową grę. Później również posiadaliśmy zdecydowaną przewagę, a wynik mógłby być wyższy, gdyby sędzia zdecydował się podyktować rzut karny za faul na Bartosiaku. Odmiennie do meczu z Kartuzami tym razem wszystkie zmiany wniosły coś do gry, należy je uznać za udane. Poważna rozmowa z zawodnikami przyniosła oczekiwany skutek. Widoczna koncentracja i zaangażowanie przez pełne 90 minut. Obaj zawodnicy testowani, to byłoby bez wątpienia wzmocnienie, ale nie wiem jak potoczą się z nimi negocjacje - powiedział po meczu asystent Olega Raduszki Szymon Szałachowski.
      
       Trener w bramce i czyste konto
      
Pomiędzy słupkami elbląskiej bramki w meczu z Bytovią stanął nominalny trener bramkarzy Jarosław Talik, który właśnie w tym charakterze trafił do Elbląga w przerwie zimowej. Wszystko przez uraz Grzegorza Szamotulskiego i kiepską formę Milośa Budakovica. Trener golkiperów zachował czyste konto i niewykluczone, że zostanie przez Olimpię zgłoszony do rozgrywek.
      
       Rozmowy w poniedziałek
       Być może zgłoszeni do ligi (okno transferowe zamyka się 29 lutego – przyp. red.) będą również dwaj zawodnicy, którym w trakcie sobotniej gry przyglądał się trener Raduszko – lewy obrońca z Białorusi Witalij Nadijewskij i Maciej Scherfchen (ostatnio Warta Poznań). Obaj zaprezentowali się tak, że włodarze pierwszoligowca siądą z nimi do rozmów.
       - Na poniedziałek zaplanowaliśmy spotkanie z Nadijewskim i Scherfchenem. Ten pierwszy jest doskonale znany trenerowi Raduszce, który współpracował z nim w Niemenie Grodno. W ubiegłym sezonie był podstawowym zawodnikiem i kapitanem tego zespołu, który na co dzień występuje w białoruskiej ekstraklasie. Macieja Scherfchena nikomu szerzej przedstawiać nie trzeba. Taki zawodnik na pewno by się nam przydał. Jeśli dojdziemy do porozumienia z piłkarzami, to będą to ostatnie transfery do klubu przed startem ligi - informuje Bartłomiej Piór, wiceprezes Olimpii ds. sportowych.
      
       Bytovia Bytów – Olimpia Elbląg 0:4 (0:2)
       0:1, 0:2 – Kołosow (4., 12.), 0:3, 0:4 – Chałas (66., 86.)
       Bytovia: Maciej Gostomski (46. Mateusz Oszmaniec) – Adrian Chomiuk (46. Jakub Szałek), Łukasz Wróbel (15. Michał Szałek), Piotr Łapigrowski, Mariusz Szmidke, Dawid Ambroziak (46. Jakub Kawa), Marcin Kajca (65. Paweł Kwiatkowski), Artur Kobiella (46. Paweł Waleszczyk), Wojciech Pięta, Łukasz Kłos (70. Patryk Laskowski), Dawid Retlewski (46. Patryk Ciężkowski). Grał także: Michał Pietroń.
       Olimpia: Jarosław Talik - Szymon Sidorowicz (55. Mateusz Kołodziejski), Marcin Pacan, Nikołaj Borsukow (30. Aleksandr Tiszkiewicz), Maciej Scherfchen (78. Mateusz Górka), Witalij Nadijewskij (55. Łukasz Derbich), Michaił Koladko (58. Adrian Sulima), Krzysztof Kaczmarczyk (46. Adam Banasiak), Lubomir Lubenow (46. Paweł Czoska), Bartłomiej Bartosiak (50. Grzegorz Miecznik), Anton Kołosow (46. Tomasz Chałas) 
OK

Najnowsze artykuły w dziale Olimpia

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
Reklama